"Inflacja zjada moją pensję. Poszłam po podwyżkę, szef wysłał mnie na warsztaty z oszczędzania"

Canva.com

Patrycja musiała znacznie obniżyć poziom swojego życia. Nieubłaganie rosnące raty kredytu, opłaty za prąd, gaz i ogrzewanie, a do tego drogie jedzenie... Inflacja daje jej w kość, więc postanowiła iść do szefa po podwyżkę. To, co usłyszała zmroziło jej krew w żyłach. Prezes chce ją wysłać na warsztaty z oszczędzania pieniędzy! 

Zamiast podwyżki warsztaty z zarządzania budżetem domowym

Patrycja pracuje w jednej firmie już od kilku lat. Cały czas dąży do samorozwoju i stara się być dobrym pracownikiem. Myślała, że jej szef to doceni, gorzko się pomyliła.

Niedługo będę musiała wybierać, czy opłacić ratę kredytu czy kupić jedzenie dla dzieci! Ceny w sklepach są horrendalnie wysokie. Skąd mam brać na opłacenie wszystkich rachunków czy paliwo? Przecież jakoś muszę dojeżdżać do pracy! W końcu odważyłam się pójść do szefa po podwyżkę. Przedstawiłam swoje argumenty, powiedziałam o tym, że cały czas się rozwijam i wytłumaczyłam, dlaczego uważam się za cennego pracownika.

Co na to odpowiedział prezes?

Zaproponował mi warsztaty z oszczędzania pieniędzy! Zasugerował, że pensja w wysokości 3000 zł jest wystarczająca i powinna mi wystarczyć nawet na zagraniczne wakacje! Uznał, że chce mi pomóc, a warsztaty z zarządzania budżetem domowym będą dla mnie idealne! Teraz to zaczęłam szukać nowej pracy...

Canva.com

Czy Patrycja powinna zmienić pracę?

Patrycja spróbowała się dogadać ze swoim szefem, jednak nic to nie dało. Czy w takiej sytuacji powinna poszukać nowej pracy? Czy może lepiej, żeby skorzystała z tych warsztatów z oszczędzania pieniędzy? Co sądzicie?

Sonia Bohosiewicz pokazuje górę szmalu. Cały stół jest zastawiony kasą! Pyta: "Czy widok pieniędzy Cię podnieca"? Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/soniabohosiewicz
Zobacz galerię 8 zdjęć

Popularne

Najnowsze