Joanna Koroniewska skrytykowana za karmienie piersią 1,5-rocznej córki. NIE WYTRZYMAŁA!

Joanna Koroniewska skrytykowana za karmienie piersią 1,5-rocznej córki. NIE WYTRZYMAŁA!

Joanna Koroniewska zamieściła na Instagramie wpis, w którym przyznała się, że wciąż karmi piersią swoją 1,5-roczną córkę. W komentarzach zawrzało.

Reklama

Długie karmienie piersią wciąż budzi wiele kontrowersji, ale na przekór opinii społecznej coraz więcej matek, także tych znanych, nie chce rezygnować z intymnej więzi ze swoją pociechą i odsuwa moment odstawienia od piersi o kilka lat. Do tej pory najbardziej znaną mamą, która z dumą przyznawała, że karmi naturalnie 2,5-rocznego syna, była żona Andrzeja Sołtysika.

Okazuje się, że zwolenniczką podobnej filozofii jest Joanna Koroniewska. Aktorka od lat związana jest z Maciejem Dowborem, z którym ma dwie córki: 10-letnią Janinę i 1,5-roczną Helenę. Była gwiazda "M jak miłość" właśnie zdobyła się na publiczne wyznanie, że nadal karmi piersią swoją młodszą córkę. Zrobiła to nie po to, by promować trend wśród matek, lecz by zaprotestować wobec krytycznych reakcji otoczenia, jakich doświadcza od dłuższego czasu. Aktorka zamieściła na Instagramie wpis, w którym skarży się, że coraz częściej spotyka się z sytuacją, gdy obcy ludzie, w tym także lekarze i pielęgniarki, uszczypliwie zadają jej pytanie, po co nadal trzyma przy piersi ponad roczne dziecko.

Dzisiaj nie będzie do śmiechu. Przynajmniej co poniektórym. I to nie dlatego, że zrobiło się zimno, leje i aura w Warszawie taka jak na Openerze. Jak żyć... 

Dzisiaj rano byłam na pobraniu krwi i kolejny raz, właściwie za każdym razem kiedy mówię komukolwiek, że karmię piersią moje niespełna półtoraroczne dziecko, otrzymuję na wstępie pytanie w stylu, ale po co jej to jeszcze... No właśnie... Po co...  Zadziwia mnie totalna bezpośredniość części ludzi. NIGDY nie pozwoliłabym sobie na tego typu pytanie w stosunku do kogokolwiek. (To moje ulubione słowo - empatia, pamiętacie??!). Bo serio, złapałam się już nawet na tym, że to JA zaczynam się z tego dłuższego skądinąd karmienia tłumaczyć. Ale tak naprawdę z czego??! Komu?!? I dlaczego??! Każda tego typu decyzja jest absolutnie indywidualna. Uważam też, że wiele mam karmiących mlekiem modyfikowanym, zwłaszcza tych od początku, też poddawanych jest negatywnej ocenie. Nie rozumiem ludzi, którzy WSZYSTKO generalizują i wysuwają daleko idące wnioski. Każda Mama jest wyjątkowa. Koniec kropka. Zajmijmy się w końcu SWOIM życiem a nie poprawianiem sobie samopoczucia mówiąc innym, jak mają żyć. Czy mają pokazywać przodem czy też tyłem swoje DZIECI. Czy też może w ogóle. To MY- RODZICE będziemy PRZEZ NIE kiedyś z tego rozliczane. A innym nic do tego.

Ulało mi się. Nomen omen. A Wy, co o tym myślicie? Jakie macie doświadczenia w tym temacie? - pyta swoje fanki Joanna Koroniewska.

Co jej odpowiecie?

Reklama
Reklama