• kurupira odsłony: 3784

    Moja straszna historia - ku przestrodze młodym starającym si

    Witam.
    Chciałabym napisać moją "historię" starania się o dzidziusia, piszę to ku przestrodze dziewczynom starającym się o dzidziusia aby zanim jeszcze zaczną się starać badały się by jak najwcześniej wykryć to co złe w naszym ciele.
    Więc na poczatek musze napisać, że posiadam niedoczynność tarczycy i jestem troszkę za gruba.
    Od jakiegoś roku staramy sie z mężem o bobasa, ale nie tak specjalnie, nie obliczam dni, po prostu kochamy się dla przyjemności a przy okazji mamy nadzieję, że może tym razem coś załapie.
    W listopadzie nie pojawił się okres, jednka 2 testy wykluczyły ciążę, więc czekałam dalej, że możę się jeszcze pojawi, na początku grudnia poszłam do gina (bo okresu jak nie było tak nie ma) zbadał mnie "ręcznie" i zrobił USG (takie normalne) nic nie wykrył, powiedział, bym zrobiła jeszcze jeden test ciążowy i przyszła jutro by zrobić USG dopochwowe. Jak powiedział tak zrobiłam, oczywiście test negatywny. Po USG gin powiedział, że moje jajniki wyglądają jakbym miała zespół policystycznych (chyba tak to się pisze) jajników, co jest przyczyną niepłodności. A wogóle moja niedoczynnośc tarczycy, otyłość i być może ten "zespół" nakładając się na siebie prowadzi do nieregularnych miesiączek, cykli bezowulacyjnych no i do niepłodności. Zrobiło mi się bardzo przykro. Tak bardzo chciałabym już zajść w ciążę..... a teraz czeka mnie seria badań i długie leczenie, które w sumie nie gwarantuje sukcesu.
    Jeśli jest ktoś w podobnej sytuacji jak ja, to proszę piszcie, ja jestem dopiero na początku drogi do szczęścia, czyli do poziadania wymażonego maluszka. lol
    Pozdrawiam

    Odpowiedzi (6)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-02-09, 19:48:25
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-02-09 o godz. 19:48
0

Dziś odebrałam wyniki labolatoryjne,wyszły nienajgorzej,glukoza,tsh,ft3 i ft4 w normie tylko insuline mam wysoką,norma jest do 24.90 a ja mam 33, jeszcze nie wiem co to oznacza,kojaży mi sie z cukrzycą ale dopóki nie pójde do lekarza to nie chcę sie nakręcać ze jest coś nie tak.w poniedziałek ide do gina,zobaczymy co mi powie,jeszcze musze iść na usg, wtedy juz napeweno mi powiedzą czy to PCO.
trzymam kciuki za was

Odpowiedz
Gość 2010-02-01 o godz. 17:48
0

witam
ja chyba tez mam pco,tak mi sie wydaje,przez ponad rok mialam bardzo nieregularne miesiaczki,musialam wywolywac luteina,teraz wkoncy przyjechalam do polski i poszlam do gina,i tu dopiero zaczelam sie martwic bo kazala mi zrobic badania TSH, FT3 i FT4,insuline i glukoze, poczytalam troche i trafilam na ten post.jestem strasznie zaniepokojona bo maluszka chce juz od ponad roku a tu nic i z tego co tu czytam moze byc ciezko.najgorsze ze dopiero 7 stycznia ide do gina i po wyniki, czekanie jest straszne.mam nadzieje ze u mnie i u was bedzie wszystko super.
pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2010-01-29 o godz. 17:49
0

kurupiranie poddawaj się.Musisz wierzyć,że mimo przeciwnościom losu będziecie mieć dzidziusia :D Powodzenia.

Odpowiedz
Keito 2010-01-24 o godz. 04:44
0

a tu jest ten wątek - naprawdę warto, żebyś przeczytała.

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=20852

Odpowiedz
Keito 2010-01-24 o godz. 04:43
0

Jakbym czytała o sobie Rolling Eyes

Po pierwsze, to nieprawda, że czeka Cię leczenie, które nie gwarantuje sukcesu. Jak widać w moim przypadku i innych dziewczyn (wątek o PCO) jest to możliwe.

Po drugie, PCO to nie wyrok i nie prowadzi do bezpłodności Lepiej zmień lekarza, bo chyba się nie zna na leczeniu PCO i tarczycy.

Warto, żebyś zapisała się do dobrego lekarza ginekologa-endokrynologa. A jeżeli takiego nie znajdziesz, to dobry ginekolog i dobry endokrynolog.

Fakt, że sporo badań trzeba zrobić, ale bez przesady. U Ciebie najważniejsze, to zrobić porządek z tarczycą, a potem ginekolog.

Nie przejmuj się, wiem, że teraz masz chęć do myślenia w kategoriach czarnych, ale wierz mi - warto się starać i warto robić wszystkie badania Very Happy

Odpowiedz
Reklama
klarka 2010-01-22 o godz. 12:56
0

Droga Kurupiro, oczywiście życzę Ci by ta droga do celu była krótsza i obejmowała jak najmniej nieprzyjemnych badań. Najlepiej jak jednak zagłębisz się w wątek dla początkujących starających się, średniozaawansowanych w staraniach, czy starających się, dużo informacji można doczytać w wątku o PCO. Wiele jest tu kobiet w podobnej sytuacji i wypowiadają się już w wyżej wymienionych wątkach. Głowa do góry :usciski: . Pozwoliłam sobie tak pouczająco , ale w tych wątkach jest na serio dużo informacji, które mogą się okazać przydatne :).

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie