• ! Agulka ! odsłony: 3541

    Agulka ma psa :)

    Za tydzien bedziemy ja odbierac ;)
    Ale fotke juz moge wkleic bo bylam ja zobaczyc ;)

    http://img361.imageshack.us/my.php?image=luty08r001uu6.jpg

    Odpowiedzi (60)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-11-04, 00:35:10
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
! Agulka ! 2010-11-04 o godz. 00:35
0

To sie zaczelo kiedy pojawil sie drugi sczeniak w domu(pewnie zazdrosci i walka o swoje). Nie mam czasu anie kasy na tresure ! Prosze o rady zeby sama sie z tym klopotem uporac . Juz mam namiary na ksiazke w ktorej sa wlasnie porady jak postepowac z pieskami kiedy maja rozne dziwne zachowania, tak wiec sadze ze sobe z tym poradzimy.

Tresura i psi psycholog to dla mnie skrajnosc ,poki co to maly pies i jesli bede wiedziala jak mam do tegop odejsc bede sama z tym wlaczyla.

Odpowiedz
Gość 2010-11-03 o godz. 23:27
0

Moja rada - znajdź dobrego specjalistę, tresera i chodź z nią na szkolenie 2x w tygodniu. Dziwię się, że jeszcze tego nie zrobiłaś do tej pory, skoro zadałaś takie pytanie. Poszukaj również psychologa zwierzęcego. Być może popełniacie błędy w wychowaniu.

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-11-02 o godz. 17:55
0

Pomocy ....Neli stawia sie na nas i warczy w czsie jedzenia! Nie mozna nawet kolo niej przejsc bo taka wsciekla sie robi! Jak mam ja oduczyc tego typu zachowan . Aha i kiedy jej czegos zabraniamy tez groznie warczy i zaczyna gryzc! Nie mozemy pozwolic zeby stawiala sie na domownikow bo to nienormalne zachowanie! Moze udzielicie mi jakiejs pomocnej rady!

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 21:55
0

Śliczny psiak :D
Znajomi od 2 lat mają westa (również bez rodowodu) - fajne psy, aczkolwiek dość trudne w wychowaniu, jak to terriery, trzeba sie mocno przyłożyć. Także, Agulka, trzymam kciuki, żeby Tobie poszło łatwo :)

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-10-21 o godz. 21:34
0

No wiec...ksiazke juz nabylam zanim piesek byl w domu .Ciegle z niej kożystam i stosuje sie do rad. Do jedzienia podaje to co weterynarz kazal poprzedniej wlascilce psa oraz to co pisza w kwiazce. Nie karce kiedy narobi w domu tylko mowie grzeicznie ale stanowczo ze nie wolno. Kiedy wychodzimy na dwor mam zawsze jakis smakolyk zeby ja nagrodzic kiedy sie zalatwi . Mowie ze ladnie i glaszcze ja!

Kupilam te zalecane tabletki (rumen tabs)(zreszta kontaktowalam sie z poprzednia wlascicielka i tez mi radzila kupic je).

W przyszlym tygodniu idziemy do szczepienia jesli ot nadal bedzie mialo miejsce na pewno powiem o tym wet i bedziemy szukac przyczyny takiego zachowania.
Dzieki za wszytkie rady !

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-10-21 o godz. 05:12
0

Ogólnie rzecz biorąc jestem przeciwna całkowicie karceniu. Niczego w ten sposób nie nauczysz psiny. Polecałabym Ci rozmowę z dobrym treserem. Pomóc w wychowaniu mogą jedynie pochwały, dobre słowo, nagrody i stanowczość zarazem. Jeśli dochodzi do tego, co napisałaś nie czekałabym i udałabym się do weterynarza zabierając wcześniej przygotowane notatki mówiące o tym kiedy dochodzi do tej czynnośc, przy jakich okolicznościach oraz o jakichkolwiek innych nieprawidłowych zaobserwowanych objawach.
Jedna z dziewczyn dobrze napisała. Zawsze i wszędzie powinnaś mieć na oku sierściucha, gdy wychodzi na zewnątrz, choć w domu również należy wiedzieć co robi i gdzie jest w danym momencie. Toteż Twoje wykrzykniki pokazały jedynie, że nie robisz tego, podczas gdy jest to Twoim obowiązkiem.

Odpowiedz
agga73 2010-10-20 o godz. 21:50
0

Agulka, Nelka słodka :)
moja rada: nie karć jej za załatwianie się w domu, tylko sowicie nagradzaj za załatwianie na dworze.
no i niestety, ale szczeniaka trzeba miec cały czas na oku.

Odpowiedz
Gość 2010-10-20 o godz. 20:40
0

! Agulka ! napisał(a):Wlasnie znalazlam na necie odpowiedz na moje pytanie -czyli to nic zcegolnieniepokojacego -wnioskuje .Popsrostu musze ja karcic za to i oduczyc tego brzydkiego nawyku ....blee.....
Nie wiem, czy bagatelizowanie tego to taki dobry pomysl...

Koprofagia moze byc tez obajwem chorobowym. Moze oznaczac niedobor witamin z grupy B, zewnatrzwydzielnicza niedoczynnosc trzustki, czy zespol zlego wchlaniania lub zaburzenia flory bakteryjnej jelit. Pisalas, ze psu gotujesz, nie wiem czy dodajesz jakies preparaty witaminowe? Czy konsultowalas sposob zywienia z wetem? Poza tym warto sie tez dowiedziec, co z odrobaczeniem psa w tej sytuacji

No i na koniec, luzna mysl pod rozwage, czasami pies jesli jest karcony zbyt mocno, ze zloscia za zalatwianie sie w domu - w obawie, przed kara, moze zjadac wlasne odchody (w ramach usuniecia dowodu zbrodni).

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-10-20 o godz. 19:36
0

dobbi napisał(a):awa, chodzi o to ze jedzenie guano (koprofagia) przez szczenieta to wg behawiorystow atawizm wynikajacy z charakteru drapieznika.
:
zapozyczony od matki 8)

a wracajac do homo sapiens to nie opowiem co chcial zrobic synek kolezanki 8)

Agulka napsize Ci to co powiedzial nasz wet - tak na przyszlosc-
zwierzeta choruja na to samo co ludzie.
i kup sobie ksiazke o wychowaniu i pilegnacji psa bo bez nich czasami mozna popelnic wiele niezamierzonych bledow.

Odpowiedz
Gość 2010-10-20 o godz. 19:27
0

awa, chodzi o to ze jedzenie guano (koprofagia) przez szczenieta to wg behawiorystow atawizm wynikajacy z charakteru drapieznika.
narazie u homo sapiens tego nie stwierdzono lol

Odpowiedz
Reklama
awangarda w stylu retro 2010-10-20 o godz. 19:25
0

dobbi napisał(a):awangarda w stylu retro napisał(a):dobbi, a dlaczego nie?
no bo to normalne u szczeniat, u dzieci raczej nie bardzo, z tego co mi wiadomo ;)

.
o dzieciach to ja wiem tylko, ze nieobliczalne 8)

Odpowiedz
Gość 2010-10-20 o godz. 19:23
0

awangarda w stylu retro napisał(a):dobbi, a dlaczego nie?
no bo to normalne u szczeniat, u dzieci raczej nie bardzo, z tego co mi wiadomo ;)

Agulka, Tobie radze ja poobserwowac i pouczyc a jak nie skonczy z konsumpcja to kup to co napisalam albo idz do weta.

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-10-20 o godz. 19:18
0

! Agulka ! napisał(a):ale z malutkim psem jest ze co chwilke zalatwia swoje potrzeby wiec chyba musialabym stac ciagle z nia na dworze !!
w dobra strone kombinujesz.

dobbi, a dlaczego nie?

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-10-20 o godz. 19:04
0

Wlasnie znalazlam na necie odpowiedz na moje pytanie -czyli to nic zcegolnieniepokojacego -wnioskuje .Popsrostu musze ja karcic za to i oduczyc tego brzydkiego nawyku ....blee.....

ps. Neli jeste strasznie ruchliwa i gryzie wszytskich po kapciach , nogach i nogawkach ale jzu dzis zaczela pojmowac slowo :nie wolno" i czuje przed nim respekt wiec sadze ze niedlugo sie tego oduczy. Noi jestem mile zaskoczona tym ze szczenieta sa tak bardzo pojetne !

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-10-20 o godz. 18:46
0

Droga awangardo.... chyba oczywista sprawa jest ze nie stoje i nie patrze jak ona zjada kupe!!!! Przeciez nie chodze za psem non stop i to jest nie do upilnowana .POprostu przychodze zajzec gdzie jest i widze ze je kupke ktora pewnie wlasnie zrobila!! ! I w ogole co to za tekst ze trzeba sprzatac za psem jak narobi -sugerujesz ze ze nie robie tego i chodze w g****??? Szczeniaka chyba nie da sie nauczyc w ciagu 7 dni tego ze ma piszczec i stac pod drzwiami jak mu sie chce!!! Codziennie wychodze z nia zraz po tym jak sie obudzi , po tym jak zje i napije sie ale z malutkim psem jest ze co chwilke zalatwia swoje potrzeby wiec chyba musialabym stac ciagle z nia na dworze !!

Sadze ze do wszytkiego potrzeba czasu, cierpliwosci no i treningu ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-20 o godz. 18:11
0

awangarda w stylu retro napisał(a):Agulka zastanow sie: dalabys zjesc dziecku jego wlasna kupe?
awa, nie ma co porownywac dziecka do szczeniaka - tu psi behawiorysci mieliby duzo do powiedzenia ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-20 o godz. 18:09
0

slodka jest.
moja Figa nie robila akcji ze zjadaniem swoich odchodow, ale wiem ze to "normalne" u psow i trzeba je nauczyc ze tak nie moga robic.
moze to byc objawem zlego wchlaniania karmy, moze oznaczac problemy psa z trzustka.
sa tabletki RUMEN TABS, mozna dawac psu tez raz dzienie 1 tabl. lacidofilu lub troche jogurtu. jesli to nie pomoze trzeba isc do weta.

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-10-20 o godz. 16:57
0

Agulka zastanow sie: dalabys zjesc dziecku jego wlasna kupe?

kupe nalezy sprztanc natychmiast po tym jak ja pies zrobi podobnie z siuskami. ze nie wspomne, ze psa nalezy nauczyc, ze tego typu rzeczy nalezy robic na dworze

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-10-20 o godz. 15:23
0

nazywa sie NELI ,oto ona : ;)

http://img89.imageshack.us/my.php?image=luty08r055bg3.jpg

Mam malutki (a moze nie malutki)klopot kiedy zrobi kupke to ja zjada ??!! Czy to jakis nieprawidlowy objaw majacy na celu pokazanie ze brakuje jej jaks witamim a moze naturalne zachowanie szceniaczka??

Odpowiedz
agga73 2010-10-19 o godz. 18:26
0

no, w końcu sa spokrewnieni ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 18:23
0

Aga, moja Figa to samo, wciaga wszystko co biale i na mleku i nic jej nie jest 8) ja widzi mleko to sie trzesie z radosci
a najlepszy jest serek wiejski ze szczypiorkiem 8)

Odpowiedz
agga73 2010-10-19 o godz. 17:38
0

bo Dizel jest wyjątkowy 8)
nie przesadzam z tym nabiałem, ale on wciąga wszystko: serek grani, ser żółty, kefir, jogurt.
mam wrażenie, że zeżarlby każdą ilosć ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-18 o godz. 13:30
0

Agga, no to fajnie jak mu sluzy :D Widac jest w tej nielicznej grupie psow, ktore zachowuja zdolnosc trawienia laktozy na dluzej (a moze i do konca swoich dni).

Bo wiekszosc psow, naturalnie w wieku 6 do 8 tygodni, tuz po okresie szczeniecym traci enzym zwany laktamaza (jest on odpowiedzialny za rozklad laktozy (glownego cukru mleka)). Dodatkowo drobiny bialka mleka, maja inny system wchlaniania jelitowego (na zasadzie transportu biernego). To wszystko powoduje nietolerancje prztworow mleczarskich, ktora objawia sie luznym stolcem, biegunka, alergia (!).

PS. My Siumao czasem podajemy odrobine jogurtu i tez nic sie nie dzieje. Nie mniej jednak, psu do picia zaleca sie podawanie swiezej wody. To mu zdecydowanie powinno wystarczyc.

Odpowiedz
agga73 2010-10-18 o godz. 01:15
0

mój pies pije mleko i je uwielbia 8)
i absolutnie nie ma zadnych problemów po nim. z tym, że pił je już u hodowcy czyli "od małego".

Odpowiedz
Gość 2010-10-16 o godz. 11:18
0

Kirka dobrze prawi - gotowe karmy sa zbilansowane i nie trzeba ich uzupelniac suplementami (oczywiscie karmcie mieszankami odpowiednimi do wieku pieska). I faktycznie namaczanie czasem pomaga (a juz na pewno, jak pies zmienia zeby). Z tym jogurtem to ostroznie, bo moze uczulac (zwlaszcza, ze westy sa podatne na alergie).

Jesli zdecydowalas sie gotowac, mozliwe ze nalezy bedzie malucha wesprzec dodatkowo jakims preparatem mineralno-witaminowym. Ale to nalezy juz skonsultowac z wetem.

Wstaw nam jakies zdjecia i daj znac, czy masz mojego priva.

Odpowiedz
Gość 2010-10-16 o godz. 05:50
0

A jak sie twoje male szczescie nazywa?

Mysmy na sniadanie dawali jej rozmoczona karme, wymieszana z woda i jogurtem naturalnym - nie slodzonym. I wcinala.

Wet nam doradzic, by dawac jej sucha, bo ona jest najlepiej zbilansowana i dostosowana do potrzeb szczeniaczka.
Mysmy dawali Bozite.

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-10-16 o godz. 04:12
0

Tak wszytko mam .
Ale tej karmy jakosnie che jesc za specjalnie . Kuilam dzis inan ip owolutku jej zamienia stara na nowa i widze ze ta nowa lepiej jje smakuje. Poza tym gotuje drob , ryz i warzywa -to jej najbardziej smakuje !

Odpowiedz
Gość 2010-10-14 o godz. 23:26
0

Zdecydowanie NIE. Krowie mleko jest powodem biegunek. Psu do picia wystarczy swieza woda.

Czym karmisz malucha? Dostalas jakas wyprawkowa karme?

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-10-14 o godz. 23:17
0

Powiedzcie mi czy ja moge dawac zwykle mleko szczeniaczkowi??

Odpowiedz
Gość 2010-10-08 o godz. 16:52
0

juuppiii!! wolnosc!! wolnosc! lol

Odpowiedz
Gość 2010-10-08 o godz. 16:47
0

Kirka napisał(a)::roll: no dobra dobra, juz leze.. na jak dlugo? ;)
Ja mietka jestem, a Ty sie wykazalas skrucha - mozesz juz wyjsc ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-08 o godz. 16:30
0

no dobra dobra, juz leze.. na jak dlugo? ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-08 o godz. 12:48
0

! Agulka ! napisał(a):To ja ma kolejne pytanie ( mam nadzieje ze nie zostane znowu wysmiana) - czy gdybym chcialam uzyskac rodowod dla naszego pieska bylaby taka mozliwosc?? Na jakiej podstwie przynaje sie go zwierzaczkom ??
Kazde szczenie urodzone legalnie (tzn. jeden miot w ciagu roku ze skojarzenia suki i reproduktora posiadajacych uprawnienia hodowlane) w legalnie dzialajacej hodowli zarejstrowanej w Zwiazku Kynologicznym, dostaje metryke (po kontroli miotu zoragnizowanej przez Zwiazek Kynologiczny). Dokument ten swiadczy o pochodzeniu psa i jest podstawa do przyznania rodowodu. Metryka zawiera nastepujace informacje: imie i przydomek hodowlany psa, rasa, data urodzenia, umaszczenie, numer tatuazu oraz imiona i przydomki rodzicow, jak i nazwisko i adres hodowcy. Metryka musi byc bezwzglednia wydana nabywcy szczeniaka razem z psem.

Na marginesie - rodowod jest przyznawany dozywotnio. Nie obliguje wlasciciela psa do jezdzenia na wystawy.

PS.
Kirka napisał(a):Wydaje mi sie, ze pies musi przejsc specjany egzamin w zwiazku i tam zdecyduja, czy przyznac rodowod, czy tez nie.
Kirka, za gloszenie niesprawdzonych, i na dodatek nieprawdziwych informacji - marsz do kata! ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-07 o godz. 23:50
0

a po co chcesz rodowod?
Jesli chcesz go wystawiac, to powiem, ze to kupa roboty jest a pieniadze zadne.
Zero, a wlasciwie, to duzo sie na to wydaje ;) (zarabia sie na dzieciach).

Wydaje mi sie, ze pies musi przejsc specjany egzamin w zwiazku i tam zdecyduja, czy przyznac rodowod, czy tez nie.

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-10-07 o godz. 23:23
0

To ja ma kolejne pytanie ( mam nadzieje ze nie zostane znowu wysmiana) - czy gdybym chcialam uzyskac rodowod dla naszego pieska bylaby taka mozliwosc?? Na jakiej podstwie przynaje sie go zwierzaczkom ??

Odpowiedz
Shannen 2010-10-06 o godz. 06:05
0

Jo76 napisał(a):rodowod kosztuje cos kolo 30 zlotych, wiec tyle jeszcze doplacic kazdy moze).


Chyba chodziło ci o metryke ;) - rodowod jest drozszy i uzalezniony tym czy np. psa wystawiasz, jesli tak, to trzeba oplacic składke członkowska pzk - max. oplaty za rodowod i członkowstwo to 160 zl (sama Shirazowi chce pojechac po rodowod i takie zostaly mi udzielone informacje w zwiazku ;))

Odpowiedz
Wiol-ka 2010-10-06 o godz. 05:20
0

Agulka! Śliczne to Twoje maleństwo :love: Wiele Ci nie podpowiem (bo moje psisko schroniskowe było i odchowane), ale w necie jest sporo przydatnych informacji na temat opieki i wychowania szczeniąt. Mam nadzieję, że maluch będzie się zdrowo chować!

A jeszcze kilka słów co do rodowodów - nie miej pretensji za tą krytykę na forum. Nie wiem czy znasz problem bezdomnosci zwierząt i czy wiesz skąd on się bierze. Poczytaj np. tu http://arka.strefa.pl/, Na tej stronie znajdziesz też sporo informacji, które mogą Ci się przydać.

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-10-06 o godz. 00:15
0

Juz mnie meczy to gdybanie jacy sa wlasciciele suczki ktora ma sczeniaki i co mna kierowalo przy podieciu takiej decyzji.

Prosze piszcie lepiej jak takim pieskiem sie opiekowac , co lubia a czego raczej nie ...czekam na Wasze rady (doswiadczonych) wlascicieli .

(Ktos wczesniej napisal ze rodowod kosztuje ok 30 zl -ciekawe ze pieski rodowodowe kosztuja w granicach 2000-2500! )

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 22:21
0

Ja, tak naprawde, nie wiem jaka jest alternatywa. Nie znam Agulki, nie znam sprzedawcy psow.

Ale irytuje mnie napasc na Agulke.
Juz raz byla taka dyskusja, informacje skad najlepiej wziasc psa zostaly w niej podane. Konsekwencje takiego a nie innego wyboru tez.

Agulka jest osoba dorosla i wie co robi, albo przynajmneij mysli, ze wie ;) nie musi sie nam to podobac, ale juz "po ptokach" i tyle.
ech...

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 06:49
0

Kirka napisał(a):a ten pies nie zasluguje na to by trafic do kochajacej rodziny?
Tylko dlatego, ze wlasciciel matki "bezmyslnie" ja rozmnozyl?
Zasługuje.
Szkoda tylko, że właściciele matki postanowili przy okazji na tym zarobić

Kirka napisał(a):Te psy juz sie urodzily, juz sa. Moga trafic albo do np Agulki, albo do schroniska albo byc uspione.
Wiesz, jeśli alternatywa rzeczywiście byłaby taka, że albo ktoś te pieski kupi, albo schronisko lub uśpienie to chyba niezbyt fajnie by to świadczyło o właścicielach matki i ich rzekomej miłości do piesków...

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 03:17
0

Racja, taka dyskusja już gdzieś była.

To wracając do tematu: piękna mała psina. I nieważne czy rasowa czy też nie. Będzie na pewno świetnym kompanem.
O!

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-10-05 o godz. 01:05
0

Nie wiem jak jest z innym hodowlami .Moze i jest tak ze rozmanzaja w fatalnych warunkach pieski tylko i wylacznie dla zysku . Moj piesek bedzie od naszych znajomych i oni kochaje te zwierzaczki i za nic w swiecie nie zrobili by im krzywdy!

Suczka miala teraz po raz pierwszy od 2 lat szczenieta i wiecej miec nie bedze-tak zapowiedziala znajoma.

A czy takei pieski nie maja prawa do milosci i akceptacji?? Nie rozumiem tej nagonki??

Dziekuje za slowa popracia i obrony.
Kto cche miec zwierzaczka z rodowodem niech takiego ma a kto decyduje sie na inny krok niech tak postepuje jak chce sadze ze w tym wszytkim liczy sie serce i dobroc dla zwiezat a nie to za ile ...i czy z rodowodem...

I jeszcze jedno ...dlaczego mnie sie obrywa za to ze ktos hoduje pieski dla zysku itp itd ...? Ja tego nie robie i nie bede robic !! I czy to az tak zle ze kupie pieska w ktorym jestem zakochana !? Bedzie mial cieply i przyjazny dom !!!
A ze schroniska nie chcila pieska poniewaz mam male dziecko i boje sie co z takiego wyrosnie a te pieski sa wychowywane w domu z dziecmi !

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 00:05
0

Ewak, zgadzam sie z Toba.
Wiem, ze teraz lepiej zwierzeta sterzylizowac.
Ja tylko napisalam, ze mozliwe iz w niektorych miejscach ciagle takie przekonanie panuje.

Odpowiedz
Gość 2010-10-04 o godz. 23:38
0

Po pierwsze - zgodnie z zasada od ogolu do szczegolu ;) - slowko o hodowlach psow rodowodowych. To, ze ktos przynalezy do Zwiazku Kynologicznego nie gwarantuje jego rzetelnosci. I wsrod tych uznanych hodowcow zdarzaja sie zarobkowicze, dla ktorych liczy sie kasa a nie dobro rasy i zwierzakow. Ja mialam psa z wada genetyczna od pani, ktora jest aktywna dzialaczka lokalnego oddzialu rzeczonego zwiazku, regularnie bywa na wystawach i wlasciwie byla jedna z pionierek rozpropagowania tej rasy w Polsce. I co z tego, jak psy w jej hodowli sa produkowane seryjnie? Dopoki kolesiostwo, kasa i uklady beda stawiane ponad dobro zwierzat, dopoty takie sytuacje beda mialy miejsce. Taki juz ten swiat srednio sprawiedliwy.

Po drugie - Agulka podjela swiadoma decyzje i to Ona bedzie ponosic Jej ewentualne konsekwencje. Nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem. Ba, ta dyskusja jest IMHO nie na temat (byl juz watek o rodowodach i warto tam dopisac swoje przemyslenia) i do tego przybrala bardzo moralizatorski ton

Po wtore - Mam ogromna nadzieje, ze piesek bedzie zdrowy i bardzo sie ciesze, ze nie bedzie rozmnazany. (Na marginesie - szczerze zachecam do wykonania zabiegu pozbawienia plodnosci).

Kirka napisał(a):Jo76 tak mnie straszyl weterynza jakies 10 lat temu i to w Wawie (jego klinika jest teraz jedna z bardziej znanych). Mozliwe, ze juz tak nie robi. Mozliwe, ze takie przekonanie panuje w mniejszych miejscowosciach.
I na zakonczenie - Kirko, teraz zdecydowanie propaguje sie akcje sterylizacji zwierzat, ktora pozwala uniknac m.in. ewentualnych problemow z ropomaciczem.

Odpowiedz
Gość 2010-10-04 o godz. 22:56
0

no coz, ja slyszalam i widzialam. i to w prawdziwych.
widzialam tez psy, ktore dopiero po roku potrafily zyc z ludzmi, bo wlasnie taki hodowca nie zapewnil im tej lepkcji.

Nie demonizujcie dziewczyny.
Tak jak wsrod hodowcow sa dobrzy i zli, tacy co robia to z milosci i tacy, co robia to dla zysku.
Tak i wsrod zwyklych ludzi, ktorzy chcacy/niechcacy sa tacy, ktorzy sa dobrzy i zli.

Dziewczyna wziela tego westa i mozliwe, ze uratowala go przed smiercia/smietnikiem/schroniskiem.
Nie bedzie go rozmnazac.

Jo76 tak mnie straszyl weterynza jakies 10 lat temu i to w Wawie (jego klinika jest teraz jedna z bardziej znanych).
Mozliwe, ze juz tak nie robi. Mozliwe, ze takie przekonanie panuje w mniejszych miejscowosciach.

Odpowiedz
cortunia 2010-10-04 o godz. 22:41
0

i jeszcze - nie wiem czy wiecie, ale hodowle nie są dla zysku.
hodowle są z miłości do danej rasy, po to, żeby ją zachować, podtrzymać jej cechy charakterystyczne. Dlatego, że hodowcy kochaja te zwierzaki.
Koszt zwierzaka z hodowli jest taki wysoki - bo nakłady są ogromne. Po prostu. Opieka weterynaryjna, karmy.. to wszystko kosztuje i to nie małe pieniądze.

ja mam dwa buraski ze stodoły. najlepsze na świecie.
Miałam psa rasowego (czyli z rodowodem, nei ma rasowych bez papierów).
Nigdy w życiu nie zapłaciłabym pseudohodowcy. Bo to oni nabijając sobie kabzę kosztem cierpienia zwierząt.

Nigdy w życiu nie słyszałam o przypadkach złego traktowania zwierząt w prawdziwych hodowlach.

Odpowiedz
Jo76 2010-10-04 o godz. 22:33
0

Kirka napisał(a):
Przypomne, ze panuje przekonanie, takze wsrod waterynarzy, ze suki, by nie miec ropomacicza (czy jak sie to zwie) powinny choc raz miec mlode!!!

Kirka - jesli uslyszysz takie zdanie od jakiegos weta - od razu go zmien. To bzdura, a gosciu, ktory to opowiada opuscil kilka zajec na uczelni podczas swojej edukacji.
Ropomacicze czesto jest spowodowane podawanymi hormonami zapobiegajacymi ciazy, ale nigdy brakiem samej ciazy.
Nie pisz, ze panuje przekonanie - jesli pojdziesz do dobrej kliniki np. przy uniwersytecie kazdy wet Ci powie, ze to nieprawda.

Odpowiedz
Gość 2010-10-04 o godz. 22:22
0

"Ludzie, którzy rozmnażają i sprzedają dla zysku psy czy koty, przyczyniają się do globalnego problemu, jakim jest bezdomność. Na pierwszy rzut oka jedno z drugim nie ma nic wspólnego – a jednak.
W schroniskach duża część niechcianych i skrzywdzonych przez człowieka psów, to psy przypominające najpopularniejsze rasy."

http://www.stoppseudohodowcom.org/

Odpowiedz
Gość 2010-10-04 o godz. 22:19
0

no, fajnie.
A Agulki piesek wyglada jak West.

Odpowiedz
Jo76 2010-10-04 o godz. 22:13
0

błękitna lara napisał(a):Hm, czyli tylko psy rasowe z rodowodami mają prawo istnieć, być adoptowane, kupowane czy jakby tego nie nazwać? A reszta co, do uśpienia?
To koty dachowce też! Super.
Lara zanim skomentujesz - przeczytaj uwaznie.

Wszystkie zwierzaki maja prawo istniec - tylko nie musza na nich zarabiac naciagacze. Te pieski juz sa i dobrze, ze trafia do kochajacej rodziny. Nie zaplacilabym jednak za takiego pieska kasy, ktora chce ci ludzie. Poniewaz ze schroniska mialabym superfajnego psiaka za cene datku na schronisko.

A mieszance i dachowce to najfajniejsze zwierzaki - moi rodzice maja fajnego psiaka ze schroniska i nawet wyglada jak owczarek niemiecki ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-04 o godz. 21:57
0

Hm, czyli tylko psy rasowe z rodowodami mają prawo istnieć, być adoptowane, kupowane czy jakby tego nie nazwać? A reszta co, do uśpienia?
To koty dachowce też! Super.

Odpowiedz
Gość 2010-10-04 o godz. 21:16
0

Jo76 nie wiem co xandra miala na mysli, nie bede zgadywac, odnioslam sie tylko do tego co napisala.

Nie wszyscy, ktorzy rozmnazaja psy poza hodowla sa potworami. Nie wszyscy chca na tym kupe kasy zarobic - raczej zarabiaja dosc male pieniadze.
Przypomne, ze panuje przekonanie, takze wsrod waterynarzy, ze suki, by nie miec ropomacicza (czy jak sie to zwie) powinny choc raz miec mlode!!!

Niektore hodowle jednak zarabiaja ogromne pieniadze, dosc nedznie traktujac swoje zwierzaki. I czasami sa to hodowle renomowane, ktorych zwierzeta zdobywaja zlote medale.

Te psy juz sie urodzily, juz sa. Moga trafic albo do np Agulki, albo do schroniska albo byc uspione.

No pewnie, ze piekne i szlachetne jest wziecie psa ze schroniska, czy tez uratowanie zwierzaka ze smietnika.

Jezeli Agulka by wziela tego Wesa ze schroniska (po oplaceniu oczywiscie szczepien i podpisaniu umowy(ktora swoja droga wg prawa jest niewiele warta)) to by bylo lepiej?
A moze powinna go nazywac westopodobnym psiakiem?
Jo76 napisał(a):Dla mnie wszystkie psy i koty bez wyjatku sa piekne i jesli nie zalezaloby mi na jakiejs rasie wzielabym biedaka ze schroniska - ratujac mu prawdopodobnie zycie. Jesli zalezaloby mi na rasie - postawilaby na sprawdzona hodowle o dobrej renomie. I uzbieralabym pieniadze.
a ten pies nie zasluguje na to by trafic do kochajacej rodziny?
Tylko dlatego, ze wlasciciel matki "bezmyslnie" ja rozmnozyl?

Odpowiedz
Jo76 2010-10-04 o godz. 20:17
0

xandra napisał(a):Agulka, jeszcze jedno - bo az sie gotuję ze złosci
masz oczywiscie swiadomosc, ze owa pani popełnia przestepstwo? ze działa na lewo, za duza kase, popierajac to - jestes wspólwinna
urzad skarbowy bardzo by sie ucieszył z tej informacji - uwierz, ze nie jest bardzo trudno znalezc co, gdzie i jakie ma pieski - i ZA ILE...

i nie demonizuj rodowodów - tu wiele osob ma rodowodowe zwierzaki, których nie zamierzają "ciągać" po wystawach, chcieli byc w porzadku
Zgadzam sie z Toba. Sama mam dwa rodowodowe potwory, ktorych ani nie wystawiam, ani nie zamierzam rozmnazac. W dodatku z dobrej (czytaj drogiej) hodowli - ucze sie na wlasnych bledach. Poprzedni, rowniez rodowodowy, lecz z malej i tanszej hodowli umarl w meczarniach na chorobe genetycznie przekazywana. I nie mam ochoty na powtorke

Ale niestety dopoki oszczedzanie kasy bedzie wazniejsze od cierpienia zwierzakow nic nie zmienisz. Ludzie zarabiajacy na procederze wiedza co wcisnac nieswiadomym klientom, a ci potem powielaja zaslyszane opinie.

A jak jestesmy juz przy samochodach - kupowanie merca z salonu za kupe siana i merca wyklepanego z wypadku, po ktorym byl klebkiem blachy to tez bez roznicy? Bo oba wygladaja (oby) jak merc

Kirka - mysle, ze xandra nie miala takich hodowli na mysli. Kupujac psa, czy kota sprawdzalabym skad pochodzi, jak wyglada hodowla, matka, sprawdzilabym papiery rodzicow... niestety nie wszystkie hodowle sa dobre i wiele zwierzat z tego powodu cierpi. Te zwierzaki bez rodowodu nie maja go z jakiegos powodu - zwykle jest to brak pozwolenia na rozmnazanie (z powodu wad genetycznych, odbiegania od standardu rasy), przypadkowe rozmnozenie (suka zwiala lub okazala sie szybciej dojrzala i pokryl ja braciszek mieszkajacy w tym samym domu). Oczywiscie nikt Ci tego nie powie, bo chce sprzedac szczeniaki - a zamiast tego dostaniesz historyjke, ze po co komu rodowod i przeplacanie (rodowod kosztuje cos kolo 30 zlotych, wiec tyle jeszcze doplacic kazdy moze).

Dla mnie wszystkie psy i koty bez wyjatku sa piekne i jesli nie zalezaloby mi na jakiejs rasie wzielabym biedaka ze schroniska - ratujac mu prawdopodobnie zycie. Jesli zalezaloby mi na rasie - postawilaby na sprawdzona hodowle o dobrej renomie. I uzbieralabym pieniadze.

Odpowiedz
Gość 2010-10-04 o godz. 07:38
0

ciag dalszy eot'u
Xandra a wiesz jak wygladaja czasami te prawdziwe hodowle?
Gdzie psy sa trzymane w matalowych kojcach, gdzie suki rodza raz za razem (po zdobyciu odpowiednio wysokich medali), a po przekroczeniu magicznego wieku 4 lat sa usypiane, bo nie sa juz produktywne?
gdzie szczenieta nie maja dostepu do czlowieka, nie sa chowane z ludzmi tylko z matka w kojcu?
Czy ty wiesz jak ciezko jest takiego psa pozniej ulozyc?
Wiesz jaka kase tacy hodowcy trzepia?
Wiesz, ze zwiazek z tym nic nie robi?

Agulka jest dorosla osoba i podjela swiadomie decyzje.
Z takich a nie innych wzgledow bedzie brala takiego psa.
juz raz ja pouczylas, nie sadzisz, ze wystarczy?

Odpowiedz
xandra 2010-10-04 o godz. 06:23
0

Agulka, jeszcze jedno - bo az sie gotuję ze złosci
masz oczywiscie swiadomosc, ze owa pani popełnia przestepstwo? ze działa na lewo, za duza kase, popierajac to - jestes wspólwinna
urzad skarbowy bardzo by sie ucieszył z tej informacji - uwierz, ze nie jest bardzo trudno znalezc co, gdzie i jakie ma pieski - i ZA ILE...

i nie demonizuj rodowodów - tu wiele osob ma rodowodowe zwierzaki, których nie zamierzają "ciągać" po wystawach, chcieli byc w porzadku

Odpowiedz
xandra 2010-10-04 o godz. 05:46
0

tak myslałam...

pomysl tylko, ze radosnie dołozyłas sie do eksploatacji suki, ile ona miotów rodzi w ciagu roku - trzy, cztery? w hodowli jest jeden miot na chyba 8 miesiecy...

i prosze, nie tłumacz sie samochodem, to troche co innego, a nawet zupełnie co innego

dno i metr mułu, EOT

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-10-04 o godz. 05:42
0

A czy kazdy kto cche miec psa musi sie na nich znac jak wybitny hodowca?
Czy jezdzac autem wiesz dokladnie jak wszytko dziala i jak to naprawic ?? Bo ja nie i to zostawiam fachowcom . Ja chce miec w domu pieska kotrego bede kochac bo uwielbiam psy i juz. A ze te pieski bardoz mi sie podobaja postanowilam tego kupic .

Nie kupuje pieska z rodowodem bo uwazam ze nie jest mi to potrzebne.I nie mam ochoty czytac wywodow na temat tego jaki robie blad czy tez jaka jestem nieodpowiedzialna itp itd.....Nie bede pieska rozmnazac anie tez jezdzic znia na wystawy cche ja miec tylkod la siebie i rodzinki i tyle.

Odpowiedz
xandra 2010-10-04 o godz. 05:37
0

Aga, w poprzednim topiku nie wykazałas sie za duza wiedza o psach itd...
po prostu pytam czy wziełas psa z rodowodem czy oszukanego, za mniejsza kwote
i jesli piszesz, ze dziś pies był jednoczesnie odrobaczany i szczepiony to dobrze nie wróży , bo robi sie to w odstepie czasu ze wzgledu na inwazyjnosc zabiegów, obu

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-10-04 o godz. 05:32
0

Xsandra co to za wywiad ?? lol

Oczywiscie ze ma ! Dziaj byla na kolejnym odrobaczaniu i szczepieniu( o ile dobrze pamietam).
Juz sie doczekac nie moge kiedy bedzie w domu.

Odpowiedz
xandra 2010-10-04 o godz. 05:12
0

sliczna, ma wszystkie szczepienia i ksiazeczke zdrowia?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie