Niespełna pół roku po debiucie pod swoim nazwiskiem, Natasha Dziewit wypuszcza nową kolekcję pod tajemniczym tytułem "O czym szumią wierzby".
Ta mini-kolekcja to ukłon w stronę kobiecości, ale w nieoczywistym wydaniu. Jest sensualnie i malowniczo, a przy tym komfortowo oraz z focusem na detal i wysoką jakość. Jak zwykle u Dziewit, nie brak tu też pewnych niedopowiedzeń, zabaw formą czy wręcz dekonstrukcyjnej gry z fasonem. Sam lookbook jest klimatyczny i wprawia w uspakajający, lekko melancholijny nastrój.
- To hołd dla klasyki, prostoty formy i barwy, przyprawiona nutą szlachetnej surowości - mówi o linii projektantka. Tworząc ją, sięgałam po różne motywy międzykulturowe: czerpałam z Dzikiego Zachodu, ze społeczności Amiszów, z kultur afrykańskich i wschodnich. Chodziło o to, by powstały ubrania zmysłowe, ale przede wszystkim wygodne i swobodne!
Kolekcja zawiera jedynie 12 elementów, ale to nie przeszkadza w stworzeniu stylizacji doskonałej na urlop na tropikalnej plaży czy na lato w miejskiej dżungli. Co też ważne w projektach Natashy, kolekcja jest na tyle uniwersalna, że sprawdzi się z powodzeniem również w sezonie jesienno-zimowym.