• Gość odsłony: 10279

    Ogólne zmęczenie, zniechęcenie i apatia

    Nie wiem o co w tym chodzi, ale od pewnego czasu (2-3 miesiące) jestem kompletnie bez życia. Ciężko jest mi zmobilizować się, by zrobić cokolwiek. Po przyjściu z pracy, padam. Mam wrażenie, że już na nic nie mam siły. Jest tak nawet, gdy wychodzę o przyzwoitej porze lub nie przemęczę się w pracy. Po przekroczeniu progu mieszkania, wchodzę pod prysznic, a potem kładę się, żeby chwilę odpocząć i przesypiam resztę dnia. Nawet w upał jest mi zimno i nie chcę wystawić nosa spod kołdry. Zamiast uczyć się do egzaminu, czytać bieżące orzecznictwo, działać przy doktoracie, posypałam się. Czuję się bardzo zmęczona, choć obiektywnie patrząc, nie jest źle.
    Czułyście się tak?

    Odpowiedzi (18)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-09-05, 04:15:39
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-09-05 o godz. 04:15
0

Kinia napisał(a):Czy aby zrobić TSH musi być jakiś konkretny dzień cyklu? trzeba być na czczo?
No to sama sobie odpowiem lol może komuś się przyda.
Dzień cyklu jest obojętny, na czczco nie trzeba być, ale nie można pić wcześniej kawy.
TSH zrobiłam w piątek i czekam na wyniki. Niestety o kawie nie wiedziałam i wypiłam (pocieszam się, że słaba była).

Odpowiedz
niuniab 2010-09-04 o godz. 05:32
0

Ja dziś odebrałam wyniki TSH i są w normie :)

Odpowiedz
maskot 2010-09-03 o godz. 10:33
0

oj,znam ból anginy w lipcu
mi się rok temu w największe upały angina ropna przyszwendała-po pierwszym tygodniu pracy

Odpowiedz
Gość 2010-09-03 o godz. 03:43
0

Aurelka, ja rok temu właśnie w lipcu też miałam anginę. I to taką z dość wysoką temperaturą. Za oknem był ukrop i w środku mnie też...
Współczuję...

Odpowiedz
Gość 2010-09-02 o godz. 22:54
0

Byłam u lekarza (bolało mnie gardło). Wyszło na to, że mam anginę, a wcześniej przeszłam jakąś infekcję, o której nie wiedziałam. Prawdopodobnie moje samopoczucie było z tym związane.

Jednak angina w lipcu to już przesada!

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-09-02 o godz. 22:42
0

ostryga napisał(a):Ja rowniez (zboczenie zawodowe) pomyslalam w pierwszej linii o niedoczynnosci tarczycy.

Nietolerowanie zimna, zmeczenie, apatia, tycie, sennosc, wlosy pozbawione blasku, nieco "zachrypniety" glos, obrzeki powiek i wiele innych objawow moga byc oznaka niedoczynnosci tarczycy. Zanim oskarzysz sie o lenistwo, wykonaj, jak radzi Oleska, podstawowe badania krwi, w tym TSH.
Mam dokładnie wszystkie powyższe objawy :o
Czy aby zrobić TSH musi być jakiś konkretny dzień cyklu? trzeba być na czczo?

Odpowiedz
Gość 2010-09-01 o godz. 05:06
0

U mnie ten sam problem czyli wieczne zmęczenie...tyle,że ciagnę dwie prace przez 7 dni w tygodniu.Nie dbając o siebie nabawiłam się anginy.A po kuracji antybiotykowej też chyba zrobię sobie wyniki.

Odpowiedz
Jania 2010-09-01 o godz. 04:37
0

kiedyś byl taki wątek i dziewczyny pisały o jakims napoju z rana, który ożywiał i wybawiał z apatii

co mogę polecić, kiedys brałam keratynę, przynaję dośc skuteczne, miałam zapał i ochote do wszystkiego i jakieś nieograniczone siły :)

Odpowiedz
sharina 2010-09-01 o godz. 04:11
0

Wygląda na to, że ze mną jest podobnie. Żyję w pracy od weekendu do weekendu, jestem apatyczna, marudna, nic mi się nie chce i mam wrażenie, że wciąż mam dni typowe dla drugiej połowy cyklu Więc badanka pewnie i mnie czekają Choć ciekawe jest to, że najcześciej tak się czuję w pracy, dom działa na mnie zbawiennie mimo, że mam co w domu robić. A może to nie czas na badania a na zmianę pracy?

Odpowiedz
niuniab 2010-09-01 o godz. 03:46
0

Po przeczytaniu wątku też idę na badanie TSH, objawy mam podobne i przy okazji przypomniało mi się, że mam jakieś niegroźne guzki tarczycowe, być może teraz się uaktywniły

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-09-01 o godz. 03:00
0

Też tak mam niestety :(

Do tej pory myślałam, że to tylko praca (od marca żyję tylko od weekendu do weekendu), ale jak tak czytam ten wątek, to może rzeczywiście warto udać się do lekarza...

tym bardziej, ze kiedyś jakoś "znachor" przepowiedział mi tarczycę ;)

Odpowiedz
TruSkaFka 2010-08-31 o godz. 23:45
0

u mnie bylo podobnie od jakis 3 miesiecy..... o dziwo po przeczytaniu paru forow na temat tabletek antykoncpecyjnych zaczelam przypuszczac ze to moze przez nie( biore je CILEST od 7 lat z pzrerwami na staranie sie o dzeci plus ciaza) odstawilam je jakies dwa tygdonie temu i powiem ze jest bardzo duza roznica .. czuje sie wysmienicie, mam chcec do zycia jestem pelna energii..

a na zle samopoczucie moga wplywac tez inne czynniki np te o ktorych pisza dziewczyny

pozdrawiam
truskafka

Odpowiedz
Gość 2010-08-31 o godz. 12:37
0

aurelka napisał(a):Nie wiem o co w tym chodzi, ale od pewnego czasu (2-3 miesiące) jestem kompletnie bez życia. Ciężko jest mi zmobilizować się, by zrobić cokolwiek. Po przyjściu z pracy, padam. Mam wrażenie, że już na nic nie mam siły. Jest tak nawet, gdy wychodzę o przyzwoitej porze lub nie przemęczę się w pracy. Po przekroczeniu progu mieszkania, wchodzę pod prysznic, a potem kładę się, żeby chwilę odpocząć i przesypiam resztę dnia. Nawet w upał jest mi zimno i nie chcę wystawić nosa spod kołdry. Zamiast uczyć się do egzaminu, czytać bieżące orzecznictwo, działać przy doktoracie, posypałam się. Czuję się bardzo zmęczona, choć obiektywnie patrząc, nie jest źle.
Czułyście się tak?
oprocz tego ze nie jest mi zimno i nie mam egzaminow do ktorych mam sie uczyc mam podobnie...

i z tego co widze badania czas zrobic :(

Odpowiedz
Och 2010-08-31 o godz. 12:14
0

Ja tak miałam jak byłam w ciąży.
A teraz też bym tak miała gdyby nie to, że po pracy muszę zająć się dzieckiem. Tym razem to po prostu stres i brak odpoczynku.
Nie poradzę nic, bo nie umiem sama sobie z tym poradzić. Na całe szczęście za 43 dni urlop ;)

Odpowiedz
ostryga 2010-08-31 o godz. 09:08
0

Ja rowniez (zboczenie zawodowe) pomyslalam w pierwszej linii o niedoczynnosci tarczycy.

Nietolerowanie zimna, zmeczenie, apatia, tycie, sennosc, wlosy pozbawione blasku, nieco "zachrypniety" glos, obrzeki powiek i wiele innych objawow moga byc oznaka niedoczynnosci tarczycy. Zanim oskarzysz sie o lenistwo, wykonaj, jak radzi Oleska, podstawowe badania krwi, w tym TSH. Jesli wszystko bedzie w porzadku, chetnie wyciagniemy pejcze i baty ;)

Odpowiedz
Gość 2010-08-31 o godz. 08:44
0

aurelko ja jestem monotematyczna w tym temacie :( ale inaczej nie umiem jak słyszę o takich objawach .
Też taka byłam :( i wszyscy mówili na mnie "śmierdzący leń " . Nic tylko spałam i narzekałam :(
Po kilku latach moja nowa gin z kliniki leczenia niepłodności, przy standardowych badaniach zleciła również TSH (hormon tarczycy). Okazał dużo za wysoki :( potem całą resztę badań na tarczycę. Niestety mam niedoczynność tarczycy w przebiegu hasimoto :( Do końca życia musze brac tabletki ale w końcu odżyłam :) i świat stał się piękniejszy.

Przejdź się do lekarza pierwszego kontaktu, poproś o zrobienie podstawowych badań, a nuż brakuje Ci jakiś witamin.
Trzymam kciuki aby to był tylko "leń" a nie żadna choroba.

Odpowiedz
Gość 2010-08-31 o godz. 08:26
0

Mnie pomaga wtedy kop w tyłek ;) jak ktoś na mnie nakrzyczy i pokaże, że dam radę A oprócz tego staram się wtedy jednak czymś zając- sportem na przykład. Po takim aerobiku mam znacznie więcej chęci do życia :usciski:
Uszy do góry, i tyłek w troki ;)

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-08-31 o godz. 07:47
0

Oczywiście, i to nie raz.
Ostatnio pomógł mi plusssz z żelazem, czasem pomagają wielkie lody, a czasem wyrwanie się na kilka dni z domu, wyjechanie gdzieś, gdzie nie muszę myśleć o codzienności. Najważniejsze, to znaleźć najlepszy sposób dla siebie :)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie