Martyna Wojciechowska pozuje z rodzicami, którym tak wiele zawdzięcza! To nieczęsty widok na ściance

Martyna Wojciechowska z rodzicami na konferencji prasowej

31 sierpnia podróżniczka i prezenterka Martyna Wojciechowska była główną bohaterką konferencji prasowej "Kobieta na krańcu świata".

Pojawiła się na niej w stylizacji safari, lecz to nie strój Martyny przyciągnął najwięcej uwagi... Podróżniczka zapowiadała start nowego sezonu w doborowej obstawie! Tym razem zdecydowała się odsłonić nieco swojej prywatności i na ściance pozowała z Joanną i Stanisławem Wojciechowskimi, którzy z dumą i klasą towarzyszyli córce.

Joanna Wojciechowska, mama Martyny, liczy sobie 74 lata, z kolei tata Stanisław Wojciechowski 21 listopada będzie obchodził 89. urodziny! Są małżeństwem od półwiecza!

23 października br. wypada ich 50. rocznica ślubu (złożyli sobie przysięgę 23 października 1973 r.).

scena z: Stanisław Wojciechowski, Martyna Wojciechowska, Joanna Wojciechowska, fot. Gałązka/AKPA

Na swoim Instagramie Martyna zapowiedziała już pierwszy odcinek nowej serii "Kobiety na krańcu świata". Będzie rozgrywał się w Nigerii, a emisja już w niedzielę 3.09.

Martyna Wojciechowska wiele zawdzięcza rodzicom

W ostatnim wywiadzie dla "Vivy!" Martyna Wojciechowska zwierzała się z najgorszego momentu w swoim życiu, kiedy to w wypadku złamała kręgosłup i lekarze nie wróżyli jej powrotu do pełnej sprawności. Z pomocą przyszła jej wtedy mama, która "wpakowała ją do samochodu i zawiozła do sanatorium". Martynie udało się stanąć na nogi.

W takich słowach Martyna Wojciechowska mówi o swojej mamie:

Ta Kobieta to moja największa inspiracja i stały ląd, do którego zawsze mogę zacumować, kiedy potrzebuję wsparcia. Różnimy się jak ogień i woda. Mama jest królową ogniska domowego, dbanie o rodzinę i szykowanie najlepszych obiadów świata to jej pasja. Nigdy nie ciągnęło Jej w świat, najbardziej kocha to, co ma na wyciągnięcie dłoni.

Z kolei 2 lata temu Martyna Wojciechowska pokazała na Instagramie zdjęcie taty, któremu dziękowała za ojcowskie wsparcie i rozpalenie w niej pasji do motoryzacji:

Zawsze mi kibicował, nawet wtedy kiedy inni pukali się w głowę na moje „męskie” pasje. Dał mi wolność. Ale też z nikim się tak nie sprzeczałam jak z Tatą. To po Nim jestem tak uparta i zdeterminowana (czasem wręcz brawurowa), żeby realizować najbardziej szalone plany.

- pisała o Stanisławie Wojciechowskim.

Niedaleko pada jabłko od jabłoni? W galerii zebraliśmy więcej ich rodzinnych zdjęć.