Czy kupujecie chodziki dla dzieci?

mychab - po raz kolejny - naucz sie korzystac z forumowej wyszukiwarki. To naprawde nie boli

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=50915

Moje dziecko nie miało chodzika.
Pchacza też nie.

chodzikom mówię nie :D Z wyżej wymienionych względów. Pchacz u nas też się nie sprawdził zresztą - Antosia była średnio zainteresowana i krótko przy nim chodziła - stoi w kącie i się kurzy

Shiadhal napisał(a):Młoda miała pchacz-jeździk, ale w sumie przy samej nauce chodzenia tak bardzo się nie sprawdził, bo za szybko uciekał; hitem był nieco później.

mój syn miał z hamulcem przez to ciężej obracały sie koła i bardzo pomógł w nauce chodzenia...

chodzikom też jestem przeciwna...

Nie zamierzam kupować chodzika, są niezdrowe dla kręgosłupa dziecka.

upta1 napisał(a):Nie polecane są przez fizjoterapeutów i ortopedów.
Dokładnie z tego samego powodu ja nie kupowałam. Marcel miał pchacza ale się wtedy kompletnie nie sprawdzał do za szybko mu uciekał. Teraz dopiero jest hitem i rozbija się nim po całym domu!

Nie kupowałam. Nie polecane są przez fizjoterapeutów i ortopedów.

Ja absolutnie nie zamierzam go nabywać, mnóstwo już o tym pisano na forum. Mi odradzał zarówno ortopeda jak i neurolog, ze względu iż dziecko utrwala sobie w nim nieprawidłowe ułożenie stóp w czasie chodzenia (z podwiniętymi paluszkami), dziecko staje choć jego ciało nie jest jeszcze do tego gotowe. Nie uczy się asekuracji przy upadaniu (bo nie upada)
Jestem na 200% na NIE

Młoda miała pchacz-jeździk, ale w sumie przy samej nauce chodzenia tak bardzo się nie sprawdził, bo za szybko uciekał; hitem był nieco później.

chodzika takiego typowego bym nie kupiła ze względów ortopedycznych i bezpieczeństwa.

Gadania o tym, że chodziki są niefajne dla zdrowia, było już sporo. Chodzikom na Forumi mówimy nie. ;)

A poważnie - przemyśl, czy Ci naprawdę potrzebny i czy nie lepiej kupić pchacz.

Nie mam i miec nie zamierzalam ani nie zamierzam.