Jak urządzić dom?

Dzieki dziewczyny za pamiec...
Szpilunia naciesz sie nowym mieszkaniem, maluchem i .. ruszaj!!

Bylismy na krotkim urlopie i uwaga, uwaga.... w pn weszli panowie do podwieszanych sufitow :drink: Nie pamietam czy pisalam, ze nad I pietrem nie mamy sufitu tylko podloge II poziomu wiec podwieszane byly konieczne. Zrobia nam tez sufit nad kuchnia, przedpokojem i taki uskok nad stolem w jadalni.
Panowie ida jak burza, mieli posiedziec 3 tyg. (tyle wyliczali nam tez i inni) a na przyszly tydzien beda juz gotowe :D poza tym cenowo byli atrakcyjni, chociaz nie sa z polecenia, a z internetu...
Ech.. duzo sie ostatnio dzialo, polecany fachowiec na dzien przed podpisaniem umowy rezygnowal, bank nie podwyzszyl nam kredytu na wykonczenie pomimo obietnic (w koncu przprosil za pomylke, ale ile sie nadenerwowalismy to nasze) i jeszcze skoczyla nam cena ceramiki do lazienki o 50% :/
No dobra nie narzekam, poszukuje panow do gladzi i malowania, bo Ci tego nie robia :/ Ale przynajmniej cos sie zaczelo dziac!

Dlaczego ja ten watek do tej pory przegapilam Piekności domek... ech zazdzroszcze, bo mnie cos nosi na kolejna zmiane - tylko jakos funduszy brak i kredyt na karku :P

Trzymam kciuki za znalezienie kogos sensownego

i jak rozmowy z fachowcami??
ruszyło coś??

Nef napisał(a):bardzo ładna elewacja, właśnie jakie to kolory
Dzieki. W rzeczywisctosci kolory sa bardziej sloneczne, zywsze niz na zdjeciach. Niestety nie mam pojecia jakie to, bo domek budowal nam developer.

bardzo ładna elewacja, właśnie jakie to kolory

Odkopuje chociaz u nas wlasciwie nic sie nie zmienilo Wciaz szukamy fachowca. Na ten tydzien mamy umowione 2 czy 3 spotkania i trzymajcie kciuki, zeby byly ostatnie. Glupio mi z tym opoznieniem szczegolnie, ze nasi sasiedzi juz siep rowadzili a my dopiero teraz zaczniemy im stukac, pukac. Na szczescie pracuja wiec nie bedzie to dla nich az tak uciazliwe!!
Bylam w domku w ostatni weekend w piekny sloneczny dzien i na nowo sie zakochalam w tym miejscu :) To jedyna rzecz, ktora mnie pociesza...

piękna bryła, piękna elewacja (czy znasz może kolory tynków?), czekam na zdjęcia z realizacji wnętrza :)

Justa dzieki za przypomnienie i za cierpliwosc... jakos sie zebrac nie moge szczegolnie, ze zla jestem bo znow stanelismy w miejscu... brak fachowca, wybrane przez nas plytki - te na gorze nie beda mogly byc razem, bo brazowe sa o kilka milimetrow wieksze od jasny (ten sam producent :o) Chyba bedziemy musieli wziac brazowe w najwiekszym formacie, tylko nie jestem przekonana jaki bedzie efekt.
Najgorszy mam problem z plytkami do lazienki, ale o tym moze pozniej ;)

Fotki

Domek



Adaś zaprasza



Widok na salon



i na kuchnie (z tyłu widac wejscie do lazienki, dalej jest garderoba i wejscie do domku)



Z tyłu salonu jest jeszcze taras (ale to dumnie brzmi lol) A nad nim balkon przy naszej sypialni



Jestesmy juz na gorze - widok ze schodów na, od lewej, garderobe, pokój kota, pokoj Adasia, łazienke i nasza sypialnie - za plecami jeszcze gabinet... no taki pokoj z kompem i ksiazkami ;)



Zeby juz Was bardziej nie meczyc to jeszcze tylko kawalek naszej sypialni, z jak na razie fajnym, widokiem z balkonu...

Sylvia niecierpliwie czekam na fotki domu i postępów z remontu.

Z gresem, nie pomogę, bo wiesz, że my w Lublinie wszystko kupowaliśmy...
Mogę Ci za to polecić firmę od kuchni, ale namiary masz od swojej siostry 8)

szpilunia napisał(a):
Pomysl tylko czy ten jasny gres z rowkami nie wybrudzi sie szybko... cos w tym stylu moja kolezanka ma w kuchni (nie wiem dokladnie co za plytki) i po 2 miesiacach uzytkowania wszystkie rowki pozapychaly sie czarnym brudem i czysci je szczoteczka do zebow :o
Ja mam jasny szary i czyści się super. Brudu za bardzo nie widać, właśnie przez te nierówności terenu ;) - załamania światła itd.

Wtedy mieli na stanie drugi (czy to może był i nawet trzeci...) gatunek. Bodajże ze 100 m2. Dłuuuuuuuuugo nikt ich nie kupował, a ja nie miałam jeszcze gdzie ich składować, więc się czaiłam ;) No i jednego dnia okazało się, że zostało tylko 31 m 2 Wykupiłam wszystko do cna i przewiozłam do teściów, do garażu ;)
W tej cenie był tylko szary, inne kolory i rozmiary były tylko na zamówienie :( Małe (te na ścianę w kuchni) domawiałam po "normalnej" cenie.

Nie wiem na czym do końca polegało to, że wtedy mieli te kafle w magazynie. Ktoś zamówił i nie kupił? Nie wiem...
Pamiętam, że potraktowałam tę cenę i jakość jakby mi ktoś podarował gwiazdkę z nieba lol Zwłaszcza, że od dłuższego czasu usiłowałam znaleźć szary, ale nie siny, gres w dużym formacie i jakoś mi nie szło :P

A te beżowe są :lizak: :lizak: :lizak:
Potem przez chwilę żałowałam, że jednak nie uderzyłam w ten beż. lol 8)

Sylwia11 -gratuluję - doczekaliście się :)
Będę podglądać 8)

sylwia11, no wreszcie Co do plytek ja nie pomoge, bo my wszystko zamawialismy w necie...

Pomysl tylko czy ten jasny gres z rowkami nie wybrudzi sie szybko... cos w tym stylu moja kolezanka ma w kuchni (nie wiem dokladnie co za plytki) i po 2 miesiacach uzytkowania wszystkie rowki pozapychaly sie czarnym brudem i czysci je szczoteczka do zebow :o

Dzieki za fotki. Na scianach w kuchni to tez Keope?

Wlasnie w Opexie pierwszy raz zobaczylismy te plytki i cena sie zgadza. Kurcze 60 zl. to brzmi jak bajka musze sie dowiedziec czy nie maja.
W Luiblinie znalezlismy tez sklep w ktorym zaproponowali nam 135 zl, ale do tego dochodzi wtedy przewiezienie prawie tony plytek :o

W kazdym razie to moj typ a twoje fotki mniej jeszcze w tym utwierdzily... zostaje nam tylko rozlozenie ich w jakich prosty i ciekawy sposob.

Keope mam w kuchni, korytarzu i kibelku.

Kupowałam w Opex na Jerozolimskich (ale też mieli w Domaniewskiej w Opexie). Ja brałam drugi gatunek, bo akurat był na stanie (nie wiem czym się niby różni od pierwszego, bo pierwszy domawiałam potem z mniejszego rozmiaru i nie widzę żadnej różnicy).
Drugi kosztował ok 60 pln za m2. A pierwszy ok. 150 pln za m2.

Skrzacik naprawde masz Keope? Gdzie zamawialiscie, pamietasz cene? Daj znac tu lub na priva, plliiiss...

Aha, ja mam jasnoszary. 8)

Ooooo... Mój gres widzę 8) lol
Śliczny :lizak:

Kurcze nie upieram sie, ale generalnie podoba mi sie wydzielenie czesci pomieszczenia wlasnie na kuchnie, czesc wypoczynkowa i jadalna. Mam nadzieje, ze to nie zmniejsza przestrzeni...

ja bym dala w konciu wypoczynkowym jasny gres, a ten ciemny tylko tak jak w planach przy kuchnii w przedpokoju (fajny pomysl)..
wydaje mi się że tak byłoby lepiej, jaśniej, przytulniej i bez szachownic..

Jeszcze plan całego parteru, gdzie sa okna, schody i inne pomieszczenia:



Wstpnie w łazience na dole (drugie pomieszczenie po lewej) tez wstepnie planujemy gres tej serii, ale w kolorze czarnym: