W dzisiejszych czasach różnica wieku w związku już nikogo nie dziwi i nie wywołuje takiego poruszenia jak kiedyś, ale czasem zdarza się, że dochodzi jeszcze z tego powodu do nieporozumień najczęściej na linii zakochana para i rodzina. Sandra z Radomia dokładnie wie, co znaczy odrzucenie. Jej mąż jest starszy od niej o 31 lat i jej rodzice go nie akceptują.
"Mąż jest dla mnie najważniejszy"
Sandra przyznaje, że nigdy nie myślała, że będzie w związku ze starszym mężczyzną. Zawsze związana była z rówieśnikami, ale nie czuła się dobrze. Dziś w końcu może poczuć się prawdziwą kobietą i tak jest jej najlepiej. Niestety rodzice 33-latki nie tolerują jej męża.
Moja mama wprost nie cierpi Wiktora. Dla niej to stary dziad, który przeżywa kryzys wieku średniego i chce się dowartościować, kupując drogie rzeczy i mając u boku młodą żonkę. Na samym początku, gdy jeszcze miałam z nimi kontakt, cały czas Wiktor był atakowany. Ubliżali mu i czepiali się go. Miałam dość. Oni przestali się odzywać i ja także nie miałam zamiaru się odzywać. Trwa to już drugi rok. Lepiej mi bez nich
"To była ich decyzja"
Sandra zapewnia, że nie czuje się winna, ponieważ to nie ona podjęła decyzję o tym, żeby przestać się odzywać:
Ja po prostu dobrze się czuję bez nich i nie mam zamiaru odnawiać kontaktu, więc można w sumie tak powiedzieć, że ja też zerwałam kontakt. Nie zależy mi na tym, żeby się z nimi widzieć, bo nie potrzebuję się stresować
Czy kobieta dobrze robi?
