Kiedy rodzice dzieci się rozstają, koszt ich utrzymania spoczywa zarówno na matce, jak i na ojcu. Niezależnie od tego z którym z rodziców dzieci będą mieszkać. Choć są odgórnie ustalone zasady odnośnie minimalnych alimentów zdarza się, że sądy mocno je naciągają na korzyść którejś ze stron. Tak się stało w przypadku pani Brygidy, która napisała do nas list.
"Ojcu musi zostać na dojazd do dzieci"
Pani Brygida 3 lata temu rozstała się ze swoim wieloletnim partnerem/mężem. Ma pod swoją opieką dwie małoletnie córki, na które dostaje od męża zaledwie 200 zł alimentów:
Droga Redakcjo,
Piszę do Was, bo może dzięki Wam odezwie się do mnie ktoś, kto mi pomoże.
Trzy lata temu odeszłam od męża, który jest uzależniony od alkoholu. Zabrałam ze sobą dwie nasze córki (jedna ma 8 lat a druga 10).
Początkowo ich ojciec nie dawał na nie ani grosza, ale postanowiła złożyć do sądu wniosek o alimenty. Koleżanki mówiły mi mniej więcej jakiej kwoty mogę się spodziewać i na to się nastawiłam, ale gdy sędzina orzekła, że ma płacić 200 zł alimentów miesięcznie - nie na każdą córkę, tylko na nie obie, czyli po 100 zł - dosłownie się załamałam.
Przecież to nie wystarcza nawet na obiady w szkole. A dziewczynkom potrzebne są korepetycje. Dodatkowo obie są uzdolnione plastycznie i chodzą na dodatkowe zajęcia, a starsza uwielbia jazdę konną. Kiedy o tym wspomniałam w sądzie - jednocześnie przedstawiając rachunki - sędzina powiedziała jedynie, że przecież ojcu muszą zostać jeszcze pieniądze na dojazd do dzieci, żeby mógł je od czasu do czasu odwiedzić, bo biedak ma rentę powypadkową i nie podjął się żadnej pracy.
Wspomnę, że ostatnio odwiedza córki raz na 4-5 miesięcy. Nie pomaga finansowo w żadnej sytuacji, a jeśli proszę o wsparcie w przypadku nagłego pobytu w szpitalu czy wydatków dziewczynek, których normalnie nie mam na liście to mówi, żebym znalazła sobie drugą pracę.
Rozkładam ręce i naprawdę już nie wiem co mam robić. Czy on naprawdę może płacić tak niskie alimenty? Czy to zgodne z prawem?
canva.com
Pani Brygida prosi o radę
Jeśli masz podobną sytuację, lub ktoś z Twojej rodziny czy znajomych został tak samo potraktowany przez sąd, koniecznie daj znać.
Według prawa, rodzice powinni dzielić się kosztami utrzymania dzieci po połowie. Jednak Pani Brygida, po słowach, które usłyszała w sądzie, nie podjęła się próby podwyższenia alimentów. Myślisz, że powinna to zrobić?
Ustalenie kwoty alimentów często prowadzi do nieporozumień między dorosłymi. Zobacz, jak Magda Narożna obliczyła koszt utrzymania córki. Dawid Narożny uważa, że to gruba przesada!
