Justin Bieber aresztowany - skruchy... brak

Justin Bieber aresztowany - skruchy... brak

W czwartkowy poranek Justin Bieber został aresztowany w Miami Beach. 19-letniemu celebrycie postawiono cztery poważne zarzuty. Na razie wyszedł z więzienia dzięki wpłaceniu kaucji 2500 tysiąca dolarów.

Reklama

Niewiele pozostało ze słodkiego chłopca, jakiego poznał świat przed kilkoma laty. Bieber rzucił się w bardzo niebezpieczną zabawę. W nocy  urządził sobie wyścigi po mieście z kolegą. Być może popisywał się przed modelką Chantal Jeffreis, w towarzystwie której rozpoczął wieczór. Tym razem rozrywka zakończyła się postawieniem wokaliście czterech zarzutów: jazda pod wpływem  środków odurzających (marihuany, alkoholu oraz leków psychotropowych) , prowadzenie samochodu bez prawa jazdy, przekroczenie dozwolonej prędkości (Justin jechał ponad 100 km/h w terenie zabudowanym) oraz stawianie oporu funkcjonariuszom policji.

Justin Bieber podczas zatrzymania przez policję był wściekły. Wykrzykiwał: "Co ja takiego k**** zrobiłem?!". Później bez oporów wymienił środki odurzające, jakie zażył w ciągu dnia. Przyznał się do popełnionych mu czynów.

Po południu wokalista stanął przed sądem. Co ciekawe, miało to formę wideokonferencji. Sędzia zadecydował, że Justin może (poprzez wpłacenie kaucji 2500 tysiąca dolarów) poczekać na rozprawę, będąc na wolności. Bieber, wychodząc z aresztu, w najmniejszym stopniu nie okazał skruchy. Pod budynkiem czekały na niego zaniepokojone fanki. Gwiazdor przyjął je bardzo ciepło, uśmiechając się i pozując do zdjęć. Odjechał samochodem - tym razem miał kierowcę.

Justin Bieber przechodzi ciężki okres. Niewykluczone, że przytłacza go sława, na którą nie był przygotowany. Od czasu, kiedy opluł fanki (więcej przeczytasz TUTAJ), specjaliści od wizerunku mają niewiele do powiedzenia. Bieber robi co chce i w najmniejszym nawet stopniu nie okazuje skruchy.

Poniżej prezentujemy zdjęcia, jak Bieber spędził dzień, pod koniec którego doszło do zatrzymania oraz fotografie, na których gwiazdor wychodzi z aresztu bardzo zadowolony z siebie.

Dzień imprezy...
Reklama
Reklama