Reklama
 

prawdziwa historia

"Teściowa stwierdziła, że sprzeda swoją działkę, bo zawsze może przyjechać na naszą. Pomocy"

"Teściowa stwierdziła, że sprzeda swoją działkę, bo zawsze może przyjechać na naszą. Pomocy"

"Moja teściowa to taka typowa z kawałów, właśnie dlatego zawsze cieszyłam się, że rzadko ją widuję, bo mam małe mieszkanie, dwójkę dzieci i psa, a więc miejsca brak. Z tego powodu jeździliśmy do niej kilka razy w roku, a mąż dzwoni regularnie. Jednak teraz najprawdopodobniej się to skończy. Wszystko przez to, że teściowa chce sprzedać swoją działkę, na której spędzała każdą wolną chwilę, a odwiedzać naszą, która mieści się względnie niedaleko mojego mieszkania. Nie wiem, jak jej to wyperswadować z głowy".

Nd. 17 marca

"Pozwalam mojemu dziecku na wszystko. Niczego nie żałuję"

"Pozwalam mojemu dziecku na wszystko. Niczego nie żałuję"

"Jestem samotną matką. Do tego mocno wyluzowaną. Pozwalam mojemu dziecku naprawdę na wiele i niczego nie żałuję. Tylko nie rozumiem, dlaczego ludzie się ciągle wkurzają. Zajmijcie się swoimi sprawami!"

Nd. 17 marca

"Moja żona chce mnie wrobić w dziecko. Co robić?"

"Moja żona chce mnie wrobić w dziecko. Co robić?"

"Moja była żona okropnie mnie potraktowała. Chciałem dać jej wszystko, ale w końcu nawet ja zauważyłem, że zależy jej tylko na moich pieniądzach. Zdradzała mnie bez opamiętania, kłóciła się ze mną i była złą żoną. Po prostu źle trafiłem. No, ale co zrobić, takie miałem szczęście. No trudno, życie. Nie sądziłem jednak, że jeszcze w trakcie rozwodu ona będzie chciała mnie wrobić w dziecko. Masakra to mało powiedziane".

Nd. 17 marca

"Pracuję jako opiekunka. Nie spodziewałam się, że 80-latka będzie moją najlepszą przyjaciółką"

"Pracuję jako opiekunka. Nie spodziewałam się, że 80-latka będzie moją najlepszą przyjaciółką"

"Kiedy zaczęłam pracę jako opiekunka osób starszych, uważałam, że to tymczasowe i myślałam, że nie zwiążę swojej przyszłości właśnie z tym zawodem. Tym bardziej zdziwiłam się, kiedy jedna z moich podopiecznych stała się moją najlepszą przyjaciółką. Okazuje się, że z osiemdziesięciolatką mam więcej tematów do rozmów, niż z koleżankami ze studiów". 

Nd. 17 marca

"Wykańczanie domu wykończyło nasz związek. Zanim zdążyliśmy się przeprowadzić, stało się najgorsze..."

"Wykańczanie domu wykończyło nasz związek. Zanim zdążyliśmy się przeprowadzić, stało się najgorsze..."

„Wszystko to zaczęło w końcu przynosić mi więcej szkody niż pożytku, a ja, zamiast cieszyć się nowym etapem w życiu, byłam coraz bardziej sfrustrowana. Oliwy do ognia dolewał mój mąż, który ciągle narzekał. Nie mógł zaakceptować, że prace remontowe potrafią się przeciągać, i zamiast wspierać mnie w tym wszystkim (jak przystało na partnera), stale wytykał mi błędy i niedociągnięcia. Nasze rozmowy przestały być konstruktywne, a coraz częściej kończyły się kłótniami i groźbami o rozwodzie”.

Sob. 16 marca

"Przeniosłam się z miasta na wieś. To była najgorsza decyzja w moim życiu"

"Przeniosłam się z miasta na wieś. To była najgorsza decyzja w moim życiu"

"Myślałam, że na wsi odnajdę spokój ducha. Oglądałam te relacje na Instagramie, gdzie ludzie wychodzą w piżamie w kratę na swoje własne patio z kubkiem gorącej kawy i marzyłam o tym samym. Teraz pluję sobie w brodę, co ja najlepszego zrobiłam!"

Sob. 16 marca

"Mój mąż flirtuje z klientkami w pracy. Mówi, że tak trzeba, by ugrać lepsze kontrakty"

"Mój mąż flirtuje z klientkami w pracy. Mówi, że tak trzeba, by ugrać lepsze kontrakty"

"Ostatnio całkiem przypadkiem usłyszałam rozmowę mojego męża z kimś przez telefon. Na co dzień pracuje w agencji nieruchomości i jest odpowiedzialny za pozyskiwanie kontraktów na wyłączność. Na początku jego rozmowa nie wzbudzała żadnych podejrzeń, ale po chwili mój mąż komplementował klientkę, że skoro ma taki piękny dom na sprzedaż, to musi mieć też wyjątkowy styl na co dzień. Byłam w szoku..."

Sob. 16 marca

"Teściowa wyrzuca resztki jedzenia przez okno. Ostatnio to już bardzo przesadziła"

"Teściowa wyrzuca resztki jedzenia przez okno. Ostatnio to już bardzo przesadziła"

"Teściowa nie przyjmuje do siebie tłumaczeń, że wyrzucanie przez okno resztek jedzenia jest pod wieloma względami złe. Mówi, że nie można marnować jedzenia, a jak wyrzuci przez okno, to jakieś zwierzątko z tego skorzysta. W efekcie takiego jej myślenia pod blokiem pałętają się szczury, a psy podtruwają się spleśniałymi wędlinami. Ale to nie wszystko, co robi moja teściowa. Ostatnio to już naprawdę przesadziła, aż się zagotowałam".

Sob. 16 marca

"Paweł powiedział matce, że się oświadczył. Zamiast mu pogratulować, zapytała o intercyzę"

"Paweł powiedział matce, że się oświadczył. Zamiast mu pogratulować, zapytała o intercyzę"

"No matka Pawła to nigdy aniołem i symbolem bezinteresowności nie była. Nie da się ukryć, że rodzina Pawła to prawdziwi bogacze. Od lat kolejne pokolenia wchodzą w świat lekarski i prawniczy. A ja? No cóż, prosta studentka czwartego roku medycyny, a przy okazji kelnerka w kilku krakowskich pubach. Jego mamusia zdecydowanie mnie nie lubi, a gdy tylko dowiedziała się o zaręczynach, to dosadnie to skomentowała..."

Sob. 16 marca

"Teściowa krytykuje mnie przy dziecku, a mój mąż potakuje. Co za podła rodzinka"

"Teściowa krytykuje mnie przy dziecku, a mój mąż potakuje. Co za podła rodzinka"

"Kiedy poznałam Michała, nie sądziłam, że to taki maminsynek. A jego matka to prawdziwa wiedźma! Niestety, za późno poznałam ich prawdziwe oblicze…"

Sob. 16 marca

"Moja rodzina liczy na spadek po mnie. No to się przeliczy. Już ja to sobie zaplanowałam"

"Moja rodzina liczy na spadek po mnie. No to się przeliczy. Już ja to sobie zaplanowałam"

"Moja rodzina już by chciała mnie wpędzić do grobu. Wcale nie patrzą na to, że ja chociaż mam lat 83, to wcale się do grobu nie wybieram. Czuję się zdrowa i mam przed sobą jeszcze wiele lat życia. A jednak oni chyba myślą, że będzie inaczej i że ja już odejdę, a oni podzielą się moim spadkiem. Oj, żeby się nie pomylili... Liczą na duży spadek po mnie? No to się przeliczą".

Sob. 16 marca

"Mój mąż nie chciał po sobie sprzątać. No to mu pokazałam"

"Mój mąż nie chciał po sobie sprzątać. No to mu pokazałam"

"Mój mąż nigdy nie lubił sprzątać, a ja go nie mogłam go do tego przekonać. Zawsze się wykręcał, że jemu się nie chce, że on by wolał pograć w gry, albo spotkać się z kolegami. Ciągle były wymówki. Kilka razy się też zdarzyło, że przyszłam do domu, a tam Armageddon. Nic nie było posprzątane i ja zawsze miałam pełne ręce roboty. To znaczy Jacek, ogólnie to dobry mężczyzna, ale z tym sprzątaniem, to jest porażka. Wreszcie jednak wzięłam się na sposób i go nauczyłam".

Sob. 16 marca

"Zarabiam więcej od męża. Jak mu nie wstyd? Nawet nie szuka nowej pracy"

"Zarabiam więcej od męża. Jak mu nie wstyd? Nawet nie szuka nowej pracy"

"Małżeństwo powinno się wspierać, ale bez przesady. Każdy ma swoje granice. Poza tym musimy być ambitni. Co to za facet, który zarabia mniej od kobiety? Mój mąż ostatnio się rozleniwił. Ja rozwijam swoją karierę, a on stoi w miejscu. Nawet nie szuka nowej pracy! Ja od dawna zarabiam więcej od niego. Myślałam, że to przejściowe, a on nie widzi w tym żadnego problemu. Powinien się wstydzić". 

Sob. 16 marca

"Z każdym chłopem trzeba tak samo – po ślubie żadnych wyjść z kolegami i oglądania meczów"

"Z każdym chłopem trzeba tak samo – po ślubie żadnych wyjść z kolegami i oglądania meczów"

"Od małego wpajałam córce dwie najważniejsze życiowe zasady, którymi powinna się kierować każda kobieta na tym świecie: szanuj się i nie szukaj idealnego męża, tylko go sobie wychowaj. O ile tę pierwszą wzięła sobie do serca, to z tą drugą poszło opornie i teraz muszę oglądać tego konsekwencje. Prawda jest taka, że z każdym chłopem trzeba tak samo – po ślubie żadnych wyjść z kolegami i oglądania meczów, bo żaden nie zna umiaru, jeśli chodzi o rozrywkę".

Pt. 15 marca