Przed laty ta gwiazda zapraszała klientów do hotelu, odurzała ich i okradała! "Musiałam zarobić na życie", wyjaśnia

Przed laty ta gwiazda zapraszała klientów do hotelu, odurzała ich i okradała! "Musiałam zarobić na życie", wyjaśnia

Cardi B należy obecnie do najbardziej rozpoznawalnych raperek świata, lecz jej przeszłość ciągnie się za nią niemiłosiernie. Zresztą gwiazda sama nie pozwala zapomnieć fanom o swoich trudnych początkach, przywołując je raz po raz. 

Reklama

Nie od dziś więc wiadomo, że Cardi B wychowywała się na ulicy, żyła w biedzie i zaczynała zarabiać jako prostytutka i striptizerka. Wydawało się, że prowokująca strojem i stylem raperka nie jest już w stanie niczym nas zaskoczyć.

Ostatnio jednak do sieci wypłynęło nagranie, które zaszokowało licząc blisko 43 mln społeczność fanów Cardi B z Instagrama. Piosenkarka przyznaje się bowiem do przestępstwa!

Działo się to w okresie wczesnej młodości gwiazdy:

Musiałam się rozbierać, musiałam zaczepiać [facetów] propozycjami "Hej, a może chcesz mnie przelecieć? Dobra, dobra, więc chodźmy do tamtego hotelu", a tam odurzałam ich i okradałam. To właśnie miałam w zwyczaju.

Teraz Cardi B powinna się gęsto z tego tłumaczyć. I pewnie tłumaczyłaby się, gdyby nie to, że raperka obdarzona jest nie lada tupetem. Ostatnie rewelacje krótko skomentowała słowami:

Widzę, że w mediach społecznościowych wypłynęło to, co robiłam przed trzema laty.

Zamiast przepraszać za błędy, Cardi B wolała podkreślić, że "musiała to robić, żeby zarobić na życie"...

Sądzicie, że zrobi się z tego grubsza afera?

Reklama
Reklama