• Magducha odsłony: 2564

    Szczyty

    Szczyt złośliwości: Zepchnąć teściową ze schodów i zapytać "Dokąd się mamusia tak śpieszy?".

    Szczyt profesjonalizmu: Ginekolog, który sobie wytapetował pokój przez dziurkę od klucza

    Szczyt szybkości: Zamknąć tak szybko szufladę na klucz, żeby go jeszcze do niej schować

    Szczyt głupoty:kupić portfel za ostatnie pieniądze

    szczyt dyplomacji: powiedzieć komuś "spier..." w taki sposób, żeby poczuł radosny dreszczyk emocji w związku ze zbliżającą się podróżą

    szczyt zręczności: w pocięgu, w rękawicy bokserskiej złapać komara za jaja

    szczyt bezczelności: nasrać komuś na wycieraczkę pod drzwiami, zapukać
    i poprosić o papier.......

    najnowszy szczyt bezczelności: zagłosować na PIS i wyjechać za granice

    Odpowiedzi (7)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-12-04, 11:59:31
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-12-04 o godz. 11:59
0

:lizak:

Odpowiedz
Gość 2010-12-04 o godz. 11:36
0

Szczyt chudości : pod prysznicem musieć biegać od jednego strumyczka wody do drugiego.

Szczyt chudości nr2 : być tak wychudzonym, że w czasie gdy spacerujesz przez park kaczki rzucają ci chleb...

Obydwa dedykuję wszystkim odchudzającym się - Nie przsadźcie!!! lol

Odpowiedz
Vilemo 2010-12-04 o godz. 10:05
0

Magducha napisał(a):
szczyt dyplomacji: powiedzieć komuś "spier..." w taki sposób, żeby poczuł radosny dreszczyk emocji w związku ze zbliżającą się podróżą

ten zawsze mi sie podobal :lizak:

Odpowiedz
Paskvalina 2010-11-30 o godz. 03:47
0

najnowszy szczyt bezczelności jest świetny :D :D :D

Pamiętam z 'młodości" ;) jeszcze

szczyt siły: Ścisnąć tak monetę, żeby się orzełek zesr**
szczyt prędkości: zrzucić monetę z 10 piętra i zbiec tak szybko, żeby ją złapać

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-11-29 o godz. 23:30
0

Magducha napisał(a):najnowszy szczyt bezczelności: zagłosować na PIS i wyjechać za granice
super!!!

szczyt głupoty mam niestety za sobą

Odpowiedz
Reklama
Magducha 2010-11-29 o godz. 21:52
0

Szczyt prostytucji: Puszczać się na Saharze za garść piasku.

Szczyt ciemnoty: Zapalić jedną zapałkę, a potem drugą, aby zobaczyć, czy ta pierwsza się pali.

Szczyt niemożliwości: Połaskotać tak żarówkę, aby ci w elektrowni się śmiali.

Szczyt masochizmu: Zjechać goła dupa po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu.

Szczyt bezczelności: Zapytać się powodzianina: Jak się panu powodzi? Czy się panu nie przelewa?

Szczyt pecha: Zostać zabitym przez meteoryt ze złota.

Szczyt lenistwa: Położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi.

Szczyt seksapilu: tak popieścić słuchawkę telefoniczną, żeby wszystkie telefonistki zaszły w ciążę.

Odpowiedz
Cathy502 2010-11-16 o godz. 04:11
0

Magducha napisał(a):
Szczyt profesjonalizmu: Ginekolog, który sobie wytapetował pokój przez dziurkę od klucza

szczyt zręczności: w pocięgu, w rękawicy bokserskiej złapać komara za jaja

najnowszy szczyt bezczelności: zagłosować na PIS i wyjechać za granice
niezłe , płaczę ze śmiechu

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie