"Nie kocham już żony, ale jej nie opuszczę. Nie chcę wracać do pustego domu"

"Nie kocham już żony, ale jej nie opuszczę. Nie chcę wracać do pustego domu"

"Nie kocham już żony, ale jej nie opuszczę. Nie chcę wracać do pustego domu"

Canva.com

"Nie czuję już nic do Zuzi, po 15 latach małżeństwa traktuję ją jak powietrze. Jednak za nic w świecie jej nie opuszczę. Nie wyobrażam sobie, że miałbym stracić wszystko to, czego z takim trudem się dorobiłem — rodziny, dzieci i mieszkania, czyli w zasadzie całego mojego życia. Rodzina i przyjaciele by mnie przecież wyklęli. Tak myślałem do tej pory, jednak ostatnia domówka wszystko zmieniła".

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Prześlij swoją historię na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Nie kocham już żony, ale jej nie opuszczę

Ja i Zuzia jesteśmy małżeństwem już 15 lat. Mamy dwójkę super dzieciaków, chłopca i dziewczynkę, czyli idealnie. Mamy też fajne, przestronne 3 pokojowe mieszkanie, na które z żoną musieliśmy zapracować i nie ukrywam, nie zawsze było łatwo.

Można by powiedzieć, że mamy idealne życie, a przynajmniej do tej pory byłem przekonany, że tak to wygląda z zewnątrz. Nic tylko się cieszyć.

Niestety ogień między mną a moją żoną już dawno zgasł. W zasadzie to po tylu latach żona jest dla mnie jak koleżanka, z którą mam dużo miłych wspomnień, jednak nie traktuję jej tak, jak powinienem traktować żonę.

Już od jakiegoś czasu wiem, że nie kocham mojej żony. Ba! Ostatnio ona mnie wręcz irytuje. Nie dotykamy się, o całowaniu i innych rzeczach już nie wspominając.

mężczyzna siedzi na kanapie z kobietą Canva.com

Praktycznie nie rozmawiamy ze sobą na głębsze tematy, a nasza komunikacja ogranicza się do wymiany zdań na temat zakupów, sprawunków do załatwienia, odebrania dzieci z zajęć i pójścia z nimi do lekarza.

Jednak za nic w świecie nie opuszczę mojej żony. Nie wyobrażam sobie, że miałbym stracić to wszystko, czego z takim trudem się dorobiłem — rodziny, dzieci i mieszkania, czyli w zasadzie całego mojego życia.

Poza tym Zuzia jest, jaka jest, ale zawsze czeka na mnie w domu. Nie wyobrażam sobie, że miałbym wracać do pustego mieszkania, do jakiejś obdrapanej wynajętej kawalerki, w której nikt na mnie nie czeka.

Wiem, że jako mąż i ojciec rodziny zostałbym wyklęty przez całe moje środowisko jako ten, który porzucił rodzinę, jak on mógł! Nikt by się nade mną litował, nikt by mi nie współczuł.

Dlatego zaciskam zęby i gram w tę grę zwaną małżeństwem. Do tej pory myślałem, że jestem przekonującym aktorem, jednak ostatnie zdarzenie wszystko zmieniło.

Domówka kuzyna żony wszystko zmieniła

Jakiś tydzień temu z Zuzią poszliśmy na domówkę jej kuzyna. Maciej jest od niej o 10 lat młodszy, ma 30 lat i dopiero zaczyna "dorosłe" życie. Razem ze swoją świeżo poślubioną żoną zamieszkał w malutkim mieszkanku i powoli się w nim urządzają.

ludzie siedzą przy stole, domówka Canva.com

Na tej domówce zachowywałem się wobec Zuzi tak jak zwykle, tzn. byłem przekonany, że świetnie gram rolę oddanego, kochającego męża. Jednak przez przypadek stojąc w kolejce do toalety, podsłuchałem z innego pokoju rozmowę Macieja z jego żoną na nasz temat!

Ty widziałaś, jak on traktuje Zuzię? Jakiś koszmar! Oni w ogóle się nie dotykają, on praktycznie nie zwraca na nią uwagi, traktuje ją jak powietrze! Straszne! Nie rozumiem, dlaczego oni się nie rozstaną? Kochanie, obiecuję ci, że my tacy nigdy nie będziemy!

- szeptał Marcin, ale ja i tak usłyszałem każde słowo i byłem już pewien, że to o mnie.

Te słowa mnie zmroziły. A więc jestem traktowany jako antywzór i przedstawiany jako spełnienie najgorszego małżeńskiego koszmaru przez młodsze pary. Nigdy nie sądziłem, że stanę się kimś takim!

Do tej pory byłem przekonany, że nikt nie widzi tego, że Zuzia już nic dla mnie nie znaczy. Jednak teraz pierwszy raz zacząłem dopuszczać do siebie myśl o rozwodzie. Może faktycznie będzie lepiej i dla mnie i dla niej, jeśli się rozstaniemy.

43-letni Adam

Tak mieszka i żyje Szymon Hołownia! Dom o powierzchni 254 m2 jest warty 2,9 mln zł! Zobacz galerię!
Źródło: Instagram.com/szymon.holownia
Reklama
Reklama