• poohatka odsłony: 1851

    No i mnie kurwa okradli

    Oczywiście każdy mi będzie mówił, że z własnej głupoty. bo kto trzyma dokumenty w portfelu? bo kto trzyma portfel w kieszeni?

    jak się kurwa ma 50m z rynku do akademika to się kurwa trzyma w kieszeni. bo się kurwa nie zakłada, że wszyscy dookoła tylko czekają na chudy studencki portfel. niecałe 50zł w środku. superfajnie. portfel nowy, 50zł. I KURWA WSZYSTKIE DOKUMENTY!!!!! dowód, prawko, legitymacja, euro<26, karta płatnicza i nawet pieprzona karta biblioteczna! dupadupadupa :butthead:

    :Hangman: żebym ja tego skurwiela dostała... :axe:

    nie wiem, jak mi teraz wydadzą odpis aktu urodzenia. nie wiem,kiedy pojadę do domu wyrobić nowy dowód i prawko. nie wiem, jak mi wyrobią legitymację - chyba "na twarz" :|

    nowa karta do bankomatu: 25zł, nowy dowód: 30, nowe prawko: 80, nowa legitymacja 20 (bo kurwa elektroniczna)

    mam dość wszystkiego. a jutro zaliczenie z pieprzonej ekonomii na którą nic nie umiem i muszę dokończyć jeszcze 2 projekty :mur:

    ....

    chociaż tyle sobie mogłam ulżyć :(

    Odpowiedzi (24)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-10-24, 18:23:46
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
margo203 2010-10-24 o godz. 18:23
0

poohatko tak mi przykro!!!

Normalnie tego złodzieja to bym za jaja powiesiała ( no chyba że to baba to za co innego)
mnie na szczęście jeszcze nikt nigdy nie okradł ale moje koleżanki non stop padają
ofiarami złodzieji i to w autobusach i tramwajach toruńskich niestety :(
mam nadzieję że chociaż Tobie odeślą dokumenty!!!

Odpowiedz
poohatka 2010-10-23 o godz. 16:45
0

Wonderka napisał(a):Poohatko, jutro pędem złóż w gazecie ogłoszenie, że ukradli ci legitke i może chociaż wystawią ci dupilkat legitymacji, tej starej, papierowej za 5 zł?Jakby co masz index, który potwierdza, że Ty to Ty. ;)
muszę i tak na uczelnię dymać przed południem, więc się wszystkiego dowiem w dziekanacie... mam nadzieję, że w przypadku kradzieży zamiast tego głupiego ogłoszenia wystarczy kwitek z policji - bo że zgubiłam to luz, ale po co cały Gdańsk ma wiedzieć że mnie okradli?

za duplikat nie chce mi się płacić jak i tak w przyszłym roku musiałabym wyrobić to elektroniczne badziewie na ostatni semestr studiowania ;)

a mój indeks ostatni raz widziałam w listopadzie, jak go składałam za poprzedni semestr lol chyba muszę go w końcu odebrać

Odpowiedz
kasia_ewa 2010-10-23 o godz. 16:39
0

Poochatka, wspolczuje...
Co do odpisu - moj maz zalatwial odpis przez telefon - usc przesylaja je pozniej miedzy soba, moze uda sie to w ten sposob zalatwic :)

Odpowiedz
mała.mi 2010-10-23 o godz. 16:22
0

ja tylko z małym pocieszeniem - dwa razy ukradziono mi portfel z dokumentami i dwa razy złodziej wyrzucił dokumenty a ktoś życzliwy mi je zwrócił także mam nadzieje ze i w twoim przypadku będzie podobnie :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 14:42
0

poohatka napisał(a):szkoda tylko że za bilet przyjdzie mi zapłacić 100%
Wonderka napisał(a):Jakby co masz index, który potwierdza, że Ty to Ty.
Też o tym pomyślałam - spokojnie powinni ci uwzglednic. Poza tym noś ze soba zaświadczenie z policji o kradzieży i spokojnie możesz korzystac ze zniżki studenckiej.

Odpowiedz
Reklama
Wonderka 2010-10-23 o godz. 14:25
0

Poohatko, jutro pędem złóż w gazecie ogłoszenie, że ukradli ci legitke i może chociaż wystawią ci dupilkat legitymacji, tej starej, papierowej za 5 zł?Jakby co masz index, który potwierdza, że Ty to Ty. ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 14:22
0

Poohatko, łączę się w bólu! Zostałam okradziona tylko raz, ale równie dotkliwie co ty (dokumenty i to w momenci, gdy pilnie musiałam wyjechac za granicę, a nie miałam paszportu :x ) - najbardziej wkurzała mnie bezsilność... Miałam takie podłe samopoczucie nie dlatego, że straciłam coś konkretnej wartości, ale raczej, że ktoś śmiał zabrać mi MOJE rzeczy, że naruszył moją prywatność i poczucie bezpieczeństwa :|
No, ale jakoś będzie, prawda? Musi!

Odpowiedz
lideq 2010-10-23 o godz. 14:18
0

Bez przesady z tym niebezpiecznym Gdańskiem Rolling Eyes
Wonderko, jestem bardzo zwiazana z Gdanskiem, ale statystiki nie mowia o nim najlepiej + mialam duzo nieprzyjemnych sytuacji, lacznie z wyrwaniem telefonu z reki, jej polamaniem itp.
Ludzie z naszego akademika bardzo czesto tracili zeby i mieli polamane rozne czesci ciala, chociaz moze to wina lokalizacji ( dolne miasto)
to tyle z mioch doswiadczen
co nie zmienia faktu, ze Gdansk kocham przeogromnie
;)

Odpowiedz
poohatka 2010-10-23 o godz. 14:16
0

zablokowanie karty było pierwszą rzeczą jaką zrobiłam kiedy się zorientowałam że mnie okradli :)

oj, już mi troszkę spokojniej :) dzięki dziewczyny za wsparcie :)

Wonderka, już się nie mogę czwartku doczekać :) szkoda tylko że za bilet przyjdzie mi zapłacić 100% :|

Odpowiedz
Małgoś 2010-10-23 o godz. 14:12
0

Wonderka napisał(a):No właśnie Poohatko - konto zablokowane?
O to to to właśnie - zastrzegłaś kartę? Jeśli nie to - biegusiem...

Odpowiedz
Reklama
Wonderka 2010-10-23 o godz. 14:05
0

Bez przesady z tym niebezpiecznym Gdańskiem

No właśnie Poohatko - konto zablokowane?

Odpowiedz
lideq 2010-10-23 o godz. 13:44
0

poohatka, wspolczuje Ci bardzo, bo nie jest to przyjemne...
daj jeszcze ogloszenie w gazecie, ze zginely Ci dokumenty ( u mnie na uczelni wymagali ogloszenia, zanim wyrobili nowa legitymacje)
a zablokowalas konto?(zeby Ci nikt nie wyciagnal studenckich groszy)

na pocieszenie- bedziesz miala szanse wyrobic dokumenty z nowym, pieknym zdjeciem 8)

ta mysl mi zawsze pomagala w takich sytuacjach, bo Gdansk do najbezpieczniejszych nie nalezy

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 13:11
0

poohatka napisał(a):ignarancja napisał(a):Poohatka, współczuje bardzo! :usciski:

poohatka napisał(a):od razu poszłam na policję, świstek się przyda - panie powiedziały, że tez w przypadku gdyby ktoś coś z moim dowodem chciał zakombinować.
Pare lat temu okradli moje koleżanki ze studiów i potem złożyły podanie na uczelni o zasiłek losowy (chyba tak to sie nazywało) w zwiazku z kradzieża. Dostały całkiem ładne sumki. Do podania koniecznie złoż kopię świstka z policji.
Oczywiście życzę, żeby dokumenty jednak sie znalazły!
oj, od razu sprawdziłam jak to wygląda z zapomogami losowymi u nas ... niestety, zapomoga na pokrycie kosztów wyrobienia nowych dokumentów przysługiwałaby mi, gdyby w mojej rodzinie dochody na łebka nie przekraczały pewnego progu, który niestety dość znacznie przekraczają. A rozliczają mnie z rodzicami, a nie z mężem, bo żadne z nas nie pracuje na pełen etat.

więc o zapomogę na dokumenty będę musiała zgłosić się do mamy :|
no_to_po_japkach

Pozostaje wierzyć, że jednak ktoś o dobrym sercu znajdzie dokumenty i je odesle albo chociaz zaniesie do biura rzeczy znalezionych (nie uwierzyłabym, ze nadal cos takiego istnieje gdyby nie to, ze znajomaej ukradli dokumenty a znalazły sie właśnie w takim biurze!)

Odpowiedz
poohatka 2010-10-23 o godz. 12:53
0

ignarancja napisał(a):Poohatka, współczuje bardzo! :usciski:

poohatka napisał(a):od razu poszłam na policję, świstek się przyda - panie powiedziały, że tez w przypadku gdyby ktoś coś z moim dowodem chciał zakombinować.
Pare lat temu okradli moje koleżanki ze studiów i potem złożyły podanie na uczelni o zasiłek losowy (chyba tak to sie nazywało) w zwiazku z kradzieża. Dostały całkiem ładne sumki. Do podania koniecznie złoż kopię świstka z policji.
Oczywiście życzę, żeby dokumenty jednak sie znalazły!
oj, od razu sprawdziłam jak to wygląda z zapomogami losowymi u nas ... niestety, zapomoga na pokrycie kosztów wyrobienia nowych dokumentów przysługiwałaby mi, gdyby w mojej rodzinie dochody na łebka nie przekraczały pewnego progu, który niestety dość znacznie przekraczają. A rozliczają mnie z rodzicami, a nie z mężem, bo żadne z nas nie pracuje na pełen etat.

więc o zapomogę na dokumenty będę musiała zgłosić się do mamy :|

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 12:43
0

Poohatka, współczuje bardzo! :usciski:

poohatka napisał(a):od razu poszłam na policję, świstek się przyda - panie powiedziały, że tez w przypadku gdyby ktoś coś z moim dowodem chciał zakombinować.
Pare lat temu okradli moje koleżanki ze studiów i potem złożyły podanie na uczelni o zasiłek losowy (chyba tak to sie nazywało) w zwiazku z kradzieża. Dostały całkiem ładne sumki. Do podania koniecznie złoż kopię świstka z policji.
Oczywiście życzę, żeby dokumenty jednak sie znalazły!

Odpowiedz
kasiacleo 2010-10-23 o godz. 12:27
0

Madzia77 napisał(a):Bardzo mi przykro!
Znajomej odesłali skradzione dokumenty.
Ja bym zgłosiła na policję, zeby złodziej nie kupil czegoś na twoje papiery.
mnie również bardzo przykro :goodman:, mam nadzieję, że odeślą Ci dokumenty... moja kumpela jak została okradziona też dostałą pocztą wszystko: dowód, prawko, legitke itd.

Odpowiedz
Wonderka 2010-10-23 o godz. 10:24
0

No żesz#$%$% Ten rynek to ja dobrze znam, niestety
Współczuję Ci i wirtualnie ściskam. W czwartek najesz się słodkości na pocieszenie i będzie lepiej :)

Odpowiedz
poohatka 2010-10-23 o godz. 09:28
0

od razu poszłam na policję, świstek się przyda - panie powiedziały, że tez w przypadku gdyby ktoś coś z moim dowodem chciał zakombinować.

a odpis potrzebuję bo... tak ogólnie to i tak miałam dowód wymienić (na taki z nowym nazwiskiem ) i do tego by mi sie przydał :(

mam cały czas nadzieję że właśnie dokumenty jakoś wrócą... zdarza się...

wkurwa mam ciągle jeszcze - najgorsze że teraz się skupić nie mogę za tych uczelnianych pierdołach na jutro :( a akurat tak trafiło, że z żadnej z nich nie dam rady się tą kradzieżą wymówić na później :(

a najbardziej to mi mojego kochanego prawa jazdy brakuje :( akurat niedługo by mi się przydało, lubię sobie pojeździć jak mam okazję, a tu dupa :butthead:

tylko mnie głowa rozbolała :(

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 09:01
0

Poohatka i ja sciskam wirtulanie. Przykro mi.

A ten zlodziej to kanalia straszliwa

Odpowiedz
Zwykly-cud 2010-10-23 o godz. 09:00
0

Poohatka w takich sytuacjach zastrzega sie (chyba w jakimkolwiek) banku dowód osobisty. Jest on szczególnie łakomym kąskiem, bo tylko na podstawie Twojego dowodu ktos moze sobie wziąć kredyt/pozyczkę na Twoje nazwisko. I koniecznie musisz to zgłosić na policję, bo do wydania nowego dowodu będżiesz potrzebować zaświadczenia z policji.

Niestety masz teraz przez tego oprycha same problemy

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 08:51
0

Poohatka, b. współczuję, ale...po co Ci odpis aktu urodzenia?

poohatka napisał(a):nie wiem, jak mi wyrobią legitymację - chyba "na twarz"
wydaje mi się, że na podstawie indeksu, lub świstka z policji , że poprzednia została Ci skradziona.

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 08:41
0

Bardzo mi przykro!
Znajomej odesłali skradzione dokumenty.
Ja bym zgłosiła na policję, zeby złodziej nie kupil czegoś na twoje papiery.

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 08:40
0

Poohatka, zgłosiłaś na policję?

Odpowiedz
agga73 2010-10-23 o godz. 08:40
0

wspólczuję Ci bardzo :usciski:
a zlodzieja na pal!
pozostaje liczyć, że dokumenty podrzuci na portiernię do akademika...

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie