• Gość odsłony: 1957

    Strajk we Francji

    Od jutra we Francji strajkuja: RER, Metro, Autobusy i Tramwaje.
    Strajkuja studenci i nauczyciele.
    Strajkuje poczta.
    Strajkuja tez co niektorzy urzednicy.
    Strajkuje Opera Paryska.

    Strajkuja: donie-wia-do-mo-kie-dy!

    O co im chodzi? - o pieniadze.

    Czy sa jakies Forumowki z Francji?

    Jak sie przygotowalyscie do strajku?
    Da wam sie we znaki?

    Mnie czeka jutro 1,5 godzinny spacerek z rana (wyjde przed 7)
    i po poludniu.
    Jak bede miala szczescie to zalapie sie na Volib i sobie popedaluje (choc nie wiem czy to dobry pomysl, bo wielu z "niedzielnych" kierowcow uruchomi swoje pojazdy ) Niestety rolek, hulajnogi czy tez skutera jeszcze nie posiadam.

    A moze bede lapac stopa ;)
    pffff

    Odpowiedzi (12)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-10-25, 23:44:42
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-10-25 o godz. 23:44
0

Niezle lol lol lol

Odpowiedz
baskent 2010-10-24 o godz. 06:20
0

Werka napisał(a):Mieszkam w Paryzu niedaleko parku luxemburskiego ;)
Padłam lol a ja sobie wykombinowałam, że może mieszkasz gdzieś w okolicach granicy fra-lux i wózkiem=autem (a nie z wózkiem) jeździsz do pracy do Luksemburga :supz:

Odpowiedz
Gość 2010-10-24 o godz. 05:51
0

Mieszkam w Paryzu niedaleko parku luxemburskiego ;)

Odpowiedz
baskent 2010-09-21 o godz. 09:59
0

Werka napisał(a):Mnie jakos to nie rusza, i tak tylko przemieszczam sie z wozkiem do luksemburga i z powrotem ;)
Mieszkasz/pracujesz w Luksie??

Odpowiedz
Gość 2010-09-06 o godz. 04:06
0

Mnie jakos to nie rusza, i tak tylko przemieszczam sie z wozkiem do luksemburga i z powrotem ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-09-04 o godz. 05:36
0

Lucka, farciaro ;)
Nabla mamy Velib - prawie za darmo rowery w calym miescie, tyle tylko ze rano juz ich nie ma ;)
No i ja mam rower, ale go musze sprowadzic ;)

(wczoraj bylo wolne lol )
A dzis..
Udalo mi sie dzis spoznic 1,5 godziny.

Nie dostalam sie do 3 metr (jakk sie do odmienia???) pociagow.
Udalo mi sie wsiasc do autobusu.

Ale powrot, ach powrot! 1,5 godziny marszu!
Moje biodra staja sie coraz piekniejsze
Jutro chyba tez zrobie sobie wolne
Ale stal sie cud nad Sekwana ;) zwiazkowcy rozmawiaja z rzadem :D

Odpowiedz
Gość 2010-09-02 o godz. 22:21
0

Współczuję!

Pamiętam jak mnie zastał strajk w pierwszych dniach pobytu w Paryżu, ile ja się nakombinowałam, żeby się dostać z Bagneux do centrum...

Kirka, może kup sobie rower? Ja tak omijam włoską komunikację (wprawdzie nie strajkują, ale rozkład jazdy to powiedzmy, delikatna wskazówka, że autobus może tędy przejeżdżać, bo jak są korki to i trasę potrafi zmienić albo zawrócić )

Odpowiedz
Gość 2010-09-02 o godz. 19:34
0

OT: Od razu przypomina mi się książka "Merde! Rok w Paryżu". ;)

Odpowiedz
lucka 2010-09-02 o godz. 12:03
0

Ja na szczescie tego problemu nie mam bo do pracy 10 km wiec samochodem nie bedzie korkow lol
Aha dodam ze mieszkam 30 km od paryza ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-02 o godz. 08:00
0

Musze powiedziec ze sie ciesze ze w najblizszym czasie z nimi nie lece :D

dzk, tylko jedna mysl osladza mi ten poranny spacer ;) mozliwe, ze ubedzie mi kilka cm w biodrach ;)

Odpowiedz
Reklama
DobraC 2010-09-02 o godz. 07:54
0

pracowalam w firmie francuskiej i pamietam moje zdziwienie jak szefowa prosila by rezerwowac bilety lotnicze na wszelkie linie z WYJATKIEM air france. bo nigdy nie wie sie kiedy sie naprwde wyleci i wroci 8)

wspolczuje....

Odpowiedz
Gość 2010-09-02 o godz. 07:50
0

i troszke info z polskiej prasy:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,4659141.html?skad=rss

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie