• mychab odsłony: 10971

    Zabobony

    Czy słyszałyście o czymś takim jak zauroczenie dziecka? ponoc takie ciągle płacze mój wlasnie jest niespokojny. a jeśli słyszałyście to znacie może jakieś odczynianie tego zauroczenia?

    Odpowiedzi (84)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-10-23, 10:09:59
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-10-23 o godz. 10:09
0

Bluemendale napisał(a):Callista napisał(a):AGABORA napisał(a):Wy tak powaznie ???? :o 8)
O to samo miałam zapytać.
Ale swoją drogą takie oczy :o zrobiłam jak się dowiedziałam od przyszłej szwagierki po co jej czerwona kokardka na wózku.
ja poszłam na całość i Mikołaj cały wózek ma czerwony :D
Maciek też :D lol

Odpowiedz
Gość 2010-10-22 o godz. 19:51
0

Callista napisał(a):AGABORA napisał(a):Wy tak powaznie ???? :o 8)
O to samo miałam zapytać.
Ale swoją drogą takie oczy :o zrobiłam jak się dowiedziałam od przyszłej szwagierki po co jej czerwona kokardka na wózku.
ja poszłam na całość i Mikołaj cały wózek ma czerwony :D

kobieta w ciąży w lustrze nie powinna się przeglądać (panna młoda też nie) bo to pecha przynosi.

Odpowiedz
Gość 2010-10-22 o godz. 19:13
0

atomicwildcat napisał(a):patt napisał(a):
Matko czy denerwowanie ciężarnej przynosi jakieś poważne skutki?? 8)
Ostatnio kolezanka uswiadomila mnie, ze odmawianie czegos ciezarnej sprowadza myszy do domu
to az strach pomyslec, co moze zdenerwowanie ciezarnej wywolac

Ladnie zes sie dorobila Patt, ladnie lol
No elegancko. Jeszcze 3 miesące temu sama byłam w ciąży to by mi się upiekło. A teraz? Przyjdzie chyba na koniec świata uciekać ;)

Odpowiedz
irlaaa 2010-10-22 o godz. 19:07
0

patt napisał(a):Nela 8)

Kinia Jones napisał(a):patt napisał(a):irlaaa napisał(a):A rude dzieci, to nie od zapatrzenia się matki, a od farbowania przez matkę w ciąży.
Ja się nie farbowałam i mam, ja się zapatrzyłam.

Wiesz Patt, to niezbyt miło tak denerwować kobietę w ciąży przed samymi świętami lol W zeszły czwartek się farbowałam :o Co ja teraz rodzinie powiem jak mi się urodzi rudy Junior? 8)
O nie, to irlaa mówiła, że od farbowania, ja że od patrzenia ;)
Tak, to ja napisałam... przyznaję się bez bicia lol

Za denerwowanie ciężarnych to trzeba potem ich jęków słychac, że się zdenerwowały i gdzie jest no-spa ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-22 o godz. 11:16
0

Kinia Jones napisał(a):patt napisał(a):irlaaa napisał(a):A rude dzieci, to nie od zapatrzenia się matki, a od farbowania przez matkę w ciąży.
Ja się nie farbowałam i mam, ja się zapatrzyłam.

Wiesz Patt, to niezbyt miło tak denerwować kobietę w ciąży przed samymi świętami lol W zeszły czwartek się farbowałam :o Co ja teraz rodzinie powiem jak mi się urodzi rudy Junior? 8)
możesz zwalić na mnie, bo ja zrudziałam ostatnimi czasy 8) ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-10-22 o godz. 10:35
0

DobraC napisał(a):becja napisał(a):atomicwildcat napisał(a):
Ostatnio kolezanka uswiadomila mnie, ze odmawianie czegos ciezarnej sprowadza myszy do domu
tak, to prawda


potwierdzam 8) tzn potwierdzam fakt ze ludzie nie odmawiaja ;) Ech to byly zloste czasy... urlop od szefa "bo sie nie odmawia", wczesniejsze wyjscia "bo sie nie odmawia", szefowa produkcji produkowala mi na cito towar na wysylke "bo sie nie odmawia"..... :roll:
to naszą firmę powinny myszy juz dawno zjeść...

Odpowiedz
atomicwildcat 2010-10-22 o godz. 10:25
0

Przedwczoraj w pracy jeden babsztyl odmowil mi pomocy przy biurowej przeprowdzce 8)

Chyba napisze jej maila do pracy, zeby sobie kupila kotka lol

Uuu, a moja szefowa odmowila mi dnia urlopu...

Coz niewiedza chyba ich tez juz nie uratuje.
Ech ci Niemcy. Za wszystko, co sie u nich dzieje odpowiedzialni sa zawsze obcokrajowcy. Teraz przynajmniej to bedzie prawda 8)
Jesli gdzies uslyszycie, ze Niemcy mysia plaga dopadla, to znaczy, ze jeszcze mi czegos odmowili lol

Odpowiedz
DobraC 2010-10-22 o godz. 09:58
0

becja napisał(a):atomicwildcat napisał(a):
Ostatnio kolezanka uswiadomila mnie, ze odmawianie czegos ciezarnej sprowadza myszy do domu
tak, to prawda


potwierdzam 8) tzn potwierdzam fakt ze ludzie nie odmawiaja ;) Ech to byly zloste czasy... urlop od szefa "bo sie nie odmawia", wczesniejsze wyjscia "bo sie nie odmawia", szefowa produkcji produkowala mi na cito towar na wysylke "bo sie nie odmawia".....

Odpowiedz
becja 2010-10-22 o godz. 09:53
0

atomicwildcat napisał(a):
Ostatnio kolezanka uswiadomila mnie, ze odmawianie czegos ciezarnej sprowadza myszy do domu
tak, to prawda

Podobno Lidia Popiel odizolowała się zupełnie na czas ciąży, coby jej nikt niczego nie odmówił :|

ach straszne to życie

Odpowiedz
atomicwildcat 2010-10-22 o godz. 09:45
0

patt napisał(a):
Matko czy denerwowanie ciężarnej przynosi jakieś poważne skutki?? 8)
Ostatnio kolezanka uswiadomila mnie, ze odmawianie czegos ciezarnej sprowadza myszy do domu
to az strach pomyslec, co moze zdenerwowanie ciezarnej wywolac

Ladnie zes sie dorobila Patt, ladnie lol

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-10-22 o godz. 09:25
0

Nela 8)

Kinia Jones napisał(a):patt napisał(a):irlaaa napisał(a):A rude dzieci, to nie od zapatrzenia się matki, a od farbowania przez matkę w ciąży.
Ja się nie farbowałam i mam, ja się zapatrzyłam.

Wiesz Patt, to niezbyt miło tak denerwować kobietę w ciąży przed samymi świętami lol W zeszły czwartek się farbowałam :o Co ja teraz rodzinie powiem jak mi się urodzi rudy Junior? 8)
O nie, to irlaa mówiła, że od farbowania, ja że od patrzenia ;)
Matko czy denerwowanie ciężarnej przynosi jakieś poważne skutki?? 8)

Odpowiedz
Gość 2010-10-22 o godz. 08:12
0

irlaaa napisał(a):Poza tym jak dziecko zanosi się płaczem, to matka w ciązy pewnikiem musiała dużo patrzeć na słońce.
a nieprawda.... jak Nelka się kiedyś zsusiała do łóżeczka to ciotka powiedziała, ze musiałam sie w słońce za dużo w ciąży patzreć 8)
i kiedys jeszcze powiedziaął, ze dobrze, ze zbrzydłam to dzieci mam łądne :rolleyes:

Odpowiedz
Kinia Jones 2010-10-22 o godz. 07:08
0

patt napisał(a):irlaaa napisał(a):A rude dzieci, to nie od zapatrzenia się matki, a od farbowania przez matkę w ciąży.
Ja się nie farbowałam i mam, ja się zapatrzyłam.

Wiesz Patt, to niezbyt miło tak denerwować kobietę w ciąży przed samymi świętami lol W zeszły czwartek się farbowałam :o Co ja teraz rodzinie powiem jak mi się urodzi rudy Junior? 8)

Odpowiedz
mychab 2010-10-21 o godz. 22:06
0

Dajcie spokój dziś to po prostu moje dziecko przeszło samo siebie. non stop płacz nie chciało jeść nie wiem co mu jest .jak tylko zaśnie robie czary :) będę przelewać wosk dam znać czy coś sie zmieniło.
A może takie jest niespokojne bo ma założony plaster na przepuklinę pępkową drugi raz już i za pierwszym razem tez był niespokojny sama juz nie wiem

Odpowiedz
irlaaa 2010-10-21 o godz. 21:00
0

patt napisał(a):irlaaa napisał(a):A rude dzieci, to nie od zapatrzenia się matki, a od farbowania przez matkę w ciąży.
Ja się nie farbowałam i mam, ja się zapatrzyłam.
Jak się nie farbowałaś, to może Mąż się farbował??

Odpowiedz
irlaaa 2010-10-21 o godz. 20:59
0

O matko MI SIE NIE ROZBIŁ :o :o :o ale ja nie rzucałam ani mój Mąż tez nie i co teraz?? :o :o :o na wszelki wypadek splunełam 4 razy przez każde ramię i pod ramionami też

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 20:33
0

irlaaa napisał(a):A rude dzieci, to nie od zapatrzenia się matki, a od farbowania przez matkę w ciąży.
Ja się nie farbowałam i mam, ja się zapatrzyłam.

A wracając do tematu to Ty się mychab ciesz, że masz dziecko tylko zauroczone. Gdyby Ci się kieliszek na weselu nie rozbił... O!! to wtedy dopiero by była tragedia...

Odpowiedz
irlaaa 2010-10-21 o godz. 20:09
0

Słyszałam o lizaniu czoła dziecka. Jak słone to na bank, a nawet na dwa banki zauroczone. Żeby odczynić trzeba natrzeć dziecko jajkiem będącym pod ręką Cool i wozić to jajko w wózku do pierwszych urodzin. Jak dziecko zauroczone po pierwszych urodzinach - wozić do drugich itd.

Dżej musisz się natrzeć jakiem i po bólu (niedookreślono jakim jajkiem - spore pole do popisu)....

A rude dzieci, to nie od zapatrzenia się matki, a od farbowania przez matkę w ciąży.
Poza tym jak dziecko zanosi się płaczem, to matka w ciązy pewnikiem musiała dużo patrzeć na słońce.

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 19:58
0

To ja się jednak spróbuję do tego piekarnika zapakować

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 19:53
0

A klucz powinien być od plebanii, na której dzielny ksiądz nie uległ strasznej pokusie , albo od kaplicy cmentarnej gdzie żona przeklęła niewiernego męża leżącego na marach... Or something... ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 19:42
0

wosk to koniecznie z swiecy swieconej na Gromniczną!!!

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 19:41
0

Spoko, za krótszy (już chyba) niż dłuższy czas Ci to minie ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 19:38
0

No dzięki :(
to ja idę trochę wosku przez klucz polać w takim razie.

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 19:34
0

Nie chciałabym byc złośliwa, ale chyba do piekarnika również lol

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 19:32
0

ankha napisał(a):A ja wierzę w zauroczenia- ja mam takiego przystojnego ginekologa! Zauroczył mnie całkowicie! Ale dla niektórych to pewnie będzie powód do żartów
A piekarnik lepszy jest z termoobiegiem!
Madeleine napisał(a):Lepszy ginekolog, niż listonosz 8)
Pewnie, że lepszy i przystojniejszy :)
Madeleine napisał(a):A z termoobiegiem - pewnie, że lepszy, bo nastawiasz na 2 zdrowaśki, nie trzy, i 20 stopni mniej niż w zwykłym 8)
A piekarnik lepszy bo do mikrofali nie mam szans się teraz zmieścić :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 19:09
0

Dżej napisał(a):Tylko skąd ja wezmę zasikaną pieluchę?
Kurczę, już mnie Corgi ubiegła. Ale jakbyś wolała pieluchę ode mnie (znaczy się mojego dziecka), to służę uprzejmie. Priorytetem 8)

Agata22 napisał(a):u dzieci zazwyczaj objawia sieto okropnym płaczem/wrzaskiem bez powodu.
To się histeria nazywa, nie zauroczenie.

irish_girl napisał(a):Ja tam nie wiem czy wierzę, ale znanym faktem w mojej rodzinie jest to, że bardzo smarkatą będąc nagle panicznie zaczęłam się bać (nie powiedzieli mi czego skubani) i stałam się jeszcze bardziej rozhisteryzowana niż zwykle. Prababcia, do której zjechałam na wakacje, odczyniła urok, kręcąc pierścionki z lnu, dmuchając w nie (nade mną??) i potem paląc. Podobno lęki i histerię odjęło.
Cioci podobno zdjęła wielki lęk po (cioci) upadku z drzewa (wysokiego), rozbijając nad nią (??) jajko, które podobno rozprysnęło się w kształt konarów. I lęk też sobie poszedł.
To się nazywa siła perswazji. Serio serio - działa to tak mniej więcej, jak (z innego wątku) leczenie rozbitego kolana tic-tacami czy używanie magicznego wałka do ciasta do guza na głowie ;)

ankha napisał(a):A ja wierzę w zauroczenia- ja mam takiego przystojnego ginekologa! Zauroczył mnie całkowicie! Ale dla niektórych to pewnie będzie powód do żartów
A piekarnik lepszy jest z termoobiegiem!
Lepszy ginekolog, niż listonosz 8)
A z termoobiegiem - pewnie, że lepszy, bo nastawiasz na 2 zdrowaśki, nie trzy, i 20 stopni mniej niż w zwykłym 8)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 18:40
0

wiewrióra napisał(a):u mnie w rodzinie zartem mówili ze na tate ktoś "źle spojrzał" i ze będzie miał same dziewczyny do któregoś pokolenia ...

no więc tata ma 4 córki, 2 wnuczki i teraz w drodze jak sie okazało jest 3 wnusia :D
także coś jest na rzeczy ..
to się nazywa genetyka 8)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 17:21
0

Oj tak! Coś jest na rzeczy!
Ktoś musiał bardzo źle na tatę spojrzeć! Wszak córki i wnuczki to istne przekleństwo! Biedak... Jedno złe spojrzenie i tyle nieszczęścia przez całe życie... ;)

Odpowiedz
wiewrióra 2010-10-21 o godz. 17:18
0

u mnie w rodzinie zartem mówili ze na tate ktoś "źle spojrzał" i ze będzie miał same dziewczyny do któregoś pokolenia ...

no więc tata ma 4 córki, 2 wnuczki i teraz w drodze jak sie okazało jest 3 wnusia :D
także coś jest na rzeczy ..

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 17:02
0

ankha napisał(a):Kurde a mój ginekolog za cholerę do męża niepodobny :(
Spróbuję z tymi pieluchami chyba bo już po terminie jestem i czasu nie ma na bardziej skomplikowane metody.
E, nie przesadzaj! Zawsze znajdziesz trochę czasu na poleżenie w piekarniku ;) To nie zajmie więcej niż trzy zdrowaśki!
A jakbyś chciała jeszcze bardziej ekspresowo, to możesz wpakować się do mikrofalówki!

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 16:58
0

Kurde a mój ginekolog za cholerę do męża niepodobny :(
Spróbuję z tymi pieluchami chyba bo już po terminie jestem i czasu nie ma na bardziej skomplikowane metody.

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 16:56
0

Dobrze, że się przy tym nie dotknęłaś odruchowo np.w twarz, bo by dziecię miało znamię jak nic! ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 16:50
0

Ja raz zerknęłam na rudego i moje dziecko jakieś takie rudawe teraz 8)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 16:33
0

Takie "zapatrzenie" w ciąży to poważna sprawa!
Np.jeśli dziecko z niewiadomych przyczyn zamiast do ojca, jest podobne do sąsiada, to jakież inne omoże być wytłumaczenie tego niezrozumiałego faktu, ach jakież? ;) Nic innego, tylko się matka będąc w ciąży "zapatrzyła" na owego sąsiada! ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 16:12
0

To ja Wam napiszę, że moja koleżanka całkiem poważnie na moje stwierdzenie, że śniło mi się że jest w ciąży stwierdziła, "Broń Boże najpierw muszę zmienić pracę, albo przestać pracować!" W rozmowie okazało się, że jej mama cały czas jej mówi, żeby przypadkiem nie zaszła w ciąże bo mogłaby się "zapatrzeć" i dziecko mogłoby być niepełnosprawne umysłowo/ruchowo - ona pracuje w szkole integracyjnej własnie z upośledzonymi dziećmi. A wiecie najgorsze było to, że ona mówiła to z przejęciem i niemalże przerażeniem.

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 15:59
0

A ja wierzę w zauroczenia- ja mam takiego przystojnego ginekologa! Zauroczył mnie całkowicie! Ale dla niektórych to pewnie będzie powód do żartów
A piekarnik lepszy jest z termoobiegiem!

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 15:56
0

becja napisał(a):
irish_girl napisał(a):odczyniła urok, kręcąc pierścionki z lnu, dmuchając w nie (nade mną??) i potem paląc
z lnu? a może to były konopie? 8)
A może może 8) W końcu podobno wiejski sposób na wrzeszczące dzieci to napoić wywarem z maku 8)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 15:55
0

Palenie lnu na nic się zda bo to nie od urzekania jest 8)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 15:53
0

To ja Wam napiszę, że moja koleżanka całkiem poważnie na moje stwierdzenie, że śniło mi się że jest w ciąży stwierdziła, "Broń Boże najpierw muszę zmienić pracę, albo przestać pracować!" W rozmowie okazało się, że jej mama cały czas jej mówi, żeby przypadkiem nie zaszła w ciąże bo mogłaby się "zapatrzeć" i dziecko mogłoby być niepełnosprawne umysłowo/ruchowo - ona pracuje w szkole integracyjnej własnie z upośledzonymi dziećmi. A wiecie najgorsze było to, że ona mówiła to z przejęciem i niemalże przerażeniem.

Odpowiedz
AGABORA 2010-10-21 o godz. 15:41
0

becja napisał(a):mam pomysł na nowy serial TV na bazie moich przeżyć - TRANSFER - Przesunięci
Zglaszam sie , pieeeeeerwszaaaaaaaaa
Moge byc paniom charakteryzatorkom

Odpowiedz
AGABORA 2010-10-21 o godz. 15:39
0

becja napisał(a):
a może to były konopie? 8)
były ,ale sie "spłoniły"

Odpowiedz
becja 2010-10-21 o godz. 15:36
0

irish_girl napisał(a):jajko, które podobno rozprysnęło się w kształt konarów
WOW :o jak nic Strefa11
irish_girl napisał(a):odczyniła urok, kręcąc pierścionki z lnu, dmuchając w nie (nade mną??) i potem paląc
z lnu? a może to były konopie? 8)

Odpowiedz
becja 2010-10-21 o godz. 15:31
0

AGABORA napisał(a):becja napisał(a):
...i potem odnajdują się we świecie (internecie) i mają wspólną fazę, łapią te same klimaty itp itd lol lol lol
Tak ,czyzby ?
Wpadnij zatem ponownie na moje urodzinowe party (adres znasz)
Licze tam na Twoja przesunietosc 8)
zadzieram kiece :D

dziewczyny no nie śmiejcie się już :( jeden plus tego to fakt, że mam pomysł na nowy serial TV na bazie moich przeżyć - TRANSFER - Przesunięci

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 15:27
0

Ja tam nie wiem czy wierzę, ale znanym faktem w mojej rodzinie jest to, że bardzo smarkatą będąc nagle panicznie zaczęłam się bać (nie powiedzieli mi czego skubani) i stałam się jeszcze bardziej rozhisteryzowana niż zwykle. Prababcia, do której zjechałam na wakacje, odczyniła urok, kręcąc pierścionki z lnu, dmuchając w nie (nade mną??) i potem paląc. Podobno lęki i histerię odjęło.
Cioci podobno zdjęła wielki lęk po (cioci) upadku z drzewa (wysokiego), rozbijając nad nią (??) jajko, które podobno rozprysnęło się w kształt konarów. I lęk też sobie poszedł.

Więc biorąc pod uwagę chwalebne tradycje naszej rodziny to ja nie wiem, w co wierzę, a w co nie. Podpytałam mamę - na moim wózku czerwona wstążka była obowiązkowo 8) więc przed złym okiem chyba uchroniła 8)

P.S. Mycha, a próbowałaś z makówką? 8)

Odpowiedz
lideq 2010-10-21 o godz. 15:13
0

becja wzruszylam sie lol

Odpowiedz
AGABORA 2010-10-21 o godz. 15:13
0

becja napisał(a):
...i potem odnajdują się we świecie (internecie) i mają wspólną fazę, łapią te same klimaty itp itd lol lol lol
Tak ,czyzby ?
Wpadnij zatem ponownie na moje urodzinowe party (adres znasz)
Licze tam na Twoja przesunietosc 8)

Odpowiedz
Kinia Jones 2010-10-21 o godz. 15:11
0

becja napisał(a):AGABORA napisał(a):becja napisał(a):[ ja się taka przesunięta czasem czuję lol
Zwracam sie z uprzejma prosba o rozwiniecie definicji "przesuniecia"
Czuje , ze to o mnie 8)
Moja Droga
otóż
we wczesnym dzieciństwie a może i nawet niemowlęctwie jakieś złe oko spojrzało na Cię i przesunęło
po prostu - dlatego tak się czujesz, Ty, ja, wielu zostało już przesuniętych
..i nikt ich nie odsunął
Becja, ja przepraszam, ja wiem, że to przesunięcie musiało być dla Ciebie traumatycznym przeżyciem, ale jak to przeczytałam, szczególnie to, że nikt Cię nie odsunął to wybuchnęłam śmiechem lol

Odpowiedz
becja 2010-10-21 o godz. 15:02
0

AGABORA napisał(a):becja napisał(a):[ ja się taka przesunięta czasem czuję lol
Zwracam sie z uprzejma prosba o rozwiniecie definicji "przesuniecia"
Czuje , ze to o mnie 8)
Moja Droga
otóż
we wczesnym dzieciństwie a może i nawet niemowlęctwie jakieś złe oko spojrzało na Cię i przesunęło
po prostu - dlatego tak się czujesz, Ty, ja, wielu zostało już przesuniętych
..i nikt ich nie odsunął

...i potem odnajdują się we świecie (internecie) i mają wspólną fazę, łapią te same klimaty itp itd lol lol lol

Odpowiedz
algaj 2010-10-21 o godz. 15:02
0

Blutka napisał(a):algaj napisał(a):Agata22 napisał(a):jak zwykle dla niektórych to totalne głupoty i kolejny wątek do żartów

widzisz, dla mnie to absolutnie nie jest powód do żartów. Wręcz przeciwnie
ale to temat na inną dyskusję 8)
Załóż nowy wątek. :) Będzie ciekawie. :)
pomyslę o tym ;)
a potem będę się udzielać na forum tylko na Moim Dziecku i w "Z czym i dlaczego do egzorcysty?" lol

Odpowiedz
AGABORA 2010-10-21 o godz. 14:58
0

becja napisał(a):[ ja się taka przesunięta czasem czuję lol
Zwracam sie z uprzejma prosba o rozwiniecie definicji "przesuniecia"
Czuje , ze to o mnie 8)

Odpowiedz
atomicwildcat 2010-10-21 o godz. 14:57
0

O matko, a ja myslalam, ze wiara w zabobony to aktualna byla wlasnie w czasach wspominanego juz wsadzania do pieca na trzy zdrowaski ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 14:55
0

algaj napisał(a):Agata22 napisał(a):jak zwykle dla niektórych to totalne głupoty i kolejny wątek do żartów

widzisz, dla mnie to absolutnie nie jest powód do żartów. Wręcz przeciwnie
ale to temat na inną dyskusję 8)
Załóż nowy wątek. :) Będzie ciekawie. :)

Odpowiedz
becja 2010-10-21 o godz. 14:48
0

mychab napisał(a):czy słyszałyście o czymś takim jak zauroczenie dziecka? ponoc takie ciągle płacze mój wlasnie jest niespokojny. a jeśli słyszałyście to znacie może jakieś odczynianie tego zauroczenia?
można spróbować z esputiconem - przyczepić czerwoną kokardkę i kilka kropelek z takiej buteleczki siup do dzióba albo viburcol potrzeć noszoną halką tesciowej i zapakować gdzie trzeba ;)

wcześniejsze metody wpisywane przez dziewczyny w tym wątku to wersje bez aktualizacji (lekarstw) - dlatego, że dawno dawno temu ich po prostu nie było lol

O.T. uwielbiam inny termin, określający dziecko "zauroczone"/"uroczone" a mianowicie:
"przesunięte" :lizak: i w sumie ja się taka przesunięta czasem czuję lol

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 14:39
0

awangarda w stylu retro napisał(a):Agata22 napisał(a):jak zwykle dla niektórych to totalne głupoty i kolejny wątek do żartów

ja nigdy nie stosowałam żadych metod
Agata, ale jak myslisz czy wiare w zabobony mozna traktowac powaznie?
każdy na na ten temat inne zdanie jedni wierzą inni nie

Odpowiedz
algaj 2010-10-21 o godz. 14:37
0

Agata22 napisał(a):jak zwykle dla niektórych to totalne głupoty i kolejny wątek do żartów

widzisz, dla mnie to absolutnie nie jest powód do żartów. Wręcz przeciwnie
ale to temat na inną dyskusję 8)

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-10-21 o godz. 14:31
0

Agata22 napisał(a):jak zwykle dla niektórych to totalne głupoty i kolejny wątek do żartów

ja nigdy nie stosowałam żadych metod
Agata, ale jak myslisz czy wiare w zabobony mozna traktowac powaznie?

Odpowiedz
Corgi 2010-10-21 o godz. 14:30
0

m. napisał(a):Dżej napisał(a):Agata22 napisał(a):zauroczony został mój brat jak był mały
a niedawno nawet sąsiadka mi opowiadała że została zauroczona ale już jako dorosła osoba.
A czym się takie zauroczenie objawia? Bo ja mam właśnie chore gardło - może mnie też ktoś zauroczył? :o :o Tylko skąd ja wezmę zasikaną pieluchę?
Przecież Agata wyraźnie pisze, że sama masz obsikać pieluchę
Dżej, w razie czego podaj mi swój adres na priv, to prześlę Ci świeżą produkcję w papmersie, wraz z życzeniami świątecznymi od mojej rocznej córki. 8)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 14:29
0

jak zwykle dla niektórych to totalne głupoty i kolejny wątek do żartów

ja nigdy nie stosowałam żadych metod

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 14:19
0

Ne, nie. Przed egzorcystą jest szeptucha.
Egzorcysta to już ostateczna ostateczność 8)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 14:14
0

algaj napisał(a):Agata22 napisał(a):
przetrzeć delikatnie dziecko obsikaną przez nie pieluszką-tetrową
przelać wosk przez klucz ( ale nie znam szczegółow)
a potem to juz tylko do egzorcysty
Ciiii, algaj, ciiii... Bez nerwacji. 8)
Daj lepiej namiary na tego egzorcystę. ;)

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-10-21 o godz. 14:08
0

Shiadhal napisał(a):Agata22 napisał(a):u dzieci zazwyczaj objawia sieto okropnym płaczem/wrzaskiem bez powodu.
patrzcie panstwo, a ja bylam przekonana, ze to bunt dwulatka... ;)
naiwnas 8)

Odpowiedz
m. 2010-10-21 o godz. 14:08
0

Dżej napisał(a):Agata22 napisał(a):zauroczony został mój brat jak był mały
a niedawno nawet sąsiadka mi opowiadała że została zauroczona ale już jako dorosła osoba.
A czym się takie zauroczenie objawia? Bo ja mam właśnie chore gardło - może mnie też ktoś zauroczył? :o :o Tylko skąd ja wezmę zasikaną pieluchę?
Przecież Agata wyraźnie pisze, że sama masz obsikać pieluchę

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 14:06
0

Agata22 napisał(a):u dzieci zazwyczaj objawia sieto okropnym płaczem/wrzaskiem bez powodu.
patrzcie panstwo, a ja bylam przekonana, ze to bunt dwulatka... ;)

Odpowiedz
algaj 2010-10-21 o godz. 14:04
0

Agata22 napisał(a):
przetrzeć delikatnie dziecko obsikaną przez nie pieluszką-tetrową
przelać wosk przez klucz ( ale nie znam szczegółow)
a potem to juz tylko do egzorcysty

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 14:04
0

Blutka napisał(a):ankha napisał(a):pewnie, że poważnie!
ja bym wpierniczyła na 3 zdrowaśki do pieca, podobno działa!
Może być piekarnik? lol
Może, ale tylko elektryczny 8)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 14:03
0

Dżej napisał(a):Agata22 napisał(a):u dzieci zazwyczaj objawia sieto okropnym płaczem/wrzaskiem bez powodu.
A u dorosłych?
Też 8)
(Natomiast małe prosiaczki zdychają, krowy przestają dawać mleko, a kury się nieść)

Odpowiedz
Callista 2010-10-21 o godz. 13:58
0

AGABORA napisał(a):Wy tak powaznie ???? :o 8)
O to samo miałam zapytać.
Ale swoją drogą takie oczy :o zrobiłam jak się dowiedziałam od przyszłej szwagierki po co jej czerwona kokardka na wózku.

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 13:58
0

ankha napisał(a):pewnie, że poważnie!
ja bym wpierniczyła na 3 zdrowaśki do pieca, podobno działa!
Może być piekarnik? lol

Odpowiedz
AGABORA 2010-10-21 o godz. 13:58
0

Blutka napisał(a):Nie mogę się doczekać ciągu dalszego tego wątku, tylko tyle powiem. 8)


Ze co , ze kaszana bedzie ?
hurra lol

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 13:56
0

pewnie, że poważnie!
ja bym wpierniczyła na 3 zdrowaśki do pieca, podobno działa!

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 13:56
0

Agata22 napisał(a):u dzieci zazwyczaj objawia sieto okropnym płaczem/wrzaskiem bez powodu.
A u dorosłych?

Odpowiedz
AGABORA 2010-10-21 o godz. 13:54
0

Wy tak powaznie ???? :o 8)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 13:54
0

Nie mogę się doczekać ciągu dalszego tego wątku, tylko tyle powiem. 8)

Poczytaj Moszyńskiego "Kulturę Ludową Słowian" - może się z naukowych źródeł czegoś dowiesz. ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 13:53
0

u dzieci zazwyczaj objawia sieto okropnym płaczem/wrzaskiem bez powodu.

Odpowiedz
lideq 2010-10-21 o godz. 13:46
0

Dżej napisał(a):Agata22 napisał(a):zauroczony został mój brat jak był mały
a niedawno nawet sąsiadka mi opowiadała że została zauroczona ale już jako dorosła osoba.
A czym się takie zauroczenie objawia? Bo ja mam właśnie chore gardło - może mnie też ktoś zauroczył? :o :o Tylko skąd ja wezmę zasikaną pieluchę?
no wlasnie ciekawa jestem, jakie sa objawy zauroczenia, bo metody leczenia raczej drastyczne lol

Odpowiedz
madzia 2010-10-21 o godz. 13:39
0

Podobno dziala tez 3krotne zlizanie czola zauroczonego ( oczywiscie nalezy spluwac pomiedzy). Ale z tym sama sobie raczej nie poradzisz ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 13:37
0

Gardło się nie liczy. Musiałabyś wrzeszczec przez dłuiższy czas jak opętana i to zupełnie bez powodu. Zwłaszcza po wizycie osoby z podejrzanymi oczami ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 13:31
0

Agata22 napisał(a):zauroczony został mój brat jak był mały
a niedawno nawet sąsiadka mi opowiadała że została zauroczona ale już jako dorosła osoba.
A czym się takie zauroczenie objawia? Bo ja mam właśnie chore gardło - może mnie też ktoś zauroczył? :o :o Tylko skąd ja wezmę zasikaną pieluchę?

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 13:30
0

Jeszcze coś było o przekładaniu pod spódnicą czy nad spódnicą. moja babcia tak z moją siostrą robiła. Jak trzeba to dopytam ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 13:29
0

w zauroczenie wierzę
zauroczony został mój brat jak był mały
a niedawno nawet sąsiadka mi opowiadała że została zauroczona ale już jako dorosła osoba.

słyszałyście to znacie może jakieś odczynianie tego zauroczenia
przetrzeć delikatnie dziecko obsikaną przez nie pieluszką-tetrową
przelać wosk przez klucz ( ale nie znam szczegółow)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 13:22
0

Cytat:
Jeszcze w XIX wieku w Polsce zażegnywano uroki formułami typu:

"Jeśliś białogłowski, idź pod czepiec, jeśliś panieński, idź pod warkocz, jeśliś chłopski, idź pod obcas, jeśliś płanetny, idź pod ziemię, Święta Otolija trzy córki miała: jedna przędła, druga motała, trzecia dziewięcioro uroków odmawiała".

znam jeszcze wersję ze spluwaniem na 4 strony świata i (jak wspomniała matylda) bielizną (najlepiej używaną) kogoś z domowników ... lol

na własne ryzyko 8)

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 13:10
0

Wyprobuj ktorys z sposobow patt - jak nie przyniosa rezulatu to podam wiecej

A przyszlosc radze - przyczep czerwona wstazeczke do wozka i lozeczka!!! Koniecznie!

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-10-21 o godz. 13:04
0

Mnie przekładali przez majtki ojca lol Ponoć pomogło

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 13:01
0

Oooo moj droga. Nie ma lekko ;)

Sposoby są dwa:
1. Trzeba osobę, która dziecko zauroczyła, zawołać do domu, niech nad dzieckoem odwoła (to łatwe).

2. Trzeba zrobić kukłę osoby, która zauroczyła. potem podczas pełni księżyca wyjść z dzieckiem w wózku na podwórko, obejść ten wózek trzymając w ręku kukłę, 3 razy. A potem tą kukłę spalić.

A tak, na serio, nie przejmuj się. Pewnie Twoje maleństwo ma gorszy dzień.

P.S. Żadnego z tych sposobów nie wymysliłam ;)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie