-
Gość odsłony: 2614
Co za ludzie!!!!!!!
Po prostu koszmar.
Sprawa nie dotyczy nie, ale jestem tak oszołomiona że napiszę....
Koleżanka wróciła do pracy jak jej dziecko miało skończone 7 mcy i znalazła nianię. NIania dyplomowana, z dużym stazem, miła starsza osoba, czysta schludna i po prostu cud miód od pierwszego wejrzenia, super podejście do dzieci itd...
Na początku przez 3 dni zostawała z nią mama koleżanki i wogóle bajka: bawiła dziecko nosiła na rączkach posprzątała i ugotowała obiad.
Po 2 tygodniach co dzień dom lśnił, ale dziecko było jakies takie za spokojne jak na ten wiek...
Przez przypadek zgadała się w firmie z naszym szefem ochrony i polecił jej firme która montuje ukryte kamery na zlecenie.
Okazało się że ta kurwa dawała dziecku alkohol do mleka i spało całymi dniami
JAK MOŻNA COS TAKIEGO ZROBIĆ MALUTKIEMU DZIECKU I TO TAKA STARA FRANCA!!!!
sory za taki długi opis ale musiałm wyrzucić bo chyba padnę.
lilia napisał(a):Poza tym co za sens jest w instalacji kamery gdy niania wie? Wiadomo że nic złego nie zrobi. A ja i tak bym sprawdziła bez jej wiedzy bo wtedy miała bym prawdziwy obraz, a to czy potem ym ją po prostu wywaliła czy co innego to juz inna sprawa.
Sens jest wlasnie taki, by nic zlego nie zrobila dziecku ;)
lilia napisał(a):Poza tym co za sens jest w instalacji kamery gdy niania wie? Wiadomo że nic złego nie zrobi. A ja i tak bym sprawdziła bez jej wiedzy bo wtedy miała bym prawdziwy obraz, a to czy potem ym ją po prostu wywaliła czy co innego to juz inna sprawa.
Właśnie jest sens, żeby wiedziała, że jest na podglądzie, bo wtedy z pewnością nie będzie robić nic złego dziecku (przynajmniej w domu, gdzie są kamery. Ale nie da się jej podejrzeć na spacerze ....)
Wolałabyś, żeby nie wiedziała i gdyby jej odbiło to coś małemu zrobiła ? Z całą pewnością nie !
vesna napisał(a):lilia napisał(a):vesna - myslę że nie ma takiego problemu, bo firmy w których pracujemy tez mają takie prawo do zamontowania ukrytej kamery czy podsłuchu i robią to częściej niż by się wydawało ;) i mają do tego prawo bo możesz np niszczyć mienie firmy ;)
Akurat mój mąż projektuje i nadzoruje działanie systemów kamer w pewnej firmie i w tej firmie niemożliwe jest, żeby pracownicy nie wiedzieli, że są obserwowani. Takie są tam standardy i wydaje mi się, że wynikają one nie z widzimisię szefów, ale z jakichś przepisów prawa.
Założenie, że sama możliwość zrobienia czegoś złego daje prawa do potajemnego obserwowania kogoś i nagrywania mnie nie przekonuje. Dlaczego policja musi mieć w takim razie specjalne zgody na podsłuchy itp.?
Nie wiem jak to jest naprawdę bo prawnikiemnie jestem, ale skoro takie firmy istnieja i zakładają to chyba można.
Poza tym co za sens jest w instalacji kamery gdy niania wie? Wiadomo że nic złego nie zrobi. A ja i tak bym sprawdziła bez jej wiedzy bo wtedy miała bym prawdziwy obraz, a to czy potem ym ją po prostu wywaliła czy co innego to juz inna sprawa.
W sumie, to spokojnie mozna zainstalowas system kamer i poinformowac o tym nianie.
Jezeli nie planuje zrobic cos zlego, to nie powinna miec problemu z tym, ze rodzice beda ja obserwowac za pomoca kamer np z pracy.
Wydaje mi sie, ze sa w Wawie przedszkola, ktore maja kamery i rodzice, przez internet, moga wejsc i zobaczyc co sie aktualnie w przedszkolu z ich dzieckiem dzieje.
Ja na pewno zaistaluje kamery, po tym co widzialam i slyszalam co z dziecmi wyprawiaja nianie, nic nie jest w stanie mnie od tego pomyslu odciagnac.
jak to dobrze że Młodym opiekują się moi rodzice.Gdy nie oni to posłałabym go do żłobka, bałabym się zostawić go z obcą baba.
Odpowiedz
lilia napisał(a):vesna - myslę że nie ma takiego problemu, bo firmy w których pracujemy tez mają takie prawo do zamontowania ukrytej kamery czy podsłuchu i robią to częściej niż by się wydawało ;) i mają do tego prawo bo możesz np niszczyć mienie firmy ;)
Akurat mój mąż projektuje i nadzoruje działanie systemów kamer w pewnej firmie i w tej firmie niemożliwe jest, żeby pracownicy nie wiedzieli, że są obserwowani. Takie są tam standardy i wydaje mi się, że wynikają one nie z widzimisię szefów, ale z jakichś przepisów prawa.
Założenie, że sama możliwość zrobienia czegoś złego daje prawa do potajemnego obserwowania kogoś i nagrywania mnie nie przekonuje. Dlaczego policja musi mieć w takim razie specjalne zgody na podsłuchy itp.?
cos mi sie wydaje ze pracownik musi byc poinformowany o "byciu podgladaniu" przez pracodawce
Chyba nianie tez trzeba o tym informowac..
podesle lina do tej dyskusji do jednej z forumowych prawniczek.
vesna - myslę że nie ma takiego problemu, bo firmy w których pracujemy tez mają takie prawo do zamontowania ukrytej kamery czy podsłuchu i robią to częściej niż by się wydawało ;) i mają do tego prawo bo możesz np niszczyć mienie firmy ;)
Odpowiedz
lilia napisał(a):vesna napisał(a):lilia napisał(a):Joasia_D napisał(a):...
A możecie podać jakieś szczegóły odnośnie monitorowania.
Tzn. chodzi mi o te kamery. Jak to się robi?
Czy da się je zamontować, tak by niania nie wiedziała?
Czy macie jakieś domowe sposoby?
Ile kosztuje to jak robi to specjalna firma?
Kamery są na tyle dyskretne i małe, że nie widać. Montują w domu tak żeby nie rzucało się w oczy - mają doświadczenie więc się dostosowują do każdego. Z tego co mówiła koleżanka, która teraz zamówiła to ok 500 zł na tydzień.
A z domowych sposobów można np zamontowac cyfrową lub internetowa kamerę np między kwiatkami czy książkami na górnych półkach czy też np za szybą w witrynie... zalezy kto jak w domu ma.
taka kamera jak stoi na półce to nie widać czy jest włączona, po prostu sobie stoi, z tym że nagranie to jest chyba ok 4h w zależności od kamery.
Ja tak offtopicznie się zastanawiam, czy instalowanie takich kamer i nieinformowanie o tym filmowanej osoby jest w ogóle legalne. Czy to nie narusza prywatności lub jakichś innych dóbr osobistych? Ja bym się bała, że mogłabym mieć z tego powodu jakieś problemy, gdyby się wydało.
Ciekawa jestem zdania naszych forumowych prawniczek.
Z tego co pytałam to firma podpisuje z tobą umowę o instalacji i tylko wtedy można wykorzystać nagranie jako dowód np w sądzie. Natomiast takie firmy raczej mają swoje uprawnienia do wykonywania takich usług i mam nadzieję że zgodne z literą prawa ;) ale skoro jest to wykorzystywane jako dowód to raczej legalne. Myślę że to może być na tej samej zasadzie co wynajęcie prywatnego detektywa.
OK. Zresztą myślę, że na nagrywanie _własnego_ mieszkania nie trzeba mieć żadnej licencji i samemu można sobie założyć system kamer. Ale zastanawiam, czy sprawa nie komplikuje się w sytuacji, kiedy jest to równocześnie czyjeś miejsce pracy i nie poinformuje się niani o kamerach (sytuacja, o której pisze ignarancja, gdzie wszystko od początku jest jasne nie wywołuje moich wątpliwości).
Chodzi mi o sytuację, kiedy niania nie robi nic złego dziecku i nie trzeba wykorzystywać nagrań jako dowód w sądzie, ale np. rodzice oglądają sobie nagrania, jak to niania np. podczas drzemki dziecka chociażby dłubie w nosie, drapie się po głowie itp. myśląc, że nikt jej nie widzi. Czy gdyby się dowiedziała, że była nagrywana i podglądana, nie mogłaby podjąć jakichś środków prawnych przeciwko nagrywającym.
Oczywiście piszę o sytuacji czysto hipotetycznej.
:o :o :o :o
Masakra... to powiedzcie, jak w takim razie znaleźć porządną nianię, bo po przeczytaniu tego, to w pierwszym odruchu do pracy wracać się nie chce w 100%.
vesna napisał(a):lilia napisał(a):Joasia_D napisał(a):...
A możecie podać jakieś szczegóły odnośnie monitorowania.
Tzn. chodzi mi o te kamery. Jak to się robi?
Czy da się je zamontować, tak by niania nie wiedziała?
Czy macie jakieś domowe sposoby?
Ile kosztuje to jak robi to specjalna firma?
Kamery są na tyle dyskretne i małe, że nie widać. Montują w domu tak żeby nie rzucało się w oczy - mają doświadczenie więc się dostosowują do każdego. Z tego co mówiła koleżanka, która teraz zamówiła to ok 500 zł na tydzień.
A z domowych sposobów można np zamontowac cyfrową lub internetowa kamerę np między kwiatkami czy książkami na górnych półkach czy też np za szybą w witrynie... zalezy kto jak w domu ma.
taka kamera jak stoi na półce to nie widać czy jest włączona, po prostu sobie stoi, z tym że nagranie to jest chyba ok 4h w zależności od kamery.
Ja tak offtopicznie się zastanawiam, czy instalowanie takich kamer i nieinformowanie o tym filmowanej osoby jest w ogóle legalne. Czy to nie narusza prywatności lub jakichś innych dóbr osobistych? Ja bym się bała, że mogłabym mieć z tego powodu jakieś problemy, gdyby się wydało.
Ciekawa jestem zdania naszych forumowych prawniczek.
Z tego co pytałam to firma podpisuje z tobą umowę o instalacji i tylko wtedy można wykorzystać nagranie jako dowód np w sądzie. Natomiast takie firmy raczej mają swoje uprawnienia do wykonywania takich usług i mam nadzieję że zgodne z literą prawa ;) ale skoro jest to wykorzystywane jako dowód to raczej legalne. Myślę że to może być na tej samej zasadzie co wynajęcie prywatnego detektywa.
vesna napisał(a):Ja tak offtopicznie się zastanawiam, czy instalowanie takich kamer i nieinformowanie o tym filmowanej osoby jest w ogóle legalne. Czy to nie narusza prywatności lub jakichś innych dóbr osobistych? Ja bym się bała, że mogłabym mieć z tego powodu jakieś problemy, gdyby się wydało.
Ciekawa jestem zdania naszych forumowych prawniczek.
Ja nie odpowiem na Twoje pytanie, bo ja nie prawniczka ;)
Wiem jednak że czasem mamy na pierwszym spotkaniu z potencjalna niania pytają czy miałyby cos przeciw temu, jakby była zamontowana kamera w mieszkaniu. Mi sie nie zdarzyło usłyszeć takiego pytania (też opiekuję sie dziecmi) ale wiem, ze jest to praktykowane. Myślę, ze jeśli na początku jest rozmowa na ten temat to po pierwsze potencjalna niania nie wyskoczy z zachowaniem opisywanym wyzej, a po drugie - jeśli będzie cos nie tak, to prawnie nie ma haczyka, bo przecież wiedziała.
lilia napisał(a):Joasia_D napisał(a):...
A możecie podać jakieś szczegóły odnośnie monitorowania.
Tzn. chodzi mi o te kamery. Jak to się robi?
Czy da się je zamontować, tak by niania nie wiedziała?
Czy macie jakieś domowe sposoby?
Ile kosztuje to jak robi to specjalna firma?
Kamery są na tyle dyskretne i małe, że nie widać. Montują w domu tak żeby nie rzucało się w oczy - mają doświadczenie więc się dostosowują do każdego. Z tego co mówiła koleżanka, która teraz zamówiła to ok 500 zł na tydzień.
A z domowych sposobów można np zamontowac cyfrową lub internetowa kamerę np między kwiatkami czy książkami na górnych półkach czy też np za szybą w witrynie... zalezy kto jak w domu ma.
taka kamera jak stoi na półce to nie widać czy jest włączona, po prostu sobie stoi, z tym że nagranie to jest chyba ok 4h w zależności od kamery.
Ja tak offtopicznie się zastanawiam, czy instalowanie takich kamer i nieinformowanie o tym filmowanej osoby jest w ogóle legalne. Czy to nie narusza prywatności lub jakichś innych dóbr osobistych? Ja bym się bała, że mogłabym mieć z tego powodu jakieś problemy, gdyby się wydało.
Ciekawa jestem zdania naszych forumowych prawniczek.
Joasia_D napisał(a):...
A możecie podać jakieś szczegóły odnośnie monitorowania.
Tzn. chodzi mi o te kamery. Jak to się robi?
Czy da się je zamontować, tak by niania nie wiedziała?
Czy macie jakieś domowe sposoby?
Ile kosztuje to jak robi to specjalna firma?
Kamery są na tyle dyskretne i małe, że nie widać. Montują w domu tak żeby nie rzucało się w oczy - mają doświadczenie więc się dostosowują do każdego. Z tego co mówiła koleżanka, która teraz zamówiła to ok 500 zł na tydzień.
A z domowych sposobów można np zamontowac cyfrową lub internetowa kamerę np między kwiatkami czy książkami na górnych półkach czy też np za szybą w witrynie... zalezy kto jak w domu ma.
taka kamera jak stoi na półce to nie widać czy jest włączona, po prostu sobie stoi, z tym że nagranie to jest chyba ok 4h w zależności od kamery.
:o :o :o
Straszne
A możecie podać jakieś szczegóły odnośnie monitorowania.
Tzn. chodzi mi o te kamery. Jak to się robi?
Czy da się je zamontować, tak by niania nie wiedziała?
Czy macie jakieś domowe sposoby?
Ile kosztuje to jak robi to specjalna firma?
My na szczęście na razie nie potrzebujemy, mamy bardzo fajną nianię (mamę 1,5 rocznej dziewczynki, będącą obecnie w domu na wychowawczym), a od września - żłobek.
Az mi ciary przeszły.....
Najgorsze jest to, ze nawet gdy to wyjdzie na jaw, będzie sprawa i wyrok, to zmiany które moga zajść w organizmie takiego maleństwa moga być po prostu nieodwracalne. Czy te babska w ogóle o tym myślą, gdy chca sobie zrobić "dobrze i wygodnie"?
tylko czasmi niestety i kamera nie pomoze, bo krzywda zrobiona
miedzy innymi dlatego ejstem na wychowawczym.....ale jak bym nie miala wyboru i musiala wracac do pracy to żłobek.....
ale historia SZOK :o
Szok.. :o
Może profilaktycznie badać krew? Tylko pod jakim kątem zlecić badanie? Najlepsze są chyba kamery.
o nie !!!
ja też bym taką ......
ci ludzie są jacyś nie normalni !!! Ale jak poznać, że coś z nimi jest nie tak?
Jak uchronić nasze dzieci?
O RANY :o :o :o
Co one jeszcze nie wymysla
Własnie niedawno rozmawiałam z babką w parku, która opiekuje sie dziewusia ok. 2 lat. Opowiadała, że miała propozycje od drugiej co zajmuje sie młodszym i aplikuje mu srodki nasenne takie dla dorosłych i chciała jej udostepnic SZok czy ona nie zdaje sobie sprawy jezeli chodzi o konsekwencje np. gdy dziecko byłoby uczulone mogłoby dojsc nawet do wstrzasu Zaznaczam, że była to babka ok 50-tki, niby te ''fajne babcie'' Normalnie jak tu zaufac A we wrzesniu bede potrzebowac niańki No i niby opowiadała, że ma czas na poleżenie, poczytanie a nie za takie psie pieniądze bedzie sie z dzieciakiem uzyrać
Podpytywałam czy cos z tym zrobiła to odwróciła sie na piecie i tyle ja widziałam
ja znam autentyczną historie niani, która codziennie nad gazem usypiała niemowlę, zeby było spokojne przez cały dzień. Do czasu aż ojciec dziecka czegoś zapomniał i zastał nianie z dzieckiem nad kuchenką gazową
Mi, jako osobie opiekujacej sie dziecmi te wszystkie historie po prostu nie mieszczą mi się w głowie :o
Normalnie :o :o nie mogę. Bluźnić się nie da bo to nie pomyje
No i dlatego idę na wychowawczy.
:o
Kirka napisał(a):Na dzien dzisiejszy, jestem pewna, ze jak bede miala dziecko i bede musiala miec opiekunke to zainstaluje kamery w calym domu!
Kamery stają się teraz coraz bardziej powszechne ;)
Moja koleżanka ma nianię znajomą, nie z ogłoszenia, a i tak codziennie po przyjściu z pracy ogląda film ;)
No tak, moja babcia jeszcze opowiada, że kiedyś na wsi, to się mówiło, że bez spirytusu to się dziecka nie wychowa i też się wlewało do mleka :o
Odpowiedz
swego czasu ogladalam program, chyba angielski, gdzie wlasnie zamontowano kamery i podgladano nianie.
Co one wyprawialy to koszmar, podawanie alkoholu to byl najmniejszy problem
Na dzien dzisiejszy, jestem pewna, ze jak bede miala dziecko i bede musiala miec opiekunke to zainstaluje kamery w calym domu!
Jest sprawa podana na policję i pewnie do sądu tez. Bo ta firma co podłącza sprzęt to podpisała z nimi umowę i to jest główny dowód w sprawie.
Zabić to mało!
teraz znalazłam na onecie:
http://wiadomosci.onet.pl/1525046,12,item.html
Ludzi normalnie po******o - zezwierzęcamy się
Podobne tematy