-
Wonderka odsłony: 2543
Ogromne ilości gazet.
Co z nimi zrobić. Wiem, że można oddać na makulaturę ale są inne wyjścia?? Szkoły, biblioteki - będą chciały?? Co robicie ze swoimi?
A moża któraś z Was chce 8)
Do oddania:
Przekroje
Polityki
Newsweek International
i kalejdoskop innych.
Nie mam na to miejsca i gine pod stosem gazet. :|
no jestem, jestem, dzieki za pamiec :D
w schronisku Ireny gazety czarno-białe zawsze sie przydają (wchłaniają)
u Ireny bedziemy 30 czerwca, wczesniej nie dam rady, jakby ktoś chciał sie pozbyc to chetnie przejme, trasa wola-centrum-wilanów
juz nie bywam tam niestety tak czesto jak kiedys, brak czasu, za to wspomagam ją bardziej finansowo
jak cos to prosze o pm!
W schronisku te śliskie to chyba nie, bo nic w nie nie wsiąknie (no chyba, że któreś ma własne ogrzewanie i wtedy do pieca owszem).
Marcik ma kota z trójmiejskiego schroniska i wolontariuszka z tego schroniska też była na forum... (jakoś tak mi się kołacze w pamięci).
U mnie do biblioteki przyjmują prawie wszystkie, zwykle oddaję, no czasem moja mama się pokusi i weźmie, albo siostra
OdpowiedzAha zapomniałam jeszce dodac. Ostatnio wyprowadzał sie z naszego mieszkania brat, który namiętnie kolekcjonował "Wiedzę i życie" "Świat nauki" i wszelkie komputerowe gazety . Te dwa pierwsze tytuły poszły do biblioteki szkolnej, a komputerowe ( tylko z maksymalnie rocznym stażem) zasiliły klub osiedlowy. Reszta jak zwykle poszła do "suchej frakcji"
OdpowiedzU mojej siostrzenicy w przedszkolu zbierają makulaturę (taka akcja promująca niesmiecenie, czy cuś)- może w innych też?
Odpowiedz
u mnie są takie wyjścia:
czytają zwłaszcza "babskie gazety" sąsiadki z piętra i czasmi tesciowa, kóra zostawia te gazety w pokoju nauczycielskim i inne nauczycielki czytają
kładę je na parterze i zawsze znajdzie ię jakiś amator na takie gazetki ;)
zasilam "suchą frakcję" lol
a gazety codzienne i rozłożyste reklamy zbieram, bo przydadzą się do remontu 8)
czasami zostawiam coś dla cioci, która wykorzystuje je jako podpałkę (ale też wybredna jest, bo nie wszytkie gazety sie nadają do rozpalenia lol ).
Ja kiedyś namiętnie zbierałam gazety młodzieżowe i postanowiliśmy z moim mężęm (wtedy jeszcze chłopakiem) że oddamy to wszytko na makulaturę. No i poniesliśmy kilka siatek. Zmęczyliśmy się okrpnie bo sporo tego było i droga do punktu skupu daleka i zamarliśmy, jak Pan nam wypłacił w punkcie kasę za te gazety :| Dostaliśmy 1,10 zł za 11 kg kolorowych gazet lol Powiedziałam nigdy wiecej oddawania gazet na skup. Wolałam zostawić te gazety przy zsypie i osoby zbierające wszytko do skuppu przy okazji zabierały i gazety....
fagih napisał(a):dobbi napisał(a):fagih napisał(a):Pogadaj z xandrą - wiem, że zbierała co jakiś czas dla schroniska, tam się gazety właśnie bardzo przydają do kojców dla zwierzaków.
no tak, ale xandra jest z stolnicy
Ale schroniska są wszędzie - można bezpośrednio. Jak się przydają w jednym to pewnie i w innych.
racja!
dobbi napisał(a):fagih napisał(a):Pogadaj z xandrą - wiem, że zbierała co jakiś czas dla schroniska, tam się gazety właśnie bardzo przydają do kojców dla zwierzaków.
no tak, ale xandra jest z stolnicy
Ale schroniska są wszędzie - można bezpośrednio. Jak się przydają w jednym to pewnie i w innych.
fagih napisał(a):Pogadaj z xandrą - wiem, że zbierała co jakiś czas dla schroniska, tam się gazety właśnie bardzo przydają do kojców dla zwierzaków.
no tak, ale xandra jest z stolnicy
moze do jakiegos salonu fryzjerskiego podrzuc? :)
Pogadaj z xandrą - wiem, że zbierała co jakiś czas dla schroniska, tam się gazety właśnie bardzo przydają do kojców dla zwierzaków.
Odpowiedz
Możesz wywieźć do IKEI do Ekodomku :)
Dostaniesz punkty na maskotki dziecięce lub obiad w ich restauracji albo sadzonkę - do wyboru :)
http://www.ikea.com/ms/pl_PL/ikea_near_you/ekodomek.html
Biblioteki te mniej zamożne chętnie biorą. Zwłaszcza pełne zbiory.
Odpowiedz
u mnie wyjeżdżają do babci albo za granicę, gdzie spragnieni polonusi pochłaniają :P
a propos - słyszałam ostatnio o oddawaniu na makulaturę. dobrzy ludzie wywieźli pół combika starych gazet, żeby nie zaśmiecać i... dostali za to paczkę papieru toaletowego :D
Ja ze swoich wybieram co ciekawsze i mogące się przydać artykuły i skanuję sobie, a resztę po prostu wyrzucam.
Czy szkoły i biblioteki będą chciały, o to musiałabyś cię zapytać bezpośrednio, nawet w jakiejś osiedlowej. Co większe biblioteki to chyba dostają po jednym egzemplarzu.
Niestety, sterty gazet to chyba zmora każdego. Dobrze, że rzadko kupuję jakieś codzienne gazety, bo chyba też bym, zgineła pod takim stosem Najgorsze są komputerowe małża. Jest ich mnóstwo-nie wyrzucisz, bo się przydadzą, ale żeby pamiętać co w której jest gdy potrzebujesz ... koszmar ...
Ja zawsze oddaje bratu :) Czesc czyta czesc uzywa do rozpalki :)
Kazda ilosc mile widziana, ale chyba od ciebie nie dam rady zabrac ;)
kolorowe wynosze na działkę - służą do czytania przy opalaniu a potem na rozpałkę do grila
niektóre trafiają do ubikacji na "dłuższe posiedzenia"
resztę typu GW i innych papierowych oddaję do schorniska na podściólkę dla psów.
Podobne tematy