"Mąż mówił mi, że jestem gruba. Gdy schudłam, powiedział, że wyglądam staro. Czy on mnie jeszcze kocha?"

"Mąż mówił mi, że jestem gruba. Gdy schudłam, powiedział, że wyglądam staro. Czy on mnie jeszcze kocha?"

"Mąż mówił mi, że jestem gruba. Gdy schudłam, powiedział, że wyglądam staro. Czy on mnie jeszcze kocha?"

https://pixabay.com/pl/photos/usu%C5%84-utrata-masy-cia%C5%82a-szczup%C5%82y-4559339/

Kobiety uwielbiają, gdy prawi im się komplementy. Najbardziej doceniają słowa uznania z ust ukochanego mężczyzny. Niestety nie wszystkie panie mogą cieszyć się z tego na co dzień. Ania, gdy wychodziła za Krzysztofa, wiedziała, że jej mąż nie jest zbyt czuły. Myślała jednak, że z czasem to się zmieni.

Reklama

"Ty byś chciała księcia z bajki, a życie tak nie wygląda"

Mąż Ani nigdy nie powiedział, że kobieta wygląda dobrze, a wręcz krytykował ją gdy coś jej się nie udało.

Przez całe moje małżeństwo mój mąż nie mówił mi, że jestem ładna, atrakcyjna czy seksowna. Często natomiast krytykował mój wygląd, sugerując, że jestem gruba. Wielokrotnie słyszałam, że dobrze, że się ze mną ożenił, bo i tak nikt by mnie nie chciał. Śmiał się ze mnie, gdy założyłam coś ładnego np. na Komunię syna. Publicznie mówił przy innych ludziach: "Ta moja Ania nie ma urody i figury. Co z tego, że się ubierze w sukienkę, jak nogi krótkie i grube".

Czas na zmiany

Po dziesięciu latach małżeństwa Ania miała dość. Nie chciała więcej słyszeć, że jest monstrum, ale kochała męża mimo wszystko i chciała zmienić się dla niego. Zaczęła ćwiczyć i jeść zdrowo. Gdy po roku udało jej się zrzucić 17 kilogramów, mąż nie był zachwycony jej nową odsłoną...

Myślałam, że w ten sposób uda mi się o niego zawalczyć. Niestety odchudzone i wysportowane ciało także go odpychało. Wtedy zrozumiałam, że nie chodzi o ciało, ale po prostu o mnie... On mnie nienawidził. Gdy szykowaliśmy się na urodziny mojej siostry, stanęłam przed nim w czerwonej sukience, której kiedyś bym nigdy nie założyła, on spojrzał na mnie i zaczął się śmiać:"Anka, przecież Ty wyglądasz jak klaun. Nie pasuje Ci ta sukienka, a do tego bardzo się postarzałaś". Nie miałam już sił. Wtedy wiedziałam, że wszystko się skończyło. Ja już nie miałam siły dalej walczyć. Na razie jesteśmy w separacji. Mieszkam z synkiem u moich rodziców.

Lepiej odejść czy walczyć o miłość?

*imiona zostały zmienione

Reklama
Reklama