Trzy tygodnie temu, Natalia Siwiec urodziła córkę. Informację o przyjściu na świat małej Mii przekazał mediom dumny ojciec, Mariusz Raduszewski.
"Natalia urodziła w prywatnej luksusowej klinice, często wybieranej przez gwiazdy. Poród odbył się przez cesarskie cięcie" - poinformowano w prasie.
Ku zaskoczeniu wszystkich, powrót do pełnej aktywności modelka zafundowała sobie już kilka dni po porodzie, reklamując akcesoria dla dzieci, a 2 tygodnie później - pojawiła się na ściance, prezentując perfekcyjną figurę. Dodatkowo, na Instagramie pochwaliła się zdjęciami, gdzie pozuje w obcisłej bluzce i spódnicy mini. Wiele młodych matek nie może uwierzyć, że tak nie wygląda kobieta w połogu. W sieci rozpętała się burza, bo... jak to możliwe po cesarskim cięciu?
"To, ile dni spędzisz w szpitalu, zależy od tego, jak szybko wracasz do zdrowia, a także od zwyczajów przyjętych w szpitalu, w którym byłaś operowana. Zwykle pobyt na oddziale położniczym trwa od trzech do sześciu dni. Zanim jednak w pełni wrócisz do zdrowia, upłynie około miesiąca - dwóch." - czytamy w poradniku dla przyszłych mam.
Profile społecznościowe Natalii toną w spekulacjach i teoriach spiskowych.
-Przecież ona nie była w ciąży!
- Cesarskie cięcie nie pozwala się ruszyć przez 2 tygodnie! Nie jesteś w stanie nic wokół siebie zrobić, a ona lata po ściankach. Ściema!!
-Proste. Adopcja albo surogatka. - domysły internautek stają się coraz śmielsze.
Siwiec chyba przejęła się sytuacją i dodała na swój profil zdjęcie, na którym reklamuje krem na rozstępy.
"Brzuszka już nie ma, ale nadal smaruję i dbam o nawilżenie, żeby szybko wrócił do poprzedniego stanu" - napisała.
Myślicie, że Internautki dadzą się przekonać?
ZOBACZ TEŻ: Natalia Siwiec pozuje z córką. Internautki OSTRO: "O jakiej matce my tu mówimy..."