Żyła chwali się twarzą po wizycie w klinice urody. Coś tu jednak nie wyszło... "Tynkowa" skóra przeraziła internautów

Żyła chwali się twarzą po wizycie w klinice urody. Coś tu jednak nie wyszło... "Tynkowa" skóra przeraziła internautów

Justyna Żyła pochwaliła się odświeżoną skórą po wizycie w salonie urody, ale gorszej reklamy lokalowi nie mogła zrobić. Na zdjęciu jej twarz wyglądała wyjątkowo niekorzystnie.

Reklama

Justyna Żyła po fatalnym występie w "Tańcu z gwiazdami" wróciła do tego, co umie najlepiej, czyli gotowania. Jednak wróciła na Istagram już w bardziej prestiżowej roli, bo jako gwiazda show-biznesu i influencerka. Justyna właśnie zareklamowała jeden z gabinetów medycyny estetycznej i kosmetologii, w którym zadbano o kondycję jej cery.

Na zewnątrz pięknie i cieplutko więc i ja postanowiłam zadbać o kondycję mojej skóry i twarzy - reklamuje gabinet Justyna. - Kiedy człowiek zrobi coś dla siebie, od razu czuje się lepiej.

Niestety zdjęcie, które opublikowała na Instagramie nadaje się bardziej na antyreklamę. Jak na ironię, na fotce mającej zachwalać efekty zabiegu, twarz Justyny prezentuje się wyjątkowo niekorzystnie. Zamiast promiennej, odświeżonej cery widzimy skórę matową i chropowatą od pudru.

Więcej tynku na twarz nie szło dać? W słońcu wygląda to fatalnie - zauważają internauci.

Jesteś chyba w moim wieku (30 lat) ale niestety na twarzy z bliska wyglądasz fatalnie... zmarszczki wyhodowane wokół oczu, sucha buzia wygląda na przynajmniej 35-37 lat.

Ale tapeta. 

Nie potrzebujesz niczego, bez tego jesteś piękna - oceniają fani.

Jak wam się podoba influencerski debiut Justyny?

Reklama
Reklama