"Teściowa chce, żebym sama gotowała na nasze wesele. Przecież mam być gościem"

"Teściowa chce, żebym sama gotowała na nasze wesele. Przecież mam być gościem"

"Teściowa chce, żebym sama gotowała na nasze wesele. Przecież mam być gościem"

canva.com

"Ona kocha wtrącać się w nasze życie, ale teraz moim zdaniem już mocno przesadziła. Teściowa jest osobą, która na wszystkim oszczędza. Z jednej strony super, bo ma mnóstwo zaskórniaków i nigdy jej na nic nie brakuje. Nawet przy niespodziewanych wydatkach. No ale z drugiej, to przecież nie można sobie przez całe życie wszystkiego odmawiać. Ja od lat odkładałam gotówkę na nasze wesele, żebym tego jednego dnia mogła się poczuć jak księżniczka. A ona chce, żebym sama sobie ugotowała wszystko na ten dzień. A to nie wszystko! Przecież ja powinnam być gościem".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Niedługo mój ślub

Już niebawem mój ślub. Chociaż od uroczystości dzieli nas jeszcze prawie 10 miesięcy. Także trochę tego czasu jest, ale ja wiem, że to zleci szybciej, niż się spodziewam. Zawsze tak jest, bo czas leci nieubłaganie, w zasadzie z roku na rok jakby coraz szybciej.

Już dawno więc zaczęłam planować wszystko, co potrzeba.

Byłam w salonie sukien, żeby wybrać sobie taką wymarzoną. Teściowa jednak stwierdziła, że lepiej poszukać czegoś używanego na platformie sprzedażowej i że ona mi tę sukienkę przerobi jeśli będzie trzeba.

Później marudziła też z innymi tematami

Później teściowa wtrącała się też w inne kwestie. Chciałam zamówić kwiaty do kościoła, ale ona uznała, że zamiast z kwiaciarni, lepiej będzie z własnego ogrodu, bo to taki miesiąc, że będzie ich masa.

Same mamy przystroić kościół i salę, bo jej zdaniem czyjaś usługa to zbędny wydatek.

I teraz ja mam przez pół nocy to robić, a rano wstać wypoczęta i piękna i dobrze prezentować się podczas własnego wesela.

państwo młodzi na weselu canva.com

Mam też sama gotować

Moja teściowa uznała, że mogę też sobie sama wszystko ugotować. Zawsze chwaliła moją kuchnię i ja też wiem, że potrafię dobierać smaki, ale przecież gotowanie to ciężka praca.

Ja zbierałam na to moje wesele już od dawna. Wciąż okładam. Chciałabym raz w życiu poczuć się jak księżniczka. Że nic nie muszę, a wszystko mogę.

I pewnie, że dałabym radę zrobić sama. I byłoby taniej. Ale co z tego? W dniu imprezy byłabym pewnie tak wykończona, że nie byłoby szans, żebym mogła błyszczeć jako jeden z najważniejszych gości.

Najgorsze jest to, że obawiam się, że stracę w oczach teściowej, jeśli jej nie posłucham. A to naprawdę byłby dla mnie cios. Nie wiem, czy bym to zniosła. Pozostaje więc znaleźć jakiś kompromis. Tylko jaki?

Agata

Anita Szydłowska zdradziła kulisy "Ślubu od pierwszego wejrzenia"! Czy można powiedzieć "nie"? Zobacz galerię!
Źródło: Instagram.com/anitaczylija
Reklama
Reklama