• sweety odsłony: 12504

    Jak hodować i pielęgnować różę chińską (hibiskus)?

    Jakis czas temu moja teściowa obdarowała mnie różą chińską, która jest juz dość sporym drzewkiem. Stwierdziła, że u niej jest mało miejsca, a skoro my mamy duży salon, więc róża zamieszka u nas.OK, nie mam nic przeciewko, kwiatek bardzo fajny...ale - po kilku tygodniach zaczęły podsycahć liście, najpierw robia sie takie obwiędnięte, a potem żółkną i spadaja... (prawie jak na jesień)Uważam, żeby miała wilgotno, ale żeby nie zalac korzeni. I nic, dalej to samo. Może to przez kominek? Jak myslicie?P.S. Chciałam udowodnić teściowej, że u mnie róża zakwitnie, a tymczasem do wiosny chyba ją usmiercę niechcący. HELP !!!!!!!

    Odpowiedzi (7)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-12-18, 12:25:53
    Kategoria: Dom i Wnętrza
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
frania12 2009-12-18 o godz. 12:25
0

Moja mama ma tez tego kwiatka. jest straszny! ma prawie 2 metry i powypuszczal takie galezie, ktore maja bardzo malo lisci. obciela wiec te galezie a roza jak na zlosc- to samo. wiem ze trudno sie przyjmuje. moze postara sie o nowego a tamtego wyrzuci.

Odpowiedz
sweety 2009-12-14 o godz. 22:03
0

Wiesz co, u mnie stoi z dala od okna, ale mam w salonie kominek i czasem palimy, więc wtedy robi sie naprawdę ciepło. Ale może gorzej byłoby, gdyby - tak jak mówisz - leciało na nia zimne powietrze? (stoi też z dala od kominka)

A do podstawki nie moge wlewac wody, bo doniczka stoi w osłonce...
i jeszcze nie kwitła, ale zaczęłam podlewać odżwyką do roślin kwitnacych (tak mi polecił pan w kwiaciarni), żeby ja zmusic do kwitnienia

Odpowiedz
Trissy 2009-12-14 o godz. 21:46
0

Moj ma 3 lata, mniej wiecej 50cm. Kwitnie od wiosny po jesien. Czasem ma 4 - 5 kwiatow na raz.
Od czasu do czasu zdarzaja sie tez "podwojne" - na preciku kwiatka duzego sa dodatkowe male platki ktore wygladaja jak drugi kwiatek.
Mam gdzies zdjecia, poszukam i wstawie.


zapomnialabym

uwazaj na niego bo jest dosc delikatny jesli chodzi o zmiany temperatury
ja swoja roze zalatwilam pierwszej zimy bo nie zauwazylam, ze jak rozszczelnilam okno to na nia lodowate powietrze lecialo.
No i sie przemrozila.
Ale dala sie uratowac :)

Odpowiedz
sweety 2009-12-14 o godz. 21:38
0

No własnie też tak myślałam, że kwiatek jest w szoku, że po tylu latach zmienił otoczenie. A kiedy Ci kwitnie? Ten mój to juz takie spore drzewko (ponad 1 m)

Odpowiedz
Trissy 2009-12-14 o godz. 19:57
0

Ja mam hibiskusa.
Wszystkie domowe kwiaty przyzwyczailam do podlewania w podstawki - biora wtedy tyle wody ile potrzebuja. Podlewam wg potrzeb, jak pije wiecej to czesciej "dolewam". Choc zdarza sie ze ma przez dwa dni sucha podstawke
Hibiskus jest po zakonczeniu kwitniecia co roku przycinany. Stoi na poludniowym slonecznym oknie, pod spodem ma grzejnik. Takze czy lato czy zima ma bardzo cieplo.

Mysle ze to gubienie lisci jest spowodowane po pierwsze jesienia i "wyciszaniem" kwiatka a po drugie zmiana miejsca.
Kwiaty nie lubia bardzo zmieniac otoczenia, zwlaszcza jak juz gdzies dosc dlugo staly.

Odpowiedz
Reklama
sweety 2009-12-14 o godz. 15:10
0

dzieki, ale nie ma tam nic na ten 'mój' problem. Jak często mam ją podlewać???

Odpowiedz
Nelly 2009-12-14 o godz. 15:02
0

moze tu cos znajdziesz
http://dom.gazeta.pl/ogrody/1,72157,1569585.html


http://rkmk.cyberdusk.pl/artykuly/roze_chinskie.html

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie