• Gość odsłony: 1938

    Moment of the truth

    Zainspirowana http://deser.gazeta.pl/deser/1,83453,4975943.html (swoją drogą - jakie rzeczy zaczęły mnie inspirować ) zaczęłam się zastanawiać - po co ludzie startują w tym konkursie? Tylko dla kasy? Licząc, że nie zadadzą pytania, na które nie chcą dać odpowiedzi?
    Wystartowałybyście? 8)

    Odpowiedzi (13)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-02-07, 02:24:42
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-02-07 o godz. 02:24
0

Mika_ napisał(a):Obejrzałam kilka fragmentów. Okropne co ludzie robią dla kasy.
A pytania to wymyślają chyba po dosyć gruntownym poznaniu i przebadaniu kogoś. Są mocno spersonalizowane i bardzo trafne.
Raczej są standardowe dla wszystkich. Skoro wstępnie zadają 70 pytań a do programu wybierają 15 to wybierają te z najciekawszymi odpowiedziami, nie? A zestaw do wybadania to można łatwo ułożyć, na zasadzie: czy zdradzasz męża, czy coś ukradłaś, ile ważysz ;) Byle krępujące było.

Odpowiedz
Gość 2010-02-07 o godz. 01:39
0

Obejrzałam kilka fragmentów. Okropne co ludzie robią dla kasy.
A pytania to wymyślają chyba po dosyć gruntownym poznaniu i przebadaniu kogoś. Są mocno spersonalizowane i bardzo trafne.

Odpowiedz
Gość 2010-02-06 o godz. 16:29
0

Nabla napisał(a):Czyli wiesz, czego się możesz spodziewać
tak mi się teraz nasunęło, że może to wcale nie było dla męża takie zaskoczenie? może trochę to była gra? bo wcześniej znali pytania no i odpowiedzi...? jak myślicie?

Odpowiedz
Gość 2010-02-06 o godz. 16:18
0

Sylvana napisał(a):Ja tylko prosze wjasnienie,bo mój angielski jest słaby. Na jakiej podstawie były konstruowane prawidłowe odpowiedzi...nie załapałam jakoś

Straszny program...to faktycznie smutne co ludzie sa wstanie zrobić dla kasy. Zwróciłyście uwagę, że ten mąż ją później przytulał :o
Kandydat jes wcześniej badany na wykrywaczu kłamstw, odpowiada na kilkadziesiąt pytań, potem w programie zadawane sa te same pytania, które padły wcześniej. I odpowiedzi są weryfikowane przez te wcześniejsze, wykazane przez wykrywacz.

Czyli wiesz, czego się możesz spodziewać

Odpowiedz
Gość 2010-02-06 o godz. 16:06
0

Sylvana napisał(a):Ja tylko prosze wjasnienie,bo mój angielski jest słaby. Na jakiej podstawie były konstruowane prawidłowe odpowiedzi...nie załapałam jakoś

Straszny program...to faktycznie smutne co ludzie sa wstanie zrobić dla kasy. Zwróciłyście uwagę, że ten mąż ją później przytulał :o
na podstawie wykrywacza klamstw

Odpowiedz
Reklama
Sylvana 2010-02-06 o godz. 16:05
0

Ja tylko prosze wjasnienie,bo mój angielski jest słaby. Na jakiej podstawie były konstruowane prawidłowe odpowiedzi...nie załapałam jakoś

Straszny program...to faktycznie smutne co ludzie sa wstanie zrobić dla kasy. Zwróciłyście uwagę, że ten mąż ją później przytulał :o

Odpowiedz
Gość 2010-02-06 o godz. 15:57
0

Oleta napisał(a):upta1 napisał(a):K2 napisał(a):dlaczego ludzie wogole wystepuja w programach typu big brother, jerry spinger, dr phil, xfactor, etc? mnie zastanawia raczej dlaczego nie zdaja sobie sprawy z potencjalnych konsekwencji i potem rozdzieraja szaty, bo wyszli na idiotow.
Bo nie mają nic do zaoferowania prócz swojej osobowości (często mylonej z głupotą), a mają parcie na szkło. Bo wychowani przed telewizorem myślą, że byc "kimś" można tylko będąc pokazywanym w TV... nawet jeśli tylko wyskoczy przed kamerę i pomacha do mamy...

Dokładnie! BYĆ W TV!!! nawet jako ktoś, kto publicznie dowie się u Springera, że jego dziewczyna zdradza go z jego matką... Wyjdzie na głupka, ale będzie miał swoją chwilę w TELEWIZJI Woooow!
dokładnie, przy tym dostanie się trochę/dużo kasy, a dla niektórych to wszystko o czym marzą albo to jedyny sposób żeby mieć swoje pięć minut, chce się wejść na "salony" a nie ma innego sposobu, w inny sposób się nie udaje - to trzeba zaszokować, dla niektórych lepiej jak się o nich mówi źle niż jak się nie mówi wogóle

Odpowiedz
Gość 2010-02-06 o godz. 15:07
0

K2 napisał(a):no ale czy to nie jest ... nienormalne (?) jakis masochizm emocjonalny? isc dobrowolnie i robic z siebie osla na oczach milionow mozna jak ktos ma taka potrzebe.
ale przeciez niewiele potrzeba pomyslunku, zeby przewidziec potencjalne konsekwencje.
ale ten pomyślunek trzeba jednak miec ;) a w dobie kultury obrazkowej, która nie sprzyja nauce jakiejkolwiek, myślenie przyczynowo-skutkowe jest pase
byc znanym z tego, że jest się znanym - oto wyznacznik kultury masowej i bodziec do pokazywania się ( nieważne jak, ale się pokazac!) vide Paris Hilton

Odpowiedz
Gość 2010-02-06 o godz. 05:04
0

no ale czy to nie jest ... nienormalne (?) jakis masochizm emocjonalny? isc dobrowolnie i robic z siebie osla na oczach milionow mozna jak ktos ma taka potrzebe. bycie "slawnym" na 15 minut trudne nie jest, trudno jest byc slawnym z twarza.
ale przeciez niewiele potrzeba pomyslunku, zeby przewidziec potencjalne konsekwencje. idac do springera wiadomo, ze nie dostanie sie medalu z kartofla, ale tlumy wala drzwiami i oknami.

Odpowiedz
Gość 2010-02-06 o godz. 02:21
0

upta1 napisał(a):K2 napisał(a):dlaczego ludzie wogole wystepuja w programach typu big brother, jerry spinger, dr phil, xfactor, etc? mnie zastanawia raczej dlaczego nie zdaja sobie sprawy z potencjalnych konsekwencji i potem rozdzieraja szaty, bo wyszli na idiotow.
Bo nie mają nic do zaoferowania prócz swojej osobowości (często mylonej z głupotą), a mają parcie na szkło. Bo wychowani przed telewizorem myślą, że byc "kimś" można tylko będąc pokazywanym w TV... nawet jeśli tylko wyskoczy przed kamerę i pomacha do mamy...

Dokładnie! BYĆ W TV!!! nawet jako ktoś, kto publicznie dowie się u Springera, że jego dziewczyna zdradza go z jego matką... Wyjdzie na głupka, ale będzie miał swoją chwilę w TELEWIZJI Woooow!

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-02-06 o godz. 01:52
0

K2 napisał(a):dlaczego ludzie wogole wystepuja w programach typu big brother, jerry spinger, dr phil, xfactor, etc? mnie zastanawia raczej dlaczego nie zdaja sobie sprawy z potencjalnych konsekwencji i potem rozdzieraja szaty, bo wyszli na idiotow.
Bo nie mają nic do zaoferowania prócz swojej osobowości (często mylonej z głupotą), a mają parcie na szkło. Bo wychowani przed telewizorem myślą, że byc "kimś" można tylko będąc pokazywanym w TV... nawet jeśli tylko wyskoczy przed kamerę i pomacha do mamy...

Koleżanka reżyseruje spektakle amatorskie, ot tak hobbistycznie... Nie ma ciśnienia na media, ale jak już jest premiera to starają się zciągnąc widzów, coby bilety koszty pokryły - a to wywiad w lokalnej prasie, a to audycja radiowa, a to migawka w programie informacyjnym. Ostatnio tak się trafiło, że przed premierą była promocja spektaklu w TV.
Ma też koleżanka problemy z zarządcą nieruchomości, w której mieszka. Facet jest nieprzyjemny i z bliżej nieznanych powodów mojej koleżance robi pod górę i przy byle dupereli działa wytacza. Na niedawnym zebraniu wspólnoty mieszkańców jedna z sąsiadek rzuciła " a ja panią w telewizji widziałam" - efekt: facet z zarządu niczym plaster miodu, niemożliwe stało się możliwe, a grymas niechęci zmienił się w szeroki uśmiech nr 6. Magia telewizji...

Odpowiedz
Gość 2010-02-05 o godz. 20:08
0

dlaczego ludzie wogole wystepuja w programach typu big brother, jerry spinger, dr phil, xfactor, etc? mnie zastanawia raczej dlaczego nie zdaja sobie sprawy z potencjalnych konsekwencji i potem rozdzieraja szaty, bo wyszli na idiotow.

Odpowiedz
patunieczka 2010-02-01 o godz. 21:56
0

Nie - nawet gdyby pytania miały być niewinne.
Mam jakąś niechęć do wywnętrzania się publicznie i właściwie jedynym wyjątkiem jest foruma 8) (za to czasem jak już to po całości, przynajmniej jak na moje standardy ;) )

A jak to było z tą głupotą? Że gdyby unosiła, to by się fruwało jak gołębica?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie