Tadeusz Rydzyk, prawdziwy magnat wśród duszpasterzy, w ostatnim wywiadzie dla Telewizji Republika obwieścił światu, że... od partii Jarosława Kaczyńskiego nie otrzymał ani grosza!
Tadeusz Rydzyk a pieniądze od PiS
Tadeusz Rydzyk, prawdziwy magnat wśród duszpasterzy, w ostatnim wywiadzie dla Telewizji Republika postanowił wprawić widzów w osłupienie swoim szokującym wyznaniem dotyczącym Jarosława Kaczyńskiego. W świetle reflektorów duchowny skomentował swój stan konta w następujący sposób:
Ja nie dostałem ani grosza od PiS-u. Wszystko, co tu jest to są ludzie, to są bardzo często wdowie grosze. Trzeba tylko, no jakoś tak, rozporządzać, jakoś tak oszczędnie. Gospodarność to jest pracowitość i oszczędność.
Jakie to rozczulające! Chętnie zobaczylibyśmy skarbiec tego pracowitego i gospodarnego człowieka. Nic tylko otrzeć łzy i ukłonić się w pas, że takie anioły stąpają gdzieś między nami, rozdając mu swoje wdowie grosze.
Tadeusz Rydzyk kontra Szymon Hołownia
Niektórzy sceptycy nie mogą uwierzyć w to, że Tadeusz Rydzyk faktycznie nie miał związków finansowych z partią rządzącą. Nawet w wywiadzie dla Telewizji Republika padło pytanie o oskarżenia Szymona Hołowni dotyczące rzekomych dotacji. Rydzyk, niczym w najlepszym skeczu Monty Pythona odparł:
Trudno jest mi powiedzieć tak wprost. Mija się z prawdą. Panu Hołowni bym powiedział: nie budujmy niczego na kłamstwie.
Może najwyższa pora zorganizować referendum, aby zdecydować, kto mówi prawdę — Rydzyk czy Hołownia. Albo rzucić wdowim groszem, to znaczy... monetą! Niech wszechświat zadecyduje!
Bez względu na to, czy wierzycie w słowa Rydzyka, czy też nie, jedno jest pewne. Ten człowiek dostarcza nam rozrywki i humoru bez liku. W końcu czego innego można spodziewać się po tak barwnej postaci. Być może kryje się w nim przyszły mistrz stand-upu?
Przeczytaj także
Kogo tak naprawdę lubi starszy pan Jarosław w swojej pracy? Wideo hitem sieci
Szymon Gigachad nagle zmienił zdanie w tej ważnej sprawie. "Dać szansę"
Sławcio Mentzen od grilla próbował zagiąć celebrytę Szymka Hołownię. Coś mu bardzo nie wyszło...