Ślub od pierwszego wejrzenia": Decyzje Ani oburzają widzów. "Boże mój, trzeba się szanować"

Ślub od pierwszego wejrzenia": Decyzje Ani oburzają widzów. "Boże mój, trzeba się szanować"

Przed nami ostatni odcinek programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Już w poniedziałek dowiemy się, która z par zdecyduje się na wspólne życie lub... rozwód.

Reklama

W poprzednim odcinku, mimo kłótni Krzysztofa i Pauliny, na najmniej pewnej pozycji okazuje się być Ania wraz z Grzegorzem. 23-latka z Krakowa wciąż nie jest pewna uczuć męża, który zdradził ją zaraz po podróży poślubnej. Związana z rodzicami dziewczyna, opowiedziała im o sytuacji, jaka miała miejsce w Siedlcach. Nie chce, by Grzegorz wracał do domu, bojąc się, że problem znów się powtórzy. Jednocześnie cieszy się, że powrócił "kontakt fizyczny" z mężem, za którym tak tęskniła. Siedlecki konflikt małżeństwa powoduje, że rodzice Ani czują zgorszenie faktem, iż ich córka sypia z mężczyzną, który nie jest pewien swoich uczuć i w każdej chwili może przerwać eksperyment.

-Chcę, żebyśmy te dni spędzili zupełnie osobno. Chcę sprawdzić, czy będę tęsknił - stwierdza przyzwyczajony do życia singla Grzegorz.

Pomysł nie podoba się Ani, która mimo prośby męża, pakuje walizki i wraz z nim wyprowadza się do hotelu.

W sieci zawrzało. Widzowie i internauci nie mogą zrozumieć postępowania uczestniczki programu.

-Podstawowa zasada, jak się pokłócisz z facetem, nie leci się do matki i ojca na zwierzenia. Bo para się pogodzi, laska wybaczy i zapomni, a rodzice będą pamiętali wiecznie i ciągle będą robili wyrzuty. Czego się spodziewała?

-Ja po 10 latach małżeństwa nie zachowuję się tak jak ta dziewczyna po tygodniu. Leży zasmarkana w pościeli, w turbanie na głowie albo łazi w rozwłóczonych skarpetach. No Boże mój... trzeba się szanować

-Stronka Ani, gdzie pokazuje swoje torty, nazywa się słodkie TORTury. Te słowa najlepiej oddają co przeżywa ten jej mąż...

-Płaczem chłopa nie zatrzymasz. Ewidentnie powiedział, że chce być teraz sam, to po cholerę spakowałaś walizę i poleciałaś za nim?

-Anka!!! Olej go, przecież to chłopczyk który zaprowadzi Cie do krainy nicości. Nic z nim nie osiągniesz, bo chłopak jest jak kluska, bez ambicji, bez posiadania czegokolwiek

Co o myślicie o sytuacji tej pary? Wróżycie im wspólną przyszłość?

Reklama
Reklama