Aktorka Julia Wieniawa gościła ostatnio na kanapach Dzień Dobry TVN. Gwiazda wyznała, jaką drogę przeszła, aby poznać diagnozę choroby i w jakiej formie wystąpiły u niej objawy Hashimoto. Aktorka przyznała, że miała problemy z koncentracją, spała po 18 godzin i miała problemy z psychiką.
Julia Wieniawa o hashimoto
Jakiś czas temu Julia Wieniawa wyznała, że zmaga się z chorobą Hashimoto. Dziewczyna długo nie mogła odkryć, co się dzieje, jednak miała pewne objawy. Gwiazda zmierzyła się z problemem z koncentracją, przyswajaniem wiedzy, pojawiła się anemia i kłopoty z psychiką:
Ta choroba ma wiele objawów, prowadzi do ciężkich dolegliwości. U mnie zaczęła się objawiać tym, że w szkole ciężko mi się było uczyć, przysypiałam na lekcjach. Miałam stany anemiczne i lekko depresyjne
Dziewczyna postanowiła sprawdzić, co się dzieje, kiedy po 18 godzinach snu, nadal bardzo chciało jej się spać:
Po 18 godzinach spania nadal nie mogłam wstać z łóżka, nie chciało mi się wychodzić do ludzi, a jestem duszą towarzystwa. Czułam, że coś jest nie tak. Lekarz zlecił mi badania krwi i wyszło, że TSH mam podwyższone, wyszła niedoczynność tarczycy
Aktorka czuła, że była opuchnięta, miała obrzęki, poza tym kiedy rano wstawała, z powodu opuchlizny prawie nie miała oczu.
Julia Wieniawa o życiu z chorobą
Aktorka postanowiła opowiedziedzieć, jak teraz wygląda jej życie. Okazało się, że musiała zmienić swoją dietę i intensywne treningi na spokojniejsze ćwiczenia takie, jak joga czy pilates:
Co jest istotne, a wydaje mi się, że ludzie o tym nie wiedzą. Kiedy ma się Hashimoto lub niedoczynność tarczycy, nie powinno się robić zbyt mocnych treningów, a nawet nie powinno się biegać. To podwyższa kortyzol, a kortyzol zjada tarczycę i zapętla się koło. Na mnie o wiele lepiej działa joga albo pilates. Kiedy ćwiczyłam mocniej, miałam odwrotny efekt, puchłam i tyłam
Gwiazda zaprosiła swoich fanów na Instagramie do obejrzenia jej rozmowy z ekspertką w dziedzinie choroby niedoczynności tarczycy i Hashimoto. Chce, aby świadomość wśród Polaków była wyższa:
Bardzo zależy mi na tym, żeby głośno o nim mówić, ponieważ ogromna ilość kobiet (mężczyzn też!) nawet nie zdaje sobie sprawy z istnienia takich schorzeń.
Jeśli coś się dzieje z naszym zdrowiem, badajmy się!