• Gość odsłony: 9007

    Matki-optymistki

    Czy są tu takie? lol
    Jeśli tak to zapraszamy do nowego wątku, w którym chciałybyśmy kierować się poniższymi zasadami:

    1. Duzo usmiechu choć nie za wszelką cenę
    2. Mało narzekania choć czasem coś nas trapi
    3. Życzliwość i pomoc bez wbijania noża w plecy

    Podpisano:
    Aoi, Grzybowa, mo_nicka oraz Gumiś

    zmienilam nazwe watku
    ewasia

    Odpowiedzi (253)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-11-24, 12:52:29
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
curiosidad 2010-11-24 o godz. 12:52
0

ja na razie pelna obaw jestem.

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-11-24 o godz. 12:49
0

Tak w ogóle to cudownie mieć dwójkę dzieci :) I fajnie być mamą :)
Bardzo optymistyczne, prawda? ;)

Odpowiedz
curiosidad 2010-11-24 o godz. 12:38
0

obudziła się z rana z usmiechem na twarzy. na placu zabaw świetnie się bawiłyśmy, zupę zjadła bez mrugnięcia a teraz śpi. Zasypiała recytując wierszyk o twardym orzechu :stokrotka:

Odpowiedz
Shannen 2010-11-09 o godz. 12:37
0

:brawo: dla malej :) ale sprawila mamie radosc lol .
Moj nie chce chodzic ale stoi - jak go probuje zmotywowac czyms, to ze stania na czworaka zachrzania w moim kierunku potem sie podnosi lol .
Za to podskakuje w kojcu :o i ostatnio tak ukladal noge, jakby chcial dac dyla z kojca lol

Odpowiedz
Grzybowa 2010-11-08 o godz. 13:18
0

Hanka zaczęła czołgać się!! Normalnie pękam z dumy lol
Mój mały leniuszek wybrał coś innego niż turlanie :D

Odpowiedz
Reklama
LenkaB 2010-11-08 o godz. 11:24
0

A ja właśnie pękam ze śmiechu przy tańcu i piosence w wykonaniu Mai:
"wyginam śmiało ciało itd." lol

Mała a ja się przeraziłam, że to niecenzuralne słowa (tylko watek mnie uświadomił, że raczej tak nie jest) ;) 8)

Odpowiedz
Mała 2010-11-05 o godz. 12:50
0

Gumiś napisał(a):Alexa napisał(a):patunieczka napisał(a):Rany, Gumiś, ukłony!
Ja zaczęłam się w tym dopatrywać "Piejo, kury, piejo" zawsze szwankowała mi komunikacja z młodszym pokoleniem ;)
Pat ja bym też w życiu na to nie wpadla lol ;)
Ha bo ja o szóstej rano mam przebłyski inteligencji. lol
Ale zgadłam czy nie? I jaka nagroda? 8)
Gumiś zgadla oczywiscie :)
A nagrod w tym konkursie nie przewidziano ;)

Odpowiedz
Gość 2010-11-05 o godz. 09:31
0

Alexa napisał(a):patunieczka napisał(a):Rany, Gumiś, ukłony!
Ja zaczęłam się w tym dopatrywać "Piejo, kury, piejo" zawsze szwankowała mi komunikacja z młodszym pokoleniem ;)
Pat ja bym też w życiu na to nie wpadla lol ;)
Ha bo ja o szóstej rano mam przebłyski inteligencji. lol
Ale zgadłam czy nie? I jaka nagroda? 8)

Odpowiedz
Gość 2010-11-04 o godz. 07:30
0

patunieczka napisał(a):Rany, Gumiś, ukłony!
Ja zaczęłam się w tym dopatrywać "Piejo, kury, piejo" zawsze szwankowała mi komunikacja z młodszym pokoleniem ;)
Pat ja bym też w życiu na to nie wpadla lol ;)

Odpowiedz
Shannen 2010-11-04 o godz. 07:15
0

Domino napisał(a):a ja się zastanawiałam właśnie co się stało z matkami-optymistkami :)


Chodza na spacery - maratony z pociechami :)
Grybcia- gratuluje, wiem, jak sie cieszysz.
Moj zaczal od tata - moja mama go nauczyla, powtarzala do niego " tata, tata, kup mi brata" lol

Slownictwo Igora:
tata, mama, ej, dej, da, ta, baba, ba, a-de, a-te, eeee, am-am - tylko tyle sobie przypominam w tej chwili.

Mala - ja nie moge sie doczekac pierwszego wierszyka/piosenki wyrecytowanego/zaspiewanej przez synka i wspolnego rysowania :)

Tez pomyslalam, o tym kotku na plotku, ale nie bylam pewna, wiec sie nie odzywalam :) ?Hmmm, Gumis trafil z tytulem? ;)

Musze oddac Liveboxa- ale mi sie nie chce :(

Odpowiedz
Reklama
Mała 2010-11-04 o godz. 06:17
0

patunieczka napisał(a):Rany, Gumiś, ukłony!
Ja zaczęłam się w tym dopatrywać "Piejo, kury, piejo" zawsze szwankowała mi komunikacja z młodszym pokoleniem ;)
Patunieczka, na "Piejo kury" przyjdzie jeszcze czas :)
Na razie zaczynamy z prostszym repertuarem ;)

Odpowiedz
patunieczka 2010-11-04 o godz. 06:07
0

Rany, Gumiś, ukłony!
Ja zaczęłam się w tym dopatrywać "Piejo, kury, piejo" zawsze szwankowała mi komunikacja z młodszym pokoleniem ;)

Odpowiedz
Gość 2010-11-04 o godz. 04:48
0

Mała napisał(a):Moje dziecko przynioslo wczoraj ze zlobka:
Ja pote
Jada pojeka
Nie kótka, nie kótka
Pieła kojetku
BAWO!! :)

Poznajecie szlagier? ;)
Wlazł kotek na płotek! :supz:

Odpowiedz
Mała 2010-11-03 o godz. 21:50
0

Moje dziecko przynioslo wczoraj ze zlobka:
Ja pote
Jada pojeka
Nie kótka, nie kótka
Pieła kojetku
BAWO!! :)

Poznajecie szlagier? ;)

Odpowiedz
Grzybowa 2010-11-03 o godz. 21:25
0

Domino napisał(a):u nas jest na tapecie "ta-ta" i to na okrągło!
ja jej mówię, powiedz "ma-ma" a ona "ta-ta" i tak w kółko,
mama - tata, mama - tata i przez pół godziny sobie gadamy lol
Ja ćwiczę z Hanką "tata" ale jeszcze nie osiągnęła tego etapu :D

Odpowiedz
Gość 2010-11-03 o godz. 21:19
0

a ja się zastanawiałam właśnie co się stało z matkami-optymistkami :)

gratuluję Grzybowa - mamowania :)

u nas jest na tapecie "ta-ta" i to na okrągło!
ja jej mówię, powiedz "ma-ma" a ona "ta-ta" i tak w kółko,
mama - tata, mama - tata i przez pół godziny sobie gadamy lol

Odpowiedz
Grzybowa 2010-11-03 o godz. 21:12
0

W końcu się doczekałam!! Hanka powtarza non stop mama, mama lol
Cudowne uczucie!! :love:

Odpowiedz
Shannen 2010-10-21 o godz. 22:44
0

w okresie noworodkowym to on 3 drzemki mial w ciagu dnia :P. Do niedawna 2 a teraz jedna, chyba, ze sie umeczy na spacerze to sa 2 po 1,5 do 2h ;)

no wierze, ze sporo zdazysz zrobic lol - na pewbno wziasc prysznic, ale glowy to chyba juz nie wysuszysz i nie ulozysz wlosow ;)

O 20- tej to mlody daje sygnaly, ze chce spac, ale czekamy na tatusia az wroci z pracy ;) - potem kapiel w umywalce - jak to dobrze, ze u nas beda w domu duze umywalki lol - balsamowanie, osiolek do raczki, smoczek do buzi i usypia bardzo szybko.

Mam bardzo malo klopotliwe dziecko lol . Maz juz gnebi o drugie ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 22:08
0

Shannen napisał(a):Igor idzie spac o 21, wstaje o 8 /czasami w nocy zdarzy mu sie plaknac za smoczkiem, ale jak go dostanie to owraca sie na bok i spi dalej/ potem w ciagu dnia spi 2-3h miedzy 12 a 15 :)
Shannen Ty farciaro :D moje dziecko chyba tylko w okresie noworodkowym tyle spało w ciągu dnia, a nawet nie bo ta mała cholera wtedy to budziła się co 2 godziny na cyca 8)
a teraz w ciągu dnia śpi pół godzinki i to czasem tylko raz 8)
fajnie mam! no nie ileż ja wtedy rzeczy zdąrzę zrobić lol

ale żeby było bardziej optymistycznie to chodzi spać o 20 i śpi do 8, 8:30 czasem zdarzy się że i do 9:30 :D
moje kochane roczne już dziecko! nie mogę w to uwierzyć! :love:

Odpowiedz
Shannen 2010-10-21 o godz. 20:29
0

;)

sezon rowerowy rozpoczety lol

http://www.fotosik.pl
http://www.fotosik.pl
http://www.fotosik.pl

pojechalismy rowerkiem na plac zabaw, potem tatus zostal z psem i rowerkiem a my powedrowalismy na plac zabaw - rowerkiem zainteresowaly sie blizniaczki z sasiedniej klatki i sobie wypozyczyly :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 19:55
0

Też te starsze panie to z tych najbardziej lubiących się przypadkiem pojawiać 8)

Odpowiedz
Shannen 2010-10-21 o godz. 19:17
0

Alexa napisał(a):Shannen i ty się zmartwiłaś bo sąsiadka ktora zresztą na glowę ci prawie weszla miala by bałagan zobaczyć?
Ja bym ją olała i za drzwi wypchnęła - niech sobie ogląda to mieszkanie u kogoś innego skoro proszona nie byla lol ;)
nie, nie zmartwilam sie raczej mnie zirytowala... Nie bardzo mialam jak ja wyprosic..., to starsza pani i troche mi bylo niezrecznie Poza tym myslalam, ze pewnie bedzie sie skarzyla na tupajacego psa - no bon albo skacze z kanapy albo czolga sie pod lozkiem albo nbawi pilka - wieczorami najchetniej...

A swoja droga nie lubie jak tos mnie odwieda czy wlazi jak w mieszkaniu jest balagan lub nielad artystyczny lol

Moje dziecko proboje psa sciagnac z kanapy :o - lapie go za lapy i sciaga do swojego poziomu, czyli na podloge lol

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 18:56
0

Shannen i ty się zmartwiłaś bo sąsiadka ktora zresztą na glowę ci prawie weszla miala by bałagan zobaczyć?
Ja bym ją olała i za drzwi wypchnęła - niech sobie ogląda to mieszkanie u kogoś innego skoro proszona nie byla lol ;)

Odpowiedz
Shannen 2010-10-21 o godz. 12:19
0

a ja szykuje sie do spaceru przy okazji ogarniajac mieszkanie

Jutro ma przyjsc dziewczyna do spratania /pewnie ja odwolam/. W zasadzie nie musze sprzatac, ale boje sie, ze ede miala gosci niezapowiedzianych z gory , bo wczoraj sasiadka z gory prawie wtargnela do mieszkania, "chciala zobaczyc rozwiazanie, ktore zostalo zastosowane w mieszkaniu" - schodzila z pietra kiedy kurier przywiozl zakupy i stanela za nim gapiac sie mi do mieszkania . Zapytalam grzecznie czy do mnie, a ona odparowala, ze tak, tylko poczeka az skoncze... Juz sie we mnie wlaczyl alarm, bo myslalam,z e ze skarga- siedzimy dosyc dlugo wieczorami, pies drepta bawi sie pilka dopuki nie pojdziemy spac a nba dokladke sprzatajac po kapieli Igora lazienke uslyszlama rozmowe z gory... -coz ma sie cienkie sciany

Wkurzylam sie, bo:
- w mieszkaniu lekki nielad- wyszlam z malym rano, wrocilam na 5 min przed przywozem zakupow,
- maz sie przebieral /ubrania zostawil w garderobie /, wiec schowal sie w pokoju pilnujac przy tym Igora
-kartony z zakupami lezaly w przejsciu
- pies krecil sie miedzy nogami z radosci, bo przyszlismy do domu a na dokladke sasiadka, ktora chciala obejrzec wnetrza. Zbastowala, gdy wypowiedzialam zdanie: "P. moglbys sie ubrac, bo pani chce zobaczyc pokoj".

Dodam, ze wprosila tez na ogledziny swoja corke ...

Powiem szczerze, delikatnie zasugerowqalam, ze to nie wlasciwa pora i miejsce na ogladanie, poza tym nie jestesmy wlascicielami mieszkania...

Odpowiedz
Zwykly-cud 2010-10-21 o godz. 11:22
0

Ja po takiej duzej ilosci snu czuje się zawsze mocno spiaca lol
Ale moja corka to dzis spi jak nie ona. Od 19.30 do 8 rano i teraz od 11.30 :o

Dobrze, ze jest takie niskie cisnienie, bo inaczej, bym się martwila ze cos jej dolega 8)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 11:11
0

Witam bardzo optymistycznie nastrojona bo mój mały spał od 20 wczoraj do 7 dziś rano i potem jeszcze od 9 do 12 a ja z nim od tej 9 do 12 - czuję się "lekko" wyspana lol lol lol

Odpowiedz
Shannen 2010-10-21 o godz. 10:41
0

Zupa napisał(a):
spoko, wcale nie lubię tej książki lol ale czytam dalej w nadziei,że autorka na ostatniej stronie napisze,że żartowała lol
chyba, ze tak... ;) lol

Odpowiedz
Shannen 2010-10-21 o godz. 10:40
0

dziaselko nie jest spuchniete - na zdjeciu tak wyszlo. Nawet zaczerwienione nie jest i nie bylo.
Mysle,ze zle mialam ustawiony aparat /nigdy nie mam czasu na doczytanie instrukcji obslugi /, zbyt blisko twarzy malego robiac fotki - jedna reka probowalam odslonic to co chcialam uwiecznic a druga trzymalam raczej sporych wymiarow aparat a o fatalnym oswietleniu nie wspomne.
Na tym wiekszym zdjeciu nie widac zaczerwienienia takiego jak na mniejszym a oba byly robione kilka sekund po sobie ;)

Bidulka pewnie jest, bo naraz pchaja sie dwa zeby ale za to dzielna ;)

Co do tej ksiazki, ktora przeczytala/czyta Zupa - hmm... ja na pewno odrzucilabym ja w kat albo dala dzieku do zabawy- przynajmniej mialoby radosc z darcia kartek ;).

Odpowiedz
Zupa 2010-10-21 o godz. 10:34
0

Zwykly-cud napisał(a):
A dziecku ktoremu daje się na pocieszenie piers bedzie erotomanem?


lol lol lol

Zwykly-cud napisał(a):Nie obraż się Zupa, ale chyba niezbyt dydaktyczna jest ta ksiazka lol
spoko, wcale nie lubię tej książki lol ale czytam dalej w nadziei,że autorka na ostatniej stronie napisze,że żartowała lol

Odpowiedz
Zwykly-cud 2010-10-21 o godz. 10:12
0

Bidulka a nie midulka mialam na mysli ;)

Odpowiedz
Zwykly-cud 2010-10-21 o godz. 10:12
0

Zupa napisał(a):Pamiętacie jak wspominałam, że biorę sie za czytanie książki "MAły tyran"? Wzięłam się i z każdą stroną jestem coraz bardziej zdumiona i zła lol . Ciężko jest tak w jednym zdaniu napisać o czym ta książka, ale tak najbardziej ogólnie to o dzieciach które przejmują władze w rodzinie i są nie do zniesienia lol . Jednak nie każde dziecko poddane tym samym wpływom, warunkom będzie takie władcze cechy okazywało.
wczoraj przeczytałam,że:
jeżeli dziecko, kiedy było niezadowolone lub smutne zazwyczaj dostawało na pocieszenie butelkę, mogło postawić znak równości pomiędzy piciem a towarzyszącymi uczuciami i w wieku dojrzałym w wypadku pojawienia się sytuacji kryzysowych może sięgnąć po alkohol
dla dziecka któremu, kiedy płacze na pocieszenie wsadza się stale smoczek do buzi, jednym z podstawowych doświadczeń staje sie stymulacja ust w trudnych sytuacjach. Do tego rodzaju zastępczego zaspokajania szczególni są skłonni ludzie, u których koordynacja motoryki ust nie jest w pełni rozwinięta. Jeżeli dołącza sie do tego lek przed utratą matki, a brakuje zastępującego ja smoczka, dziecko sięga po inne stymulatory:wkłada do ust palce lub inne przedmioty. Później w sytuacjach stresowych żuje ołówek bądź sięga po papierosa.
jeżeli dziecko nauczyło się uspokajać jedynie w samotności w swoim pokoju, jako dorosły w trudnych sytuacjach będzie zamykać sie w sobie i łatwo ulegać depresjom
jeżeli na pocieszenie dziecku wtyka się do rączki stale jakiś przedmiot, wkracza ono na drogę uzależnienia od posiadania.

Więc jak dziś Tomek marudził (dostaje antybiotyk, i to pewnie dlatego), byłam u kresu wytrzymałości ,skazałam go na alkoholizm i uzależnienie od telewizji. Dałam herbatę i włączyłam bajki .
O matko co za bzdury!
A dziecku ktoremu daje się na pocieszenie piers bedzie erotomanem?

Nie wiem skąd moglo komuś przyjsc do glowy skojarzenie- butelka- alkohol. Ze jedno plyn i drugie plyn? Nie obraż się Zupa, ale chyba niezbyt dydaktyczna jest ta ksiazka lol Wogole mozna by dojsc do wniosku, ze nie nalezy dziecka uspokajać, bo a nuz wpadnie jakiś nalóg ;)

Shannen- midulek z tego Igorka. Strasznie mu dziąselko spuchlo.

Odpowiedz
Shannen 2010-10-20 o godz. 21:42
0

Grzybowa - to dopiero pierwszy.... nie wiadomo jak zniesie pozostale wyrzynania sie zabkow ;)

czytalas na pomyjach pewien watek? lol

Odpowiedz
Grzybowa 2010-10-20 o godz. 21:39
0

Zupa chętnie bym poczytała tę książkę. Ciekawe do jakieś kategorii można zaliczyć Hanki terroryzm lol ;)

Shannen zazdroszczę takiego ząbkowania.

Odpowiedz
Shannen 2010-10-20 o godz. 21:15
0

Igor sie wycwanil, nie chce juz drugi raz spac popoludniem, za to chetnie ugania sie za psem i probuje mu oko wepchnac do srodka :P . Wczorak zlapalam go na tym, jak probowal psu jezor wyciagnac z pyszczka - pies byl jak skala, nawet nie drgnal :o

Chce jest dokladnie to co my, bo zaglada nam w talerze i wola "am-am" i nie da sie oszukac - robilam mu knapke i kroilam w kostke potem ladalam na swoim talerzu i dawalam, ale juz sie na to nie nabiera - chce miecho takie jak mama a nie bule .
Nauczyl sie tez wsadzania nam smoczka w usta, oczywiscie wlasciwa strona ;) - czyli daje nam am- am. Zreszta jak go zapytam "Igorku dasz mamie am-am?" to wyciaga raczke i pakuje mi do ust palucha albo jak ma w rece chrupka czy smoczka to tez sie podzieli lol
Moj slodziak :love:

Odpowiedz
Gość 2010-10-20 o godz. 21:05
0

U nas srednio spanie od 22 do 8 rano potem od 10 jakieś półtora godziny i drugi raz około 16 też półtora godziny ;)

Odpowiedz
Shannen 2010-10-20 o godz. 21:03
0

Igor idzie spac o 21, wstaje o 8 /czasami w nocy zdarzy mu sie plaknac za smoczkiem, ale jak go dostanie to owraca sie na bok i spi dalej/ potem w ciagu dnia spi 2-3h miedzy 12 a 15 :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-20 o godz. 20:07
0

Shannen napisał(a):Alexa napisał(a):Shannen gratulujemy zębola :D
Ale to pierwszy ząbek Igorka? :o ;)
taaakkk i jestesmy z niego bardzo dumni lol lol
A to rozumiem wtedy lol Olo ma 8 to juz male wrazenie robią lol ;)
Wielkie wrazenie to jest jak użre tymi zębolami ;)

Mały zasnął o 20 co mnie nastroilo bardzo optymistycznie bo to rzaaaaaaaaaaaadkość u nas lol Tylko mam nadzieję ze śpi na noc - bo mi optymizm uleci jeśli nie ;)

Odpowiedz
Olcia1984 2010-10-20 o godz. 20:05
0

to chyba jest dzien wychodzenia zebow hihhi (u nas tez zabek) lol

Odpowiedz
Shannen 2010-10-20 o godz. 17:18
0

Alexa napisał(a):Shannen gratulujemy zębola :D
Ale to pierwszy ząbek Igorka? :o ;)
taaakkk i jestesmy z niego bardzo dumni lol lol

Odpowiedz
Gość 2010-10-20 o godz. 16:49
0

Shannen gratulujemy zębola :D
Ale to pierwszy ząbek Igorka? :o ;)

Odpowiedz
Shannen 2010-10-20 o godz. 15:38
0

Grzybowa napisał(a):Gumiś napisał(a):Grzybcia a z kim się spotkasz, pochwal się. ;)
Spotykam się z Klusią i Paris (a że Paris to moaj siostra to sie nie liczy ;) )

Shannen piękny ząbek. Ale Igor ma napuchnięte dziąsło Jak to przezył? Z sensacjami czy bez??
bez sensacji, bez wrzaskow, czasami czesciek qpy robil niz dotychczas. Nie mial temperatur czy kataru - az boje sie o tym pisac Wam
Poza tym dzioslo "opuchniete" wyszlo tylko na zdjeciu ;) - nie chcialam bu buzki szeroko otwiera, wiecv radzilam sobie jedna reka trzymajac aparat a druga kombinowalam tak, by os mozna bylo odslonic.... dla babci ;)

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-10-20 o godz. 13:28
0

To Franek będzie uzależniony od posiadania. To i tak w sumie najbardziej optymistyczna opcja z wyżej opisanych lol

Odpowiedz
Zupa 2010-10-20 o godz. 13:25
0

Pamiętacie jak wspominałam, że biorę sie za czytanie książki "MAły tyran"? Wzięłam się i z każdą stroną jestem coraz bardziej zdumiona i zła lol . Ciężko jest tak w jednym zdaniu napisać o czym ta książka, ale tak najbardziej ogólnie to o dzieciach które przejmują władze w rodzinie i są nie do zniesienia lol . Jednak nie każde dziecko poddane tym samym wpływom, warunkom będzie takie władcze cechy okazywało.
wczoraj przeczytałam,że:
jeżeli dziecko, kiedy było niezadowolone lub smutne zazwyczaj dostawało na pocieszenie butelkę, mogło postawić znak równości pomiędzy piciem a towarzyszącymi uczuciami i w wieku dojrzałym w wypadku pojawienia się sytuacji kryzysowych może sięgnąć po alkohol
dla dziecka któremu, kiedy płacze na pocieszenie wsadza się stale smoczek do buzi, jednym z podstawowych doświadczeń staje sie stymulacja ust w trudnych sytuacjach. Do tego rodzaju zastępczego zaspokajania szczególni są skłonni ludzie, u których koordynacja motoryki ust nie jest w pełni rozwinięta. Jeżeli dołącza sie do tego lek przed utratą matki, a brakuje zastępującego ja smoczka, dziecko sięga po inne stymulatory:wkłada do ust palce lub inne przedmioty. Później w sytuacjach stresowych żuje ołówek bądź sięga po papierosa.
jeżeli dziecko nauczyło się uspokajać jedynie w samotności w swoim pokoju, jako dorosły w trudnych sytuacjach będzie zamykać sie w sobie i łatwo ulegać depresjom
jeżeli na pocieszenie dziecku wtyka się do rączki stale jakiś przedmiot, wkracza ono na drogę uzależnienia od posiadania.

Więc jak dziś Tomek marudził (dostaje antybiotyk, i to pewnie dlatego), byłam u kresu wytrzymałości ,skazałam go na alkoholizm i uzależnienie od telewizji. Dałam herbatę i włączyłam bajki .

Odpowiedz
Grzybowa 2010-10-20 o godz. 12:36
0

Gumiś napisał(a):Grzybcia a z kim się spotkasz, pochwal się. ;)
Spotykam się z Klusią i Paris (a że Paris to moaj siostra to sie nie liczy ;) )

Shannen piękny ząbek. Ale Igor ma napuchnięte dziąsło Jak to przezył? Z sensacjami czy bez??

Odpowiedz
Gość 2010-10-20 o godz. 09:10
0

Gratuluję zęba. :)

Michał nauczył się dawać glonojadowe buziaki. Wcześniej dawał tylko jak go zachęcałam, a teraz czasem sam otwiera mordkę jak się do niego nachylam i mnie "całuje". :love: Inna sprawa, że czasem ciągnie mnie przy tym za włosy. lol

Grzybcia a z kim się spotkasz, pochwal się. ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-20 o godz. 08:49
0

Shannen gratulujemy pierwszego ząbka.
Fajne zdjęcie będzie fajna pamiątką ;).

Odpowiedz
Shannen 2010-10-20 o godz. 08:34
0

Olcia1984 napisał(a):Shannen gratuluje!!!!
jak slodko spi :lizak:
dziekujemy ;)

Slodko spi, bo wczesniej wtulil sie w mame ;)

Odpowiedz
Olcia1984 2010-10-20 o godz. 08:17
0

Shannen gratuluje!!!!
jak slodko spi :lizak:

Odpowiedz
Shannen 2010-10-19 o godz. 22:10
0

chcemy sie pochwalić, chcemy sie pochwalić lol lol :
http://www.fotosik.pl
http://www.fotosik.pl

lol młody mógłby za konduktora robić ;)

Odpowiedz
Grzybowa 2010-10-18 o godz. 20:20
0

matylda_zakochana napisał(a):Grzybowa napisał(a):Matylda wszystkiego co najlepsze!!
A która rocznica jesli można?? ;) lol
Pierwsza 8)
OO to super!! Pierwszą najbardziej się pamięta ;) :D
Ja w tym roku obchodze 5
Ciekawe co małżon wymyśli ;)

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-10-18 o godz. 20:13
0

Grzybowa napisał(a):Matylda wszystkiego co najlepsze!!
A która rocznica jesli można?? ;) lol
Pierwsza 8)

Odpowiedz
Grzybowa 2010-10-18 o godz. 20:09
0

Matylda wszystkiego co najlepsze!!
A która rocznica jesli można?? ;) lol

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-10-18 o godz. 20:04
0

U mnie dziś same optymistyczne rzeczy :)
Julek duży chłopak się szykuje, ale najważniejsze, że zdrowy :)
Byłam na randce z okazji rocznicy ślubu :) Cudownie :D

Odpowiedz
Grzybowa 2010-10-18 o godz. 19:59
0

Oj kochane czyżby nic ciekawego i optymistyczego nie działo się u was? ;)

Ja w sobotę byłam u rodziców. Odpoczęłam co niemiara bo Hanka była zajmowana przez dziadków i ciocię z wujkiem.
Ponadto dowiedziałam się dzisiaj, że moja siostra na 100% będzie miała synusia.
A w piątek prawdopodobnie zobaczę się z nasza forumówką i juz nie mogę doczekac się tego spotkania. lol

Odpowiedz
LenkaB 2010-10-17 o godz. 21:51
0

matylda_zakochana napisał(a):No to mam za swoje ;)
W takim razie gratuluję ogromnie! :)

Moja Pszczółka kłania się każdej napotkanej osobie i mówi:
"dzień dobry pani/panu, miłego dnia" i kłania się przy tym lol.
Jeszcze Jej nie mówię, że nie musi każdemu mówić 'dzień dobry' a niech się nacieszy ;)

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-10-17 o godz. 21:09
0

No to mam za swoje ;)
Moje dziecko teraz tak polubiło całowanie, że potrafi biegać po kolei do wszystkich i całować po kilka razy. Całuje się ze wszystkimi. Jak ktoś raz poprosi, to będzie całowany już non-stop lol

Odpowiedz
Gość 2010-10-16 o godz. 07:45
0

naturella napisał(a):Maks waży 13 700 :D Awansował na 25-50 centyl :D Najlepiej zrozumieją mnie mamy niejadków 8)
Nat wiem co znaczy cieszyć się z takich osiągnięć :).

Uwielbiam jak ostatnio mój Szymuś podchodzi do mnie i daje mi swoją rączkę do całowania. ;). Mówię Mu zatem, ze uwielbiam jak Go tak całuję i czy On tez uwielbia a wtedy odpowiada mi cały uśmiechnięty "taaaak!!" :D

Odpowiedz
Gość 2010-10-15 o godz. 18:20
0

Maks waży 13 700 :D Awansował na 25-50 centyl :D Najlepiej zrozumieją mnie mamy niejadków 8)

Odpowiedz
LenkaB 2010-10-14 o godz. 14:51
0

matylda_zakochana napisał(a):Grzybowa napisał(a):LenkaB napisał(a):Dołączę i ja z moją Pszczółką. Majeczka ma już 3 latka i uwielbiam jak podchodzi do mnie, łapie mnie obiema rączkami za szyję i mówi "kocham cię mamusiu" :).
Zazdroszczę i juz tego doczekać się nie mogę ;)
Ja też :)

Franek już czasem biegnie do mnie, żeby dać buzi, a wcześniej dawał tylko poproszony o to :)
Już całkiem niedługo, tuż tuż i wasze dzieciaczki też tak świadomie będą was tulić :).
Pamiętam jak Majeczka była malutka i jak wołała "buzi" i nadstawiała pyszczek aż mi serce rosło :love:.

Odpowiedz
Gość 2010-10-14 o godz. 13:56
0

Grzybcia Hania jest słodka!
A jak zobaczyłam zdjęcie z flipsem przypomniała mi się afera o zęba lol

Odpowiedz
Grzybowa 2010-10-14 o godz. 12:58
0

Założyłam Hance jej własną galerię. Zapraszam:
http://www.garnek.pl/grzybowa

Odpowiedz
Gość 2010-10-14 o godz. 12:27
0

A ja już się prawie doczekałam - córeczka przychodzi do mnie i obejmuję moją szyję łapkami i daje kilkanaście całusków :love: :love: :love: :love: :love: :love: jeszcze tylko brakuje tego "kocham Cię mamusiu" -no ale ona jeszcze nie mów ;)

Odpowiedz
rachelka78 2010-10-14 o godz. 12:05
0

Ja tez juz sie nie moge tego doczekac, Franek na razie sporadycznie sie przytuli albo ucałuje mnie gloniastym buziakiem otwarta paszcza lol ale to bardzo bardzo rzadko i tak jakos malo swiadomie ;) .

Odpowiedz
Gość 2010-10-14 o godz. 12:04
0

Ja uwielbiam, jak Maks wstaje rano, taki nieprzytomny, krzyże zamiast oczu:D, potargany, wychodzi z pokoju i od razu leci do mnie, żeby się uściskać i przytulić:D W ciągu dnia nie jest taki przytulankowy, ale rano bardzo:)

Odpowiedz
Grzybowa 2010-10-14 o godz. 12:03
0

To musi byc cudne uczucie lol

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-10-14 o godz. 11:57
0

Grzybowa napisał(a):LenkaB napisał(a):Dołączę i ja z moją Pszczółką. Majeczka ma już 3 latka i uwielbiam jak podchodzi do mnie, łapie mnie obiema rączkami za szyję i mówi "kocham cię mamusiu" :).
Zazdroszczę i juz tego doczekać się nie mogę ;)
Ja też :)

Franek już czasem biegnie do mnie, żeby dać buzi, a wcześniej dawał tylko poproszony o to :)

Odpowiedz
Grzybowa 2010-10-14 o godz. 11:53
0

LenkaB napisał(a):Dołączę i ja z moją Pszczółką. Majeczka ma już 3 latka i uwielbiam jak podchodzi do mnie, łapie mnie obiema rączkami za szyję i mówi "kocham cię mamusiu" :).
Zazdroszczę i juz tego doczekać się nie mogę ;)

Odpowiedz
LenkaB 2010-10-14 o godz. 11:13
0

Dołączę i ja z moją Pszczółką. Majeczka ma już 3 latka i uwielbiam jak podchodzi do mnie, łapie mnie obiema rączkami za szyję i mówi "kocham cię mamusiu" :).

matylda_zakochana napisał(a):Moi mężczyźni codziennie rano chodzą po zakupy dla mnie na śniadanko :) Jadą na rowerku i zawsze mają dla mnie jakieś niespodzianki. Franek zawsze po powrocie rzuca mi się w ramiona i opowiada o "podróży" lol
...rozczuliłam się 8). Pięknie dbają o ciężarną kobietę :).

Grzybowa świetny tez grzybek a Hania w nim cudna :).

Odpowiedz
Gość 2010-10-13 o godz. 19:30
0

Grzybowa, widzę, zamiłowanie do grzybów w każdej dziedzinie życia lol
świetny ten muchomor! a to basen ma się rozumieć?!

Alexa napisał(a):
A tak z optymistycznych to jak mój maly się budzi i jeszcze z takimi zaspanymi oczkami usmiecha się od ucha do ucha i mówi ma-ma to się rozpływam oj znam te widok :love:
my wtedy mówimy, że się wykluła, bo ma taką asnaą jeszcze minkę, zarumienione policzki, rozczochrane włoski, czasem troszkę spocone, normalnie jak pisklę :D

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-10-13 o godz. 18:49
0

Grzybowa, super ten muchomorek :)
My nie muchomorka, ale podobny basenik mieliśmy i był hitem przez całe wakacje. Maluchy lubią chyba w takich dmuchawcach siedzieć :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-13 o godz. 18:47
0

Grzybowa super nabytek...gdzie i za ile można taki sobie sprawić?

Odpowiedz
Grzybowa 2010-10-13 o godz. 18:30
0

Mimo, że kopiuję zdjęcie już drugi raz na forum nie mogę się powstrzymać. Oto nasz najnowszy nabytek. Hanka szaleje z radości a my razem z nią lol

Odpowiedz
Gość 2010-10-12 o godz. 19:26
0

Ja mam kilkanaście sztuk czapeczek roznych bo one słodkie są lol
I jak nie zakladam parasolki to zawsze jakaś czapka z daszkiem czy kapelusik jest na główce :D

A tak z optymistycznych to jak mój maly się budzi i jeszcze z takimi zaspanymi oczkami usmiecha się od ucha do ucha i mówi ma-ma to się rozpływam :love:

Odpowiedz
Gość 2010-10-12 o godz. 18:17
0

Bąble jak ciepło czapek nie noszą mamy daszki w wózku i przed słonkiem niby chronia, napisałam niby bo mimo kremu z faktorem 30 opalone są :P moje mimo chodzenia jeszcze wózkowe a ja szczesliwa bo chudnąć więcej nie planuję ;) jak chcą niech siedzą :)

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-10-12 o godz. 18:13
0

No i dzieci w czapkach wyglądają cudnie :) Szczególnie takie łysolki jak mój był :) Ale teraz, kiedy dzielnie hodujemy włoski i cieszę się z każdego centymetra to czapki już znacznie mniej ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-12 o godz. 18:10
0

Ja tam ubieram dzieciom czapki caly rok ;) bo nie cierpię parasolek do wózka, za dużo mam na głowie na spacerach, żeby jeszcze pilnować parasolki, która byłaby zapewne idealną rzeczą do szarpania przez Olę i ściągania przez Maksa. Maks ma cienkie czapki z daszkiem, a Ola kapelutki. Czapki traktuję jako osłonę przed słońcem i tylko tyle.

Odpowiedz
Gość 2010-10-12 o godz. 15:44
0

matylda_zakochana napisał(a):No i mało optymistycznie się zrobiło ;)

Ale skoro już w temacie to najgorsze rzeczy ostatnio na wsi widziałam, Upał, wszyscy porozbierani, Franek w krótkim rękawku, krótkie spodenki, a dziecko w wózku, w polarowym śpiworze, wełnianej czapce, pod kocem i nakryciem do wózka :o
No chyba dziwnie wyglądałam, bo napatrzeć się nie mogłam :o
Tam zaraz malo ;) Malo to by było jakbym napisala ze się raz czy drugi nie powstrzymalam ;)

A taki przypadek jak twój to ja widuję nagminnie bo mam taką koleżankę i nawet do jak do niej walisz prostu z mostu to nic nie dociera - kompletnie nic

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-10-12 o godz. 15:27
0

No i mało optymistycznie się zrobiło ;)

Ale skoro już w temacie to najgorsze rzeczy ostatnio na wsi widziałam, Upał, wszyscy porozbierani, Franek w krótkim rękawku, krótkie spodenki, a dziecko w wózku, w polarowym śpiworze, wełnianej czapce, pod kocem i nakryciem do wózka :o
No chyba dziwnie wyglądałam, bo napatrzeć się nie mogłam :o

Odpowiedz
Gość 2010-10-12 o godz. 15:23
0

Ja nie ukrywam ze jak czasem widzę w cieplutki dzień mamę w bluzce z krotkim rękawem a jej dziecko w wozku w kurtce i czapce to mialabym ochotę jej palnąc zeby się ocknęła
No ale tylko w głowie takie wizje rozpatruje lol lol ;)

Odpowiedz
Zupa 2010-10-12 o godz. 15:02
0

Bawi mnie porównywanie w co dzieci są ubrane, gdy matki mijają się wózkami lol . Dziś w centrum handlowym wchodzimy do windy, Tomek bez czapki bez butów, a w windzie dziewczynka w podobnym wieku w czapeczce takiej na drutach robionej. Spojrzenie na Tomka...hmmm teks: czapeczkę to już można zdjąć lol

Odpowiedz
Grzybowa 2010-10-12 o godz. 14:02
0

Witam po weekendowym odwyku!!

Muszę się pochwalić, ze Hanka w końcu przeprosiła się z butelką i nauczyła się z niej pić. Kamień z serca tym bardziej, że zastanwiałam się co będzie jak odstawię od piersi mojego ssaka lol

Odpowiedz
Gość 2010-10-12 o godz. 13:49
0

Olo w tych cieplych ostatnich dniach mial skarpetki, spodenki, sandałki, body z krotkim rękawkiem i na to cieńka bluzka - a do torby zawsze jakaś bluza na wszelki wypadek ;) Na głowie czapeczka z daszkiem albo kapelusz ale tylko w slońcu - w wózku gdzie parasolka go ochrania to nie.
Zaczepiające mnie panie z tekstami typu: taki mały a sobie czapkę już zdjął (chyba myślą ze ja slepa i nie widzę ze on bez czapki ;) ) ignoruje bo już mi się znudzilo powtarzanie ze nie ON tylko JA bo jakby nie zauważyły to cieplo jest lol ;)

Chociaż teraz jak on jest starszy to jeszcze mały pikuś ale jak się urodził w lipcu i my cale lato bez czapeczki jeździliśmy nawet zaraz po urodzeniu - tylko chronilam go przed slońcem - to dopiero hardcor był lol
Zdarzalo mi się słyszeć rozkazy wręcz typu: proszę mu w tej chwili czapeczkę ubrać 8) ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-12 o godz. 13:41
0

To i ja się dołączę do matek optymistek :D chociaż czasami mam wszystkiego po dziurki w nosie szczególnie teraz jak Filowi ida zęby. Jak nie było zębów to się martwiłąm jak teraz idą 4 naraz to narzekam ....weż tu człowieku dogódź kobiecie :D

Odpowiedz
wiewrióra 2010-10-12 o godz. 12:07
0

ja to już marzę o bardzo ciepłych dniach bo Nataś też w błyskawicznym tempie zdejmuje skarpeciochy :)

ale jeszcze jej zakładam bo Nataś odziedziczył bycie po mamie zmarźluchem.
Za to wczoraj jechała sobie w krotkim rękawku tylko podczas snu przykryta pieluchą :)

Odpowiedz
madzia 2010-10-12 o godz. 10:57
0

A tak wogole to witam wszystkich, postaram sie nie marudzic nawet jak moim dzieciom ( tak, tez Wiki) pies morde lize a one smieja sie do rozpuku lol

Odpowiedz
madzia 2010-10-12 o godz. 10:52
0

Wlasnie robilam przeglad ciuchow Mlodej i wyszlo mi, ze mam chyba z 10 czapeczek :o
czesc po Maksie, czesc nowych.
Nosila w swoim zyciu dwie ( na raz, bawelniana z wyszywana falbanka, cudo :) i na to taka cienka z welny merynosa) przez krotki czas, mysle , ze w sumie kilka razy ( nie w gondoli bo tam kapturek wystarczal, ale w chuscie czasami albo w foteliku samochodowym na stelazu).
Komentarzy zero ;) Ludzi to nie interesuje a rodzina daleko ;)
Teraz staram sie jej po prostu na slonce nie wystawiac

A u Maksa sredni czas "zycia" skarpetki na nodze wynosi minute wiec lata po domu na boso ( a w korytarzu kafle), ostatnio po ogrodzie tez bo alternatywa byly kaloszki ( innych butow nie umie sobie zalozyc ;) jutro chce poszukac jakis wsuwanych tenisowek).
Po ostatnim pobycie na plazy ( raczej chlodnawo bylo wiec latal w kaloszkach) wracal tylko w pampersie bo zdolal zmoczyc sie od stop po czubek glowy ;)

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-10-12 o godz. 10:33
0

agie, fajnie tam masz :)
Ja kapelusz zakładam na bardzo ostre słońce tylko, a jak jedziemy wózkiem, pod parasolem to czapka zawsze wydawała mi się zbędna.

Odpowiedz
agie 2010-10-12 o godz. 10:25
0

Dolaczam do watku.Optymistka jestem na przekor ale jak sie was czyta i to w tym moim przekornym optymizmie sie utwierdzam.
Co do ubierania dzieci i wszelakich komentarzy co do tego, to ciesze sie jak swinia w deszcz ze mnie to omija. W Holandii jeszcze nigdy nie uslyszalam nic na temat ubioru Mlodego ani nawet na temat jego rykow i rzucania sie na chodnik. Pelen luz.
A w sobote moje dziecie taplalo sie w fontannie.W koszulce i majtkach, spodnie cale zmoczyl wiec zdjelam. Czapeczki nie nosil nigdy. Ani chustki, ani kapelusza.
Hmm, chyba musze wyrodnych matek poszukac ;)

Odpowiedz
Aoi 2010-10-12 o godz. 09:27
0

patt napisał(a):Mój syn w moim mieście wywołuje sensację za sensacją swoim strojem ;)

Ileż ja się już nasłuchałam:
"Pani go chociaż kocykiem przykryje"
"Paputki, butki mu pani założy"

A jak chodzi bez czapki lub w kaszkiecie (z odkrytymi uszami) to już jest masakra lol :supz:
Przyznam się, że wczoraj gdy słońce mocniej grzało, to Tymek nawet bez skarpet był na dworze. O paputkach nie wspomnę ;) lol .

matylda_zakochana napisał(a):mo_nicka napisał(a):Matylda, czy ja dobrze widzę - jeszcze dwa tygodnie i Frani przestanie być jedynakiem?!?! Jak się czujesz?
Tak :) Już dziś równo dwa tygodnie do terminu :D
Czuję się doskonale, ale to chyba głównie zasługa Franka, który przez całą ciążę dba o moją kondycję :)
Pamiętam na gratulacyjnym wpis Twojego męża jak się Franek urodził :).
Trzymamy kciuki i życzymy wszystkiego co najlepsze. No i lekkiego i szczęśliwego porodu.
A chłopaków masz wspaniałych!

Odpowiedz
Gość 2010-10-12 o godz. 09:16
0

Mój syn w moim mieście wywołuje sensację za sensacją swoim strojem ;)

Ileż ja się już nasłuchałam:
"Pani go chociaż kocykiem przykryje"
"Paputki, butki mu pani założy"

A jak chodzi bez czapki lub w kaszkiecie (z odkrytymi uszami) to już jest masakra lol

Odpowiedz
Shannen 2010-10-12 o godz. 09:11
0

zaczynam sie strsowac, ze ja za cieplo ubieram malego lol

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-10-12 o godz. 08:45
0

mo_nicka napisał(a):Matylda, czy ja dobrze widzę - jeszcze dwa tygodnie i Frani przestanie być jedynakiem?!?! Jak się czujesz?
Tak :) Już dziś równo dwa tygodnie do terminu :D
Czuję się doskonale, ale to chyba głównie zasługa Franka, który przez całą ciążę dba o moją kondycję :)

Na dwór ubieramy się jak na załączonym obrazku, czyli spodenki lekkie i koszulka, kapelusik i lekkie buciki :) Zdjęcie z wczoraj, ale u nas już prawdziwe upały :D

Odpowiedz
Shannen 2010-10-12 o godz. 08:25
0

nie sprecyzowalam, jak jest 20 stopni to oczywiscie mlody zostaje w bluzie ubieranej przez glowe a uszy mu zakrywam, moe byc gola glowa - czyt odslonieta z tylu ale uszy zaslaniam.

Wiecie az mna teraz trzasnelo... Scena za oknem: dziecko niespalna 2 letnie ucieklo babci na cos w rodzaju klombu / rosna drzewka iglaste i sa podsypane kora, jest tam sporo miejsca miedzy drzewkami/ druga pani, ktora sobie tam dlubala zwrocila uwage, ze nie wolno i dziecku i tej babci w chamski sposob. Tam nie bylo co poniszczyc, ale baba musiala... Podejrzewam, ze to ta sama pani, ktora tlucze sie pokrywkami do garnkow w oknie, gdy sie psy zblizaja do tego niby klombu.
Niektorzy powinni pojsc z glowa do lekarza
Zastanawia mnie to, co jej daje prawo do rzadzenia mieniem wspolnym - ja juz dostaje na ta kobiete alergie ...

Odpowiedz
Aoi 2010-10-12 o godz. 07:54
0

Domino!, wszystkiego najlepszego dla Antoninki :love:.

My wczoraj (20 stopni) wyszliśmy tak: body z długim, lniane spodnie długie, skarpetki, chustka na głowie ;).
Sialiśmy zgorszenie lol 8) . A wychodząc ze sklepu, starsza pani naskoczyła na mojego męża z tekstem: "ON ma uszy odsłonięte! Proszę mu zakryć, bo mu wiatr zawieje". 8)

Odpowiedz
Shannen 2010-10-12 o godz. 07:34
0

mo_nicka napisał(a):
A słoneczko ostatnio rzeczywiście nas rozpieszcza. :love:
Jak ubieracie dzieciaki w taką pogodę?
U mnie maly ma body z krotkim rekawkiem, jakas bluze wkldana przez glowe i w zaleznosci czy jest slonce czy nie to albo bluze polarowa cieplejsza albo cieńsza. To samo z rajstopkami pod spodnie. Wole go rozebrac niz przegrzac.
Na glowie ma albo czapke jak jest chlodniej albo chustke zwiazana na czubku a pozostale 2 konce /te przy szyi/ spiete gumka o wlosow - zreszta chustke zawsze woze ze soba.

Odpowiedz
Gość 2010-10-12 o godz. 06:13
0

Domino wszystkiego naj naj dla Antoninki :stokrotka:

Baaardzo podoba mi się ten wątek ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-12 o godz. 06:03
0

Wszystkiego naj, naj, naj dla małej solenizantki!

Matylda, czy ja dobrze widzę - jeszcze dwa tygodnie i Frani przestanie być jedynakiem?!?! Jak się czujesz?

A słoneczko ostatnio rzeczywiście nas rozpieszcza. :love:
Jak ubieracie dzieciaki w taką pogodę?

Odpowiedz
Shannen 2010-10-11 o godz. 22:47
0

domino - wszystkiego najlepszego dla córci.

matylda_zakochana, nie wyświatla mi sie zdjęcie które wkleiłaś.

jesli juz wspomniałyście o sklepie, to napisze wam historyjke, ktora wydarzyla sie pare miesiecy temu.
Maz wybral sie z Shirazem do zaprzyjaznionego sklepu warzywnego, zrobil zakupy, wylozyl towar na lade, ekspedientka podliczyla maz zaczyna placic a tu ktos go za ramie poszturchuje. Maz sie odwraca i osoba za nim stojaca wskazuje na psa... pies trzymal w paszczy koperek, ktorego maz zapomnial kupic i dzielnie stal w kolejce do kasy - ciekawe jak i czym mial zamiar zaplacic lol

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-10-11 o godz. 21:43
0

Alexa napisał(a):Matylda tak naprawdę to ja nie wiem czy on lubi czy nie bo nie jada jeszcze ale generalnie buzia szeroko otwarta prawie zawsze lol ;)
Moje dziecko jedynie do sklepu spożywczego wchodzi bez histerii. Rozgląda się po półkach i na wszystko "ap" ("am").

W tv jak zobaczy Pascala, to też najchętniej by tv zjadł lol

Odpowiedz
Gość 2010-10-11 o godz. 21:39
0

Matylda tak naprawdę to ja nie wiem czy on lubi czy nie bo nie jada jeszcze ale generalnie buzia szeroko otwarta prawie zawsze lol ;)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie