Anna Mucha ma czym się martwić. Teraz przestrzega swoich obserwatorów. Słusznie?

instagram.com/taannamucha/

Wypadki chodzą po ludziach. Najlepszym na to dowodem jest Anna Mucha, która wyjechała na majówkę daleko od domu, a doszły do niej przykre wieści. W takiej sytuacji z pewnością zastanawiała się nad powrotem, na szczęście ktoś z rodziny był w stanie wziąć sprawy w swoje ręce. Mucha jednak przestrzega swoich obserwatorów i chyba słusznie?

Anna Mucha przestrzega

Anna Mucha, jak wielu Polaków, wyjechała z okazji majówki gdzieś daleko od domu. Niestety spokojny odpoczynek zamienił się w czas pełen nerwów, a to ze względu na to, że coś sie wydarzyło.

Anna Mucha mówi na Instagramie:

Ten moment, kiedy siedzisz daleko na wakacjach i jesteś zdecydowanie poza krajem. Jest majówka.

I dowiadujesz się, że z Twojego mieszkania cieknie woda i zalewasz sąsiadów.

Na szczęście ktoś z rodziny został, kto ma klucze, to jest pierwsza rzecz, a druga, ubezpieczajcie się. Po prostu. Ubezpieczajcie się.

instagram.com/taannamucha/

Majówka to czas na odpoczynek

Wiele gwiazd korzysta z tej okazji i wyjeżdża gdzieś na dłużej, szczególnie że wystarczyło wziąć sobie 3 dni urlopu i mieć tak naprawdę 9 dni wolnego.

Anna Mucha, jak wielu celebrytów, pracuje raczej na własnych warunkach, więc ona pewnie urlopem się martwić nie musiała. Wyjechała za granicę i chciała skorzystać z majowego słoneczka. Jednak doszły ją wieści o tym, że zalała mieszkanie sąsiadów.

Wygląda na trochę przerażoną, gdy o tym opowiada, ale nawołuje do tego, by się ubezpieczać, więc wnioskujemy, że sama o to zadbała.

Nigdy nie wiadomo, kiedy coś takiego może się wydarzyć. W związku  z tym jej apel jest jak najbardziej słuszny. Czy zdarzyła się Wam już kiedyś taka sytuacja?

Anna Mucha zrezygnowała z farbowania włosów. Z siwizną jej do twarzy? Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/taannamucha
Zobacz galerię 8 zdjęć

Popularne

Najnowsze