-
DobraC odsłony: 30575
Domowe sposoby na pielęgnacje czarnych ubrań
Kupiłam ostatnio kamizelke z cekinami. najczarniejsza czern. zalozylam ja na panienski go ukochanych sztruksow czarnych i.... okazalo sie ze sztruksy sa grafitoweprzyznaje ze do tej pory czarne rzeczy traktowalam po macoszemu.i teraz:czy uzywacie specjalnych plynow do czarnych rzeczy?czy dzialaja?jesli tak to czy na nowe tylko - ze nie plowieja - czy na stare tez - zeby odratowac?a co jesli rzeczy maja np biale wstawki?no i jak odratowac te sztruksy.....?
Podobnie jak ja z tą różnicą, że ja gdy piorę rzeczy czarne to nie uzywam nawet proszku do prania.
Piorę tylko w płynię do czarnych tkanin, i wiecie co... nie wiem czy one cokolwiek dają..
Co prawda po jednym praniu ciuszki nie robią się wyblakłe, ale z czasem i tak się niszczą
Tak, to prawda z Simplicolem. Do tego jest już w Polsce i można go zamówić przez internet na http://www.simplicol.pl :) Ja zamówiłam sobie farby do bielizny, zafarbowałam na czerwono i wyszło mega sexy:) Potem się jeszcze skusiłam na czarną farbę do ubrań, zrobiłam z jednego opakowania kilka bluzek i są jak nowe. Jestem bardzo zadowolona, tym bardziej, że wrzuca się ubrania do pralki i same się farbują, a simplicol nie brudzi pralki. Ciuchy potem nie farbują. No rewelacja no:)
Odpowiedz
Ja mam mnóstwo czarnych rzeczy ale z lumpeksu. Generalnie jakoś mam tak, że tylko spodnie mi płowieją, reszta bez zmian. Piorę na 40 stopni, odwrócone na drugą stronę.
Szcególnie delikatne piorę ręcznie
No, wiem, wiem... Ale jak już zakupiłam ten "czarny" to go używam! ;)
Odpowiedz
Oleta napisał(a):Ja też wszystko w piere ;) w płynie do czarnego - różnica jest taka, że po praniu w proszku na czarnych rzeczach mam białe zacieki, a po praniu w tym płynie ich nie ma...
Zasadniczo to po praniu w jakimkolwiek płynie (niekoniecznie perle do czarnego) nie będzie na czarnym zacieków... lol
Czarne ciuchy przed praniem wywracam na lewą stronę, a piorę w Perwollu do czerni, program dla tkanin delikatnych, temp. 30-40st. A i tak po kilku/kilkunastu praniach rzeczy płowieją. Chyba nie ma na to rady ;/
Odpowiedz
markdottir napisał(a):Te płyny to pic na wodę fotomontaż.
Ja mam chyba 5l perły do czarnego i wszystko w niej piere.
Ja też wszystko w piere ;) w płynie do czarnego - różnica jest taka, że po praniu w proszku na czarnych rzeczach mam białe zacieki, a po praniu w tym płynie ich nie ma...
mój twierdzi, ze to akurat chłyt matetingowy ;)
ale generalnie niektóre rzeczy dobrze wiedzieć ;)
hm. sugerujesz ze dobrze zainwestowalam te kilkanascie zlotych?
ale tak nic - nic? bo wiesz.. moj pracowal w chemii i ja uzywam ludwika bo wniego wierze ;) 8)
no to jak dbac zeby kamizelka tez sie nie stala grafitowa? to moj ostatni nabytek z ktorego jestem bardzo dumna ;)
Te płyny to pic na wodę fotomontaż.
Ja mam chyba 5l perły do czarnego i wszystko w niej piere.
Skąd wiem? ano mąż mój pracuje w fabryce robiącej chemię gospodarczą ;)
W najgorszym razie możesz je dać do farbowania.
A te płyny do czerni/kolorów, to chyba działają tylko na nówki-sztuki. Takiego spranego już nie odratują.
Podobne tematy
- Jaki rozmiar ubrań nosicie? Macie problemy z kupnem ubrań? 80
- Jakie macie sposoby na piękne usta? Domowe sposoby na piękne usta 8
- Domowe sposoby na piękne i lśniące włosy - cytryna, macie inne sposoby? 8
- Różowe końcówki na czarnych włosach- bardzo zniszczę włosy? 5
- Od farbowanych czarnych na burgund, wiśniowy 3
- Gdzie znaleźć bukiet z czarnych cantedeskii? 10