"Mąż mnie lekceważył i zdradzał, a ja nadal go kocham. Nie umiem bez niego żyć!"

"Mąż mnie lekceważył i zdradzał, a ja nadal go kocham. Nie umiem bez niego żyć!"

"Mąż mnie lekceważył i zdradzał, a ja nadal go kocham. Nie umiem bez niego żyć!"

canva.com

Nigdy nie przypuszczałabym, że spotka mnie coś takiego i będę na miejscu kobiet, z których kiedyś się po prostu śmiałam i nimi gardziłam. Dziś jestem w miejscu, w którym jestem samotną matką, mąż ode mnie odszedł, ale ja i tak nie potrafię bez niego żyć. Czy wszystko jest ze mną w porządku?

Reklama

"Tęsknię za kimś, kto mnie zdradził..."

Wojtka poznałam na studiach i od razu się w sobie zakochaliśmy, a po dwóch miesiącach już mieszkaliśmy razem i planowaliśmy przyszłość. Naprawdę wszystko wyglądało tak jak w bajce i myślałam, że będziemy ze sobą do końca życia, ale już po roku zaczęły się dziwne zachowania mojego narzeczonego. Na początku niepozorne karanie ciszą, które trwało około tygodnia za rzeczy, które moim zdaniem były normalne, ale w ocenie Wojtka były czymś, co musiało być jakikolwiek sposób podkreślone.

W domu często potrafił się do mnie nie odzywać, ale wystarczyło tylko żebyśmy poszli gdzieś w gości między ludzi, a on stawał się zupełnie innym człowiekiem, który pokazywał, jak bardzo jest rozrywkowy i jak chętnie rozmawia i się śmieje. Wiedziałam, że są to pozory, ponieważ w domu był zupełnie innym człowiekiem, który potrafił znęcać się nade mną psychicznie, pokazując, gdzie jest moje miejsce w szeregu.

zbliżenie na płaczącą kobietę canva,com

"Przestałam kochać siebie..."

Gdy zaszłam w ciążę, myślałam, że wszystko się zmieni i że syn sprawi, że Wojtek będzie patrzył na mnie łaskawszym okiem, ale byłam w ogromnym błędzie, ponieważ w czasie ciąży nie byłam zbyt dobrze traktowana, a przede wszystkim byłam kilka razy zdradzona przez de facto moje koleżanki, które tak bardzo pocieszały Wojtka i fakt, że ma tak źle ze mną.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że gdy to wyszło na jaw, on nie miał żadnych skrupułów, a nawet poczucia winy i sam przyznał, że to moja wina, ponieważ rolą żony jest zapewniać mężowi rozrywkę i zaspokajać go...

kobieta w różowej koszuli płacze i trzyma przy twarzy chusteczki zdjęcie ilustrujace/Canva

"Miałam siebie po prostu dość"

Oczywiście regularnie płakałam i miałam tego dość, ale mój małżonek nie miał ochoty w tym uczestniczyć, dlatego odszedł ode mnie i się ze mną rozwiódł. Mimo tego że nie jesteśmy już razem, a ja wiem, że rozwód był najlepszą rzeczą, jaka mogła mnie spotkać, to i tak jestem załamana i tęsknię za nim każdego dnia...

Czy coś ze mną jest nie tak? Czy po prostu tak się dzieje, gdy się jest od kogoś uzależnionym? Proszę niech ktoś powie, że nie tylko ja tak mam i że nie jest z tym sama.

Co zrobić, aby cieszyć się z małżeństwa? Jak uniknąć rozwodu? Te porady sprawią, że znów się w sobie zakochacie i docenicie! Zobacz galerię!
Źródło: unsplash.com
Reklama
Reklama