prawdziwa historia
"Nauczycielka powiedziała mojemu dziecku, że 'nigdy niczego nie osiągnie', bo jest zbyt nieśmiałe"
"Każdy rodzic chce, żeby jego dziecko czuło się w szkole akceptowane i wspierane. To tam powinno rozwijać swoje talenty i pewność siebie. Tymczasem moja córka wróciła ostatnio do domu zapłakana, bo nauczycielka rzuciła w jej stronę tekst, który wbił mnie w fotel: 'Z takim podejściem nigdy niczego nie osiągniesz, bo jesteś zbyt nieśmiała'. Tak, naprawdę niektórzy dorośli ludzie uważają, że takie komentarze są na miejscu".
Sob. 11 stycznia
"Mój partner kupił auto bez mojej zgody. Kasa była wspólna, ale samochód ma być dla niego"
"Partnerstwo w związku powinno opierać się na rozmowie, kompromisach i wzajemnym szacunku. Tak przynajmniej myślałam do momentu, kiedy mój partner postanowił zafundować sobie nowy samochód – używając naszych wspólnych pieniędzy – i nawet nie zapytał mnie o zdanie. Nie wiem, co bardziej mnie wkurzyło: fakt, że wydał pieniądze bez konsultacji, czy to, że teraz mamy w garażu pojazd, który wygląda jak statek kosmiczny z promocji”.
Sob. 11 stycznia
"Kwiaty dla mnie, luksus dla siostry. I to nie był bukiet z tych olbrzymich..."
"Każda z nas lubi być doceniana. Nie oczekuję, że partner zasypie mnie biżuterią czy zabierze na Malediwy, ale wiecie – czasem fajnie dostać coś wyjątkowego. Tymczasem mój ukochany ostatnio zaszalał... ale nie dla mnie. Kupił swojej siostrze drogi prezent, a ja na urodziny dostałam bukiet kwiatów. Wychodzi, że ja jestem dodatkiem do tej relacji albo może dziewczyną drugiej kategorii".
Sob. 11 stycznia
"Mój partner powiedział, że jestem mniej atrakcyjna po ciąży. Jemu brzuch od chipsów zasłania stopy"
"Po ciąży wiele się zmienia – ciało, nawyki, priorytety. Ale jedno powinno pozostać niezmienne: szacunek w związku. Niestety, mój partner chyba zapomniał o tej zasadzie, bo ostatnio stwierdził, że 'jestem mniej atrakcyjna niż przed urodzeniem dziecka'. A ja patrzę na niego, jak wcina chipsy na kanapie, i myślę: 'Serio, jesteś pewien, że akurat ty chcesz o tym rozmawiać...”
Sob. 11 stycznia
"Mój mąż powiedział, że nie zaprosi moich rodziców na Wielkanoc, bo "ich nie lubi"
"Do Wielkanocy zostało jeszcze sporo czasu, a mój mąż już teraz zdążył zafundować mi temat do kłótni, który idealnie nadaje się na rodzinny dramat roku. Kiedy poruszyłam temat planowania świąt, stwierdził, że moich rodziców w tym roku 'lepiej nie zapraszać'. Bo ich nie lubi. Że to niby on jest dyrektorem rodzinnego biura zaproszeń".
Sob. 11 stycznia
"Chłopaki nie płaczą. Partner ucisza nasze dzieci, bo łzy to "manipulacja"
"Każde dziecko czasem płacze – to normalne. Zgubiło ulubioną zabawkę, stłukło kolano albo po prostu ma gorszy dzień. Ale mój partner wydaje się uważać, że łzy to zbrodnia przeciwko spokojowi domowemu. 'Przestań płakać, bo nie ma powodu!' – rzuca do dzieci przy każdej możliwej okazji".
Sob. 11 stycznia
"Casting na wnuka. Teściowa powiedziała, że nie lubi najmłodszego wnuka, bo "nie przypomina rodziny"
"Relacje z teściową nigdy nie należały do najłatwiejszych, ale ostatnio przeszła samą siebie. Podczas rodzinnego obiadu, ot tak, między ziemniakami a kompotem, oznajmiła, że 'nie lubi najmłodszego wnuka'. Dlaczego: bo 'nie przypomina jej rodziny'. Jak można w ogóle tak myśleć, a co dopiero powiedzieć coś takiego na głos".
Sob. 11 stycznia
"Moi rodzice chcą, żeby narzeczony podpisał intercyzę. On powiedział, że albo mu ufam, albo ze ślubu nici"
Mam 28 lat i planuję ślub z moim narzeczonym, którego bardzo kocham. Jesteśmy razem od czterech lat, a dwa lata temu się zaręczyliśmy. Wszystko układało się dobrze, aż do teraz. Moi rodzice chcą, żeby mój narzeczony podpisał intercyzę. Twierdzą, że to dla mojego bezpieczeństwa i że nie powinnam wchodzić w małżeństwo bez takiego dokumentu. Mówią, że to normalna rzecz, która zabezpiecza majątek obu stron, i że to nic osobistego. Jednak mój narzeczony uważa inaczej.
Sob. 11 stycznia
"Ksiądz powiedział, że na kolędzie mąż ma być w garniturze, a sam przyszedł w brudnych butach"
"Kiedy w kościele usłyszałam, że na kolędzie obowiązuje 'odświętny strój' – w tym garnitur dla męża – byłam lekko zdziwiona. Ale dobrze, pomyślałam, może chodzi o szacunek. W końcu wizyta duszpasterska to ważne wydarzenie".
Pt. 10 stycznia
"Dorośli też potrzebują spokoju". Mój brat nie chce spotykać się z moimi dziećmi, bo 'są zbyt głośne'"
"Ostatnio mój brat, który zawsze wydawał się całkiem normalnym człowiekiem, postanowił zaskoczyć mnie pewnym wyznaniem. 'Nie chcę się spotykać z twoimi dziećmi, bo są za głośne' – powiedział z kamienną twarzą".
Pt. 10 stycznia
"Ktoś wcisnął się w kolejkę na wyciągu, bo 'dziecko'. Rodzice nie mają wstydu"
"Nie ma nic lepszego niż zimowe szaleństwo na stoku. Śnieg, narty, piękne widoki… i oczywiście kolejki do wyciągu, które testują ludzką cierpliwość. Ale tego dnia moja cierpliwość została zepchnięta na krawędź, gdy pewna pani wcisnęła się przede mną, ciągnąc za sobą dzieciaka i rzucając: 'Dzieci muszą mieć pierwszeństwo!'. Świetna wymówka na bezczelne przepychanie się".
Pt. 10 stycznia
"To tylko lizak". Sąsiadka dała mojemu dziecku słodycze, choć prosiłam, żeby tego nie robiła"
"Mam sąsiadkę, która wie lepiej, jak wychowywać moje dzieci. I właśnie ostatnio moja cierpliwość została wystawiona na próbę, kiedy podarowała mojemu synowi całą garść słodyczy, mimo że jasno i wyraźnie prosiłam, żeby tego nie robiła".
Pt. 10 stycznia
"Sąsiadka zgłosiła nas do wspólnoty, bo nasz samochód jest 'za stary i szpeci osiedle'. Powinna zająć się sobą"
"Każdy ma jakąś sąsiadkę, która żyje po to, żeby wtrącać się w życie innych. W moim przypadku to pani Halina z klatki obok, lokalna ekspertka od 'estetyki osiedla'. Ostatnio dowiedziałam się, że zgłosiła nasze auto do wspólnoty, bo uznała, że jest 'za stare i szpeci'. Tak, dobrze czytacie. Nasze auto".
Pt. 10 stycznia
"Dziadkowie pozwalają wnukom na wszystko, a potem mówią, że to my nie potrafimy ich wychować"
"Kiedy dzieci wracają od dziadków, czuję, jakbym musiała je wychowywać od nowa. W jednej chwili moje pociechy, które wiedzą, co to 'proszę' i 'dziękuję', zamieniają się w małe potworki, które chcą jeść chipsy na śniadanie i grać na tablecie do północy. A od dziadków słyszę: Wy to sobie z nimi nie radzicie. To chyba największa ironia tego świata".
Pt. 10 stycznia
"Rodzice nie chcą przepisać nam domu, bo 'jeszcze nie zasłużyliśmy'. Robią nam test na wdzięczne dzieci"
"Ostatnio podczas rodzinnego obiadu zapytałam rodziców, czy planują kiedyś przepisać na nas dom. Wiecie, tak jak to bywa w niektórych rodzinach – rodzice przekazują dzieciom majątek, a sami żyją spokojnie, ciesząc się wnukami. Ale zamiast konkretnej odpowiedzi, usłyszałam coś, co kompletnie mnie zszokowało: 'Jeszcze nie zasłużyliście'. Jakby dom to był jakiś puchar przechodni za wyjątkowe osiągnięcia".
Pt. 10 stycznia
"Już wychowaliśmy swoje dzieci". Moi rodzice wolą wycieczki niż wnuki"
"Wyobraźcie sobie dziadków, którzy w piątkowy wieczór zamiast przyjechać do swoich wnuków, żeby spędzić z nimi czas, pakują walizki i jadą na weekend w góry. Ja nie muszę sobie tego wyobrażać – ja to widzę. Moi rodzice traktują życie jak niekończącą się wycieczkę, a na moje prośby o pomoc reagują tekstami w stylu: 'Przecież już wychowaliśmy swoje dzieci'".
Pt. 10 stycznia