Julia Wróblewska stroni w ostatnim czasie od social mediów. Po leczeniu psychiatrycznym powoli dochodzi do siebie, dlatego unika wypowiadania się na Instagramie. Nie zrezygnowała jednak z umieszczania fotek, dokumentujących zmiany w jej życiu. Jak się okazuje, celebrytka przechodzi właśnie trudne chwile!
Julia Wróblewska - w trosce o pupila
Julia Wróblewska jakiś czas temu pochwaliła się na Instagramie nowym członkiem rodziny. Młodziutka aktorka wybrała nietypowe zwierzątko, które wymaga sporej uwagi i cierpliwości. Z pewnością jednak należy do naprawdę uroczych stworzonek. Mowa o fretce. Aktorka wydaje się w ślicznej istotce totalnie zakochana.
Przytula malucha i często robi mu zdjęcia. Widać, że stał się on jej lekarstwem na smutki i niepowodzenia. Warto wspomnieć, że ten gatunek, mimo udomowienia przejawia sporo cech swojej dzikiej natury. Dlatego trzeba spędzić wiele godzin, aby stała się łagodna i zaufała jednej konkretnej osobie.
Fotki, na których Julka trzyma zwierzątko, świadczą o tym, że udało jej się oswoić fretkę. Lunuś ma jednak problemy zdrowotne, a zmartwiona influencerka stara się wyprowadzić go na prostą.
Julia Wróblewska - nowe życie
Julia Wróblewska bardzo ustabilizowała się dzięki odpowiednio dopasowanej terapii. Dzięki temu młodziutka aktorka może w końcu wieść normalne życie. Stara się jednak stronić od różnych oficjalnych eventów i pozowania na ściankach.
Widać, że kariera w tak młodym wieku spowodowała u niej naprawdę ogromne spustoszenie, które odbiło się na niej w dorosłym życiu. Bycie pod ciągłym ostrzałem, zwłaszcza w przypadku nastolatka musi stanowić ogromne obciążeniem.
W galerii znajdziecie przesłodkie fotki Julki z jej nowym podopiecznym!
Przeczytaj także
Julia Wróblewska komentuje swój pobyt w ośrodku: "Proszę o niewyciąganie informacji. Skupiam się na sobie" - pisze
Julia Wróblewska nie wróci do kariery w mediach? "Pobyt w ośrodku terapeutycznym jej służy" - komentuje mama
Julia Wróblewska — aktorka, która wcieliła się rolę dziewczynki z „Tylko mnie kochaj"