"Kobieta po przejściach" Paulina Smaszcz zamieściła szczere do bólu wyznanie - z czystym sercem apelowała o pojednanie do... tego już wprost nie napisała, bo uznała, wszyscy i tak wiedzą, o kogo chodzi. Jednak niedługo potem zwierzyła się, jakie wątpliwe zasługi jej zdaniem można wyryć na nagrobkach osób, które najwyraźniej zaszły jej za skórę. Brak wdzięczności i klasy to tylko początek długiej listy zarzutów... Jest grubo, a w tle mamona!
Paulina Smaszcz liczy na pojednanie z byłym mężem?
Pierwsza żona Macieja Kurzajewskiego, Paulina Smaszcz, nie odpuszcza swojemu byłemu mężowi oraz jego obecnej partnerce Katarzyna Cichopek. Spraw znalazła się już w sądzie - nazwana konkubiną Katarzyna Cichopek nie wytrzymała. Paulina Smaszcz doigrała się pozwu. Żadnych mediacji nie będzie!
Mimo to mianująca się jako "kobieta petarda" Smaszcz poświęca sporo czasu i emocji na oskarżenia w stronę Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Jak mówi:
Na prawdę i sprawiedliwość jest zawsze energia i czas
W najświeższej odsłonie małżeńskiej dramy Smaszcz zamieściła wymowny wpis, cytując słowa piosenki polskiego zespołu TSA:
Ze specjalną dedykacją???, wiecie dla kogo?
„WZYWAM Cię WZYWAM Cię
do rozmowy szczerej!
Do rozmowy tak odważnej, że aż boli.
Są sprawy, o których nawet myśleć WSTYD.
Nie bójmy się o nich mówić
Zanim nienawiść spali nas
I każda swą zaciśnie pięść
Popatrz!
Wyciągam swoją dłoń.
Oto mój pojednania gest
Może to ostatnia z naszych wszystkich szans.
Przyjmij moją wyciągniętą dłoń.
I nie cofnij swej!
Wystarczy tylko zrobić jeden krok!”
WYSTARCZY???
Zespół TSA
W cytacie 50-latka odnosi się do potrzeby szczerej rozmowy, która przyniesie pojednanie w miejsce nienawiści. Jednak w zamieszczonym niżej komentarzu można przeczytać, że dość osobliwie to pojednanie pojmuje.
Paulina Smaszcz o tym, co można napisać na nagrobku Cichopek i Kurzajewskiego
Wpis Pauliny Smaszcz wywołał spory odzew wśród fanów "kobiety petardy". Jedna z komentujących zwróciła uwagę na milczenie drugiej strony. Jak pisze portal Rozrywka. Do Rzeczy, wpis ten dotyczy Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego.
Smaszcz pospieszyła z wyjaśnieniami:
Milczenie jest dlatego, żeby zarabiać kasę, bo kontrakciki, evenciki, programiki mogą stracić. Napychanie kieszeni jest ważniejsze niż rodzina. Pieniędzy do grobu nie zabiorą, ale na nagrobkach można napisać: wstyd, hańba, zdrada, kłamstwa, manipulacje, okradanie i opuszczanie w chorobie, brak wdzięczności, brak klasy, wypuszczanie i płacenie mediom za informacje na własny temat, a zaszczuwanie na byłych małżonków. Kasa to nie wszystko. Klasy, sumienia, przebaczenia, wybaczenia i czystego serca nie da się kupić.
Przeczytaj także
Katarzyna Cichopek klepie biedę? "Nie mam gwarancji, co będzie za pięć dni"
Katarzyna Cichopek rozkwita przy Macieju Kurzajewskim. Razem wyglądają tak, że fiu fiu...
Kasia Cichopek jest ograniczona przez pracę. Nawet tego jej nie wolno! To przechodzi ludzkie pojęcie...