-
iwona_r odsłony: 1974
Problem z fryzurą...co dalej
Dziewczyny muszę, bo się uduszę :( W watku o polecanych fryzjerach pisałam, że skorzystłam z usług jednego takiego co bym dziś go :axe: Koleżanka lunkęła na moje włosy i jest gorzej niż myślałam. Jedna strona wycieniowana na maksa, druga niemalże wcale :o Czy to dobry pomysł, aby zadzwonić i poprosić o korektę, miałyście kiedykolwiek taką sytuację Boję się, że owszem zabierze się za moją głowę, ale na złość spieprzy jeszcze bardziej Moglabym pójść do innego, ale przyznam szczerze, że nie bardzo chcę wydawać kolejną kasę...
Byłam. Jest lepiej, co nie oznacza, ze dobrze. Podsumowujac obsługę - jstem na NIE Nie zauważyłam żeby jakoś szczególnie przejął się tym co miałam na głowie. Skwitował to stwierdzeniem "faktycznie jest minimalna różnica" :o Podobno świat do odważnych należy...ale ja po raz trzeci nie zaryzykuję i nie zdradzę swojego sprawdzonego fryzjera. W czwartek nawiedzę go z błagalnym wzrokiem...pomóż Niby to tylko włosy...niby.
Odpowiedz
iwona_r napisał(a):Umówilam się na wizytę. Mam stracha, ale co tam...najwyżej obstrzygę się na krótko ;)
Najwazniejsze to optymizm ;)
Powodzenia...
Iwona, uwazam, ze powinnas pojsc.
Kiedys bylam w tej samej sytuacji...fryzjerka ladnie wszystko ulozyla i wygladalo super...w domu zobaczylam, ze grzywka jest krzywo scieta... Wrocilam do fryzjerki i spytalam czy moglaby poprawic, bo jednak chyba troche krzywo. Fryzjerka przeprosila, poprawila i zaprosila ponownie...skorzystalam i chodzilam do niej ponad rok (potem sie wyprowadzilam), bylam czesta klientka, i polecalam znajomym.
Sprobuj, moze trafisz na dobrego czlowieka...
Elmirka, zgoda. Spojrzałam i zaakceptowalam. Ale wiesz jak to jest gdy włosy są odpowiednio ulożone/wymodelowane/wystylizowane...często nie widać niedociągnięć. Poza tym która z Was zaraz po strzyżeniu, jeszcze na fotelu, obmacuje głowę i sprawdza, czy wszystko jest równo Jeśli z grupsza jest oki, to wychodzimy i cieszymy się z nowej fryzury. Ze mną było podobnie. Strzygłam sie w piątek, wiec chyba nie jest za późno, żeby zadzwonić i choćby zwrócić uwagę...dawno nie czułam się tak idiotycznie :|
Odpowiedz
Carrie napisał(a):Już gdzieś pisałam, ale się powtórzę :) Usługa fryzjerska to usługa jak każda inna. Masz prawo ją reklamować, jeśli uważasz, że została wykonana źle :)
Oczywiście , jak najbardziej, reklamować, ale w odpowiednim czasie. Dla mnie zapłata równa się z tym że akceptuję to zo zrobiono mi na głowie, jak nie, to mówię, że jest żle, nie płace i fryzjer niech poprawia od razu.
Chyba, że fryzura po umyciu włosów nabrała innego kształtu niż ułożył Ci fryzjer, czasami tak bywa, wtedy ewentualnie uznałabym reklamację.
Już gdzieś pisałam, ale się powtórzę :) Usługa fryzjerska to usługa jak każda inna. Masz prawo ją reklamować, jeśli uważasz, że została wykonana źle :)
Odpowiedz
Teraz może nie chcieć zrobić nieodpłatnej korekty. W końcu na pewno dał Ci lusterko abyś mogła zobaczyć z każdej strony jak to wygląda, a potem za to zapłaciłaś.
Jeżeli jest porzadny to zrobi mu się głupio i bedzie chciał poprawić to co mu nie wyszło z dbałości o każdego klienta, ale jeżeli to byle kto to możesz potem znowu narzekać.
Moja rada: nie wracać.
Podobne tematy