Pod wieloma względami 18-letnia Hermione Cox-Denning jest dziewczyną, jakich wiele; od kilku lat uskarża się jednak na dziwną przypadłość. Okresowo cierpi na długotrwałą senność i może wtedy przespać kilka dni z rzędu. Nie budzi się nawet po to, żeby coś zjeść albo skorzystać z toalety! Przy jednej okazji młoda Walijka przespała okrągły tydzień.
Zmartwieni rodzice wozili Hermione po lekarzach.
Ataki tej choroby zdarzały się często i całkiem nieoczekiwanie – wspomina dziewczyna. - Nie były wywołane stresem. Chcieliśmy to w końcu wyjaśnić.
Dopiero w marcu tego roku zapadła diagnoza: dziewczyna cierpi na rzadki zespół Kleinego-Levina, inaczej zwany zespołem śpiącej królewny, zaburzenie neurologiczne objawiające się nawracającymi okresami senności. Podczas ataku choroby pacjent staje się coraz bardziej senny, aż w końcu zasypia nawet na kilka dni. Chorobę potęguje alkohol.
Hermione martwi się o swoją przyszłość. Zdała maturę i zrobiła sobie rok urlopu od nauki chcąc podreperować zdrowie. Wbrew pozorom tak długi sen wcale nie jest ożywczy i pokrzepiający. Po rekordowym ataku trwającym tydzień dziewczyna długo dochodziła do siebie:
Gdy się obudziłam, z początku miałam przymgloną pamięć. Byłam tak bardzo skołowana: nie mogłam mówić, przez tamten czas nie jadłam, nie piłam, nie chodziłam do toalety - wspomina. - Tak jakby moje ciało w ogóle przestało działać.
Hermione chciałaby pójść na studia i znaleźć pracę. Ale kto zatrudni Śpiącą Królewnę?