-
patunieczka odsłony: 11380
Jakie dania z kurek?
... w sensie grzybów ;)Dostałam wczoraj od rodziców sowity zapas prosto z lasu, rano była już jajecznica na kurkach :lizak:, teraz zastanawiam się co zrobić z resztą, żebym na długo to zapamiętała.Typ pierwszy to coś z kurczaka i kopytka w sosie z kurkami (tylko jakim?).Nęci tarta z kurkami + kieliszek bialego wina- tak na wieczór...Ale nie wiem za bardzo jak się do tego zabrać :/Moznaby na cieście francuskim? Czym zalać? Coś jeszcze oprócz grzybów (warzywa, mięso?)Zainspirujcie...
Ja robię tak, że zawsze mrożę kurki surowe... natomiast przed dodaniem ich do sosu, jajecznicy itp. obgotowuję je. Robię tak z tej przyczyny, iż nieobgotowane kurki wrzucone wprost na patelnie zawsze były gorzkie. Dlaczego... nie wiem... spece piszą, że w tzw. pierwszą wodę z kurek należy odlać i wtedy kurki mają swój smak.
Odpowiedz
Oleta napisał(a):gonick napisał(a):Oleta napisał(a):Mówisz, że surowe całkiem były dobre po rozmrożeniu? To chyba też spróbuję!
dobre, naprawdę
co nie zmienia faktu, ze gdybym wiedziała wczesniej to bym obgotowała :]A dlaczego byś tak uczyniła? (Drążyła temat dociekliwa miłośniczka grzybów... ;)
no bo teraz widzę piszą Forumówki, że sie powinno
chociaż.... przed chwilą z mama rozmawiałam i ona te z mrozi surowe
sama nie wiem - ostateczny test smaku bedzie jak rozmrożę paczkę przeznaczoną na sos do polędwiczek :lizak:
Ja zawsze mroziłam surowe i nigdy nie były gorzkie. Po prostu świeże kurki oczyszczam, osuszam całkowicie papierowym ręcznikiem, pakuję do pojemniczków i mrożę.
Odpowiedz
gonick napisał(a):Oleta napisał(a):Mówisz, że surowe całkiem były dobre po rozmrożeniu? To chyba też spróbuję!
dobre, naprawdę
co nie zmienia faktu, ze gdybym wiedziała wczesniej to bym obgotowała :]A dlaczego byś tak uczyniła? (Drążyła temat dociekliwa miłośniczka grzybów... ;)
Oleta napisał(a):Mówisz, że surowe całkiem były dobre po rozmrożeniu? To chyba też spróbuję!
dobre, naprawdę
co nie zmienia faktu, ze gdybym wiedziała wczesniej to bym obgotowała :]
Nie mam pojęcia skąd bierze się gorycz akurat w rydzach i kurkach, ale tak się właśnie dzieje i ja miałam taki problem, stąd zaczęłam szperać i zbierać info.
http://www.gotowanie.wkl.pl/forum_watek.php?id=55304&post=55304&offset=1880&all=1
http://www.nagrzyby.pl/forum/viewtopic.php?p=5371
Zaynah napisał(a):w przypadku rydzy i kurek ważne jest, by obgotować je albo przed zamrożenie, albo po wyjęciu z zamrażalnika - konieczne jest odlanie 1 wody, gdyż w innym przypadku będą gorzkie.
Gorzkie? A skąd ta gorycz - powstaje przy zamrażaniu...?
No to i jak się dołączę w kwestii kurek, bo ostatnio temat trenowałam.
Wszystkie grzyby można mrozić bez uprzedniego blanszowania ... w przypadku rydzy i kurek ważne jest, by obgotować je albo przed zamrożenie, albo po wyjęciu z zamrażalnika - konieczne jest odlanie 1 wody, gdyż w innym przypadku będą gorzkie.
Smacznego :P
Ps. W tym roku mamy prawdziwy wysyp kurek, więc czekam na jakieś smakowite pyszności kurkowe ;)
gonick napisał(a):
Ostatanio wyciagałam jedną porcję do jajecznicy - nie zauwazyłam, zeby straciły coś ze swoich walorow smakowych ;)
A to ciekawe, co piszesz!
Ostatnio pytałam kilku "grzybowych specjalistek" ;) jak to jest z tym mrożeniem i wszystkie zaklinały się, że surowych grzybów się nie mrozi, że koniecznie trzeba je najpierw lekko obgotować (ale nie powiedziały dlaczego...).
Mówisz, że surowe całkiem były dobre po rozmrożeniu? To chyba też spróbuję!
Alma_ napisał(a):Podnoszę - planuję zamrozić, trzeba jakoś szczególnie, czy można zwyczajnie umyć i do zamrażarki?
Alma_ nikt mi nie odpowiedział, więc na żywioł zamroziłam
umyte do zamrażarki poporcjowane
Ostatanio wyciagałam jedną porcję do jajecznicy - nie zauwazyłam, zeby straciły coś ze swoich walorow smakowych ;)
w Warszawie - restauracja "Szyszka" :D - grzybne potrawy do wyboru do koloru - polecam pychotki!
Odpowiedz
hmmm w sumie mogę jedynie organoleptycznie rozpracować co jadłam bo to w restauracji było. Podejrzewam, że kurki były podduszone na maśle z cebula i pietruszką po prostu + przyprawy do smaku. Zawinięte w naleśnik i polane sosem - co do sosu podejrzewam, że był to ser pleśniowy rozpuszczony w niewielkiej ilości śmietany. Jesli chodzi o przyprawy w sosie nie mam pojęcia - sól i pieprz na pewno. Nie wiem czy pomogłam Ale tak przynajmniej ja będę próbowała odtworzyć tą potrawę. :D
Myślę, że w ramach eksperymentu można spróbować zrobic tak - udusić kurki z cebulą i pietruszką. Zawinąć w naleśnik dodając stary żółty ser do środka. Potem to włożyć do naczynia żaroodpornego wysmarowanego masłem lub oliwą z oliwek np i na to wszystko połozyc pokrojony w plastry ser pleśniowy i do piekarnika - tak też będę próbowała.
Famke! Mozesz sprzedac jakies tipy? Nie ma tam kaiegoś haczyka w tych nalesnikach?
Bo mam juz wszystko oprocz kurek, ale jak zdobede kurki to robię. Sos na smietanie ma być? Czyms przyprawiony? Farsz na maselku? Coś tam oprocz kurek i cebuli i natki wlozyc do tych nalesnikow?
Famke napisał(a):niedawno jadłam naleśniki z kurkami - niebo w gębie! :) Kurki podsmażone z cebulą i pietruszką w naleśniku a to wszystko polane sosem z sera plesniowego. Poezja :D
Famke- przegielaś :cisza:
wyciagam - mam pytanie odnośnie mrozenia
mozna same kurki zamrozić, czy lepiej już gotowy sos?
za marynowanie boje się wziąć
Ale mi smaka narobiłyscie- muszę sprawdzić na rynku czy sa kurki.
Odpowiedz
sos śmietanowo-kurkowy :lizak:
grzanki z kurkami i serem :lizak:
niedawno jadłam naleśniki z kurkami - niebo w gębie! :) Kurki podsmażone z cebulą i pietruszką w naleśniku a to wszystko polane sosem z sera plesniowego. Poezja :D
Odpowiedzkurki najbardziej lubię podsmażone z cebulką na masełku i zalane śmietaną kremówką do zredukowania posypane natką pietruszki. Z ziemniakami, makaronem lub pieczywem... mniam
Odpowiedz
saskiia napisał(a):zupę na kurkach :)
a właściwie na kiju. pyszota!
zwykłą bazę jak do zupy (ja właśnie na kiju robiłam albo na skrzydle) plus podsmażone na masełku kurki, a do tego może być drobniutki makaron albo ziemniaczki. no i duuużo pietruszki.
niekoneicznie zabielać.
pyszne :)
Co masz na myśli pisząc "kij" ????
zupę na kurkach :)
a właściwie na kiju. pyszota!
zwykłą bazę jak do zupy (ja właśnie na kiju robiłam albo na skrzydle) plus podsmażone na masełku kurki, a do tego może być drobniutki makaron albo ziemniaczki. no i duuużo pietruszki.
niekoneicznie zabielać.
pyszne :)
Marynowane będę miała tez od rodziców 8)
Spróbuję z tymi suszonymi pomidorami, brzmi fajnie.
Właśnie wróciłam z obiadu i pod wpływem paelli wymyśliłam jeszcze risotto z kurkami. Tylko jeszcze czegoś bym dodała, żeby "bogacej" było ;)
pyszny jest kurczak z sosem smietanowo - kurkowym z suszonymi pomidorami :)
kroisz, cebulę i szklisz ją lekko na oliwie z oliwek, dodajesz suszone pomidory, ostroznie z solą, bo suszone pomidory lubia byc słone. (i pieprz do smaku, ja lubię dodac troszke słodkiej papryki w proszku) do tego kurki, lekko obsmazasz razem, dusisz pod przykryciem, na koniec dodajesz śmietanę i chwile jeszcze na małym ogniu dusisz.
pyszne z kawałkami kurczaka i makaronem :)
Moja mama robi mniej wiecej wg tego http://www.kucharz.pl/przepis.php?id=61 . Tylko cebuli mniej, bo wyjdzie Ci przepis na sos cebulowy z kurkami.
Caska napisał(a):A kurki można zamarynować do słoika? Jeśli tak i masz naprawdę duży zapas, to będziesz miała na zimę i zapamiętasz ;)
Mozna i sa przepyszne.
A kurki można zamarynować do słoika? Jeśli tak i masz naprawdę duży zapas, to będziesz miała na zimę i zapamiętasz ;)
Poszukałam i widzę, że można :) Także obstaję przy swojej propozycji :lizak:
Podobne tematy