-
kasiacleo odsłony: 1562
Zdałam no i co z tego
Dzisiaj miałąm egz. z przedmiotu który nazywa się rachunek kosztów dla inżynierów
wszystkie zadania miałam kurwa w małym paluszku, ale nie kurwa musiałam wyszukać się czegoś głębszego i kurwa zrobiłam inaczej niż wszyscy
za to że kurwa mam ambicje i byłam na wykładach mam egz. zaliczony na 3 no ale sorry co to kurwa za ocena gdzie się przez pół roku ścierałam uczyłam pierdolonej kalkulacji i potrafiłam rozjebać najgorsze zadania a na najłatwiejszym z możliwych dałam DUPY!!!
kurwa a najgorsze jest to że mogłam w ogóle tego pierdolniętego zadania nie robić gdyby Pan M. z rachunku dał mi 4,5 bo niby miał podciągać za aktywność itd. ale nie brakuje 2 pkt do 4,5 to będzie 4 i po chuja ja łaziłam do tej tablicy i liczyłam te pierdolnięte zadania, kurwa kurwa kurwa
wcale mi nie lepiej
sorry może dla niektórych 3 z egz. do dobry stopień... dla mnie gdyby to był inny przdmiot to też pewnie bym się cieszyła, że do przodu ale nie to kurwa z czego byłam pewna że sobie poradze....
kurwa po co ja jestem taka ambitna
:chlip: :chlip: :chlip: :chlip: :chlip:
To wszystko zależy od dobrej woli wykładowcy: może będzie miły i da Ci poprawić, a może będzie miał zły dzień i zechce udowodnić Ci, że nawet na 3 nie umiesz. Ja bym dała spokój, ważne, że egzamin zdany 8)
Odpowiedz
U mnie na uczelni nie było zwyczaju ani możliwości poprawiania ocen z egzaminów. Jeden z kolegów kiedyś nie był zadowolony z trójki i postanowił ją poprawić, ale wyleciał z wielkim hukiem, że nawet mowy o tym nie ma.
Nie wiem, czy jest sens. Ja osobiście nie robiłabym tego. Każdemu zdarzają się błędy. To normalne, ale bieganie i poprawianie ocen jest chyba lekką przesadą.
idz popraw sie! nic cie to nie kosztuje, egzamin masz zdany.
Co innego jakbys prosila o poprawke, jakbys dostala 1.
A ty z innej pozycji startujesz.
Ty mozesz poprosic, on zawsze moze powiedziec nie. Moze tez powiedziec tak, nie pekaj! tylko idz! to nic nie kosztuje i niczym sie nie narazasz!
baskent napisał(a)::goodman:
Spokojnie, za 3 lata nikt Cię nie zapyta, co miałaś z egz. z rachunku kosztów dla inżynierów, a co zostanie Ci w głowie to i tak Twoje :D
Mnie na wstepnych na doktoranckie zapytali, dlaczego mam dwoje z fizyki polprzewodnikow
Kobieto, idz i popraw. Na uczelni nie ma "nie da sie" i "nie mozna". Zwlaszcza, ze wiedzy swojej jestes pewna i na zajeciach Cie widzieli - idz i wymus jeszcze jeden termin. Niby nic, ale potem Ci braknie 1 tysiecznej do jakiejs sredniej.
Podobne tematy
- ZDAłAM, ZDAłAM, ZDAłAM 29
- znowu nie zdałam :((( 0
- DO moderatorow tej stronki ! mam tego dosyc !!!!!!!!!!!!!!! 8
- Mam stałą pracę a paznokcie robię dodatkowo, czy muszę się z tego rozliczać? 2
- Antybiotyk HICONCIL podczas ciąży - czy zażywanie tego antybiotyku nie zaszkodzi dziecku? 4
- Nie mam już siły do tego alergika. 37