Kinga Rusin odwiedziła pobliskie cmentarze z okazji 1 listopada. Zszokowana opublikowała zdjęcia, które zszokowały wszystkich.
Kinga Rusin opublikowała na swoim Instagramie porażające zdjęcia grobów. Internauci nie kryli oburzenia.
Kinga Rusin na cmentarzu
Widok, jaki zobaczyła dziennikarka i celebrytka złamał jej serce. Postanowiła napisać kilka słów na ten temat.
Przeczytaj proszę??! Daj lajka jeśli się zgadzasz. Skomentuj, bo to co o tym myślisz jest ważne. Kochani! Nie kupujmy plastikowych kwiatów na groby??! To jest nie tylko fatalne dla środowiska, ale też nieestetyczne i nieekonomiczne. Stara plastikowa wiązanka pokryta brudem i kurzem wcale nie „zdobi” miejsca pochówku naszych bliskich przez okrągły rok! Wyrzucona na śmietnik, bo nie nadaje się do recyklingu, będzie rozkładała się kilkaset lat zatruwając powietrze i wody gruntowe - napisała Kinga Rusin.
Kinga Rusin walczy o ekologię
Rusin dodała kilka słów od siebie nt. wpływu na środowisko kupowania plastikowych zniczy.
Albo zostanie spalona emitując do atmosfery trujące substancje. Te sztuczne kwiaty przyjeżdzają do nas najczęściej z Chin, gdzie produkowane są w toksycznych warunkach, byle szybko, byle tanio bez żadnych norm. To kompletnie niepotrzebna rzecz! W Polsce hodujemy przepiękne chryzantemy, wrzosy, anturium, róże. Mieliśmy słoneczny i ciepły październik, a więc ceny naturalnych kwiatów będą przystępne. Będą wyglądać przepięknie, a kiedy zwiędną ulegną biodegradacji, niczego nie zatruwając. Wspominając naszych najbliższych, którzy odeszli nie zapominajmy o tych, którzy mają jeszcze przyjść na ten świat - dodała na swoim Instagramie.
Obejrzyj wstrząsające zdjęcia grobów w galerii poniżej.
1 listopada: Znani Polacy, którzy odeszli w minionym roku. Wspomnienia o doprowadzają do łez
Wspomnienia po Ani Przybylskiej. Jej ostatnie zdjęcia poruszają do łez