-
Gość odsłony: 21498
Jak hodować i pielęgnować ananasy?
Obiło mi sie o uszka, ale nie wiem gdzie,że można kupić ananasa, odciąć mu pióropusz i wsadzić do doniczki. Po casie będzie pięknie rosł.Dzis kupiłam i chciłabym zasadzić.Moje pytanie brzmi:czy robiłyście coś takiego?ile odciąć tego pioropusza?od razu do ziemi czy do wody?jak podlewac?ile światła?wogole jak pielęgnować?
ida-sierpniowa napisał(a):Dziękuję, Kirka, za szczegółową instrukcję, właśnie takiej mi było trzeba :) Idę po pracy kupić ananasa :)
prosze ;)
pamietaj, by serce ananasa bylo zielone (zywe) ;) i powinno byc dobrze ;)
Dziękuję, Kirka, za szczegółową instrukcję, właśnie takiej mi było trzeba :) Idę po pracy kupić ananasa :)
Odpowiedz
Dziewczeta, podaje instrukcje jak ja sadze ananasa ;)
Oto ananas:
Sprawdzamy czy serce piuropusza jest zielone:
Lapiemy za piuropusz:
I odkrecamy od ananasa:
Obrywamy male listki, by pozostalo wlasnie tyle:
Po czym wsadzamy piuropusz do szklanki z woda, tak by delikatnie dotykala podstawy piuropusza:
Czekamy, az pojawia sie male korzenie, wiecej niz 0,5 cm i wstawiamy go do ziemi, do malego dolka, lekko tylko opsypujac ziemia.
Podlewamy i trzymamy w slonecznym miejscu.
Moze byc pol slonecznym (ale taka wieksza polowa ;) )
A tak wyglada moj ananas po prawie 1,5 roku hodowania ;) w porownaniu do mlodszego kolegi:
W foto-instrukcji udzial wzieli: rece malza mego, stary ananas, mlody ananas ;)
Milej i owocnej hodowli :)
Justyna82 napisał(a):aga_terve napisał(a):Właśnie posadziłam - proszę trzymać kciuki żeby nie usechł 8)
trzymam kciuki, bo juz 4 padły
jak Ci sie uda to zdradź co i jak.
chyba nie będzie tak pięknie jak sobie marzyłam, bo dzisiaj juz koncówki są podsuszone
aga_terve napisał(a):Właśnie posadziłam - proszę trzymać kciuki żeby nie usechł 8)
trzymam kciuki, bo juz 4 padły
jak Ci sie uda to zdradź co i jak.
Wlasnie sie dowiedzialam, ze :
1. ananas mozna zmusic do wyprodukowania owocu umieszczajac przy koronie jablko i otaczajac je razem, szczelnie folia. Zostawic na 2 dni.
informacja pochodzi z francuskiej strony:
http://lesoleil.cyberpresse.ca/journal/2005/01/30/horticulture/03204_un_ananas_dans_votre_salon.php
Wlasnie to zrobilam i zobaczymy czy eksperyment sie uda ;)
Kwiaty ananasa sa zapladniane przez KOLIBRA!! i powstaja ziarna, ale to nas malo interesuje, nie? ;) Wolimy owoc ;)
A i jeszcze wikipedia - http://pl.wikipedia.org/wiki/Ananas_jadalny
A i jeszcze, ananas po zrobieniu owoca, juz nie zrobi kolejnego, ale z boku beda wyrastac nowe kwiaty, ktore moga wyprodukowac nowe owoce.
Kirka, no zaimponowalas mi. u nas ananas jest raz w tygodniu kupowany... bedziemy probowac :D
masz, zebys wiedziala czego szukac ;)
Mowisz - masz ;)
Na pierwszym zdjeciu widac jak podsuszylam go. Tam w srodku jest dziura okragla pomiedzy liscmi i kurz sie zbiera ;)
Jednak nie poddal sie i wypuscil zupelnie nowa czesc.
Dzis dowiedzialam sie, ze by miec owoc ananasa trzeba jakis specjalny srodek rozpylic. W warunkach naturalnych ananasy nie produkuja od tak sobie kwiatow. Podobno jest to jakis trudny proces.
Produkt zamierzam znalezc i zakupic. Jak tylko sie dowiem jak sie to nazywa, gdzie mozna kupic to sie informacja podziele.
Jak wypusci kwiat (czy ktos widzial kwitnacego ananasa!) to bede zapylac :D
Nabla napisał(a):Musisz wybrac taki owoc, gdzie srodkowy lisc nei bedzie usuniety (stozek wzrostu). Czesto jest wyrywany, zeby ananas nie rosl w dojrzewalni/sklepie, ale mozna spokojnie znalezc i takie ze srodkowym lisciem.
:o Z góry za OF: Nabla, czy jest coś, czego Ty nie wiesz lol
Musisz wybrac taki owoc, gdzie srodkowy lisc nei bedzie usuniety (stozek wzrostu). Czesto jest wyrywany, zeby ananas nie rosl w dojrzewalni/sklepie, ale mozna spokojnie znalezc i takie ze srodkowym lisciem.
OdpowiedzA i ziemia nie moze byc mokra, tylko wilgotna. bo inaczej ananas moze zgnic.
Odpowiedz
Ja wlasnie choduje sobie ananasa
Od owocu odcinasz zielone - ale tak by bylo okolo 1 centymetra trzonu, zdejmujesz od spodu najmniejsze listki i wstawiasz do ziemi. Nie trzeba zakopywac.
Sprawdz w srodku czy listki sa swierze, a nie suche.
Ananas musi miec duzo slonca, ciepla i wilgotno.
A jak dobrze pojdzie to wyrosnie ci owoc.
Ja choduje juz od ponad rok i na razie, oprocz niesamowitego rozrostu, nic sie nei dzieje. Raz, wydaje mi sie, ze juz mial produkowac owoc, ale akurat wtedy wyjechalam na 2 tyg i troszke sie wysuszyl.
Choc moze niedlugo bedzie robil drugie podejscie ;)
Powodzenia!
Podobne tematy