Rok szkolny trwa dopiero miesiąc, a dzieci mają już ręce pełne roboty. Ania z Gdańska zwierzyła się, że jej córka jest dopiero w piątej klasie, a ma więcej sprawdzianów niż jej brat w liceum. 41-latka chce ten temat poruszyć na najbliższym zebraniu. Słusznie?
"Zuzia ma za dużo sprawdzianów!" - pisze matka
Ania wyznaje, że pęka jej serce, gdy widzi, ile jej córka ma nauki, a to dopiero październik. Kobieta nie przypomina sobie, żeby podobną pracę musiał wykonywać jej starszy syn.
Normalnie jestem w szoku, ile to dziecko ma sprawdzianów! Czy nauczyciele nie mogą trochę zluzować i rozłożyć materiał na dłuży okres? Na pewno ten temat poruszę na najbliższym zebraniu, bo nie mieści mi się w głowie takie zachowanie. Komu oni na złość robią?
Czy wszystkim rodzicom to przeszkadza?
Okazuje się jednak, że są rodzice, dla których taka ilość sprawdzianów nie stanowi problemu i wręcz uważają, że dzięki temu dzieci się więcej nauczą.
Zapytałam innych rodziców o to, co uważają o aż takiej ilości sprawdzianów, a oni na to, że to w sumie lepiej niż dzieci miałyby nie robić nic. Szok. Moja córka płacze w domu, bo tyle jest nauki, a oni uważają, że wszystko jest w porządku?!
Dużo sprawdzianów mają Wasze dzieci?