- Uwielbiam bluesa i rock'n'roll z lat 50. Chyba faktycznie ta miłość przekłada się w moim życiu na bardzo wiele spraw - mówi David Lynch, kultowy reżyser, a ostatnio muzyk o swojej nowej, solowej płycie The Big Dream.
Znakiem rozpoznawczym Lyncha jako artysty muzycznego, jest niekonwencjonalny sposób gry na gitarze. Trzyma ją na kolanach, strunami do góry. - Zacząłem grać w taki sposób, żeby łatwiej uzyskiwać efekty dźwiękowe. I tak już zostało. Spodobało mi się – tłumaczy.
Zakochany artysta
Czym różni się napisanie piosenki od stworzenia scenariusza filmowego? David Lynch wyjaśnia, że to z jednej strony dwie bardzo różne sprawy, choć z drugiej - wiele je łączy. -
Syreny kolejowe ruszają duszę
Lynch nie ukrywa, że wiele piosenek z nowej płyty to efekt jego osobistych fascynacji i sposobu widzenia świata. Na cover The Ballad Of Hollis Brown Boba Dylana zdecydował się, bo ta tragiczna historia rozpaczy i masowego morderstwa ma wiele wspólnego z wydarzeniami współczesnymi. Z kolei We Rolled Together to hołd dla kolei, złożony przez miłośnika pociągów.
- Pociągi są niesamowicie ekscytujące. Wielu ludzi jest ich miłośnikami, bo jest w nich
źrodło: portal MenStream.pl.