-
Gość odsłony: 1704
Muszę się wykrzyczeć
Właśnie przed chwilą przez przypadek weszłam na podatek w Polsce za prace w UK,i tak się we mnie zagotowało że zaraz wyjdę z siebie i stanę obok, trzepie mnie jak sobie pomyśle że trzeba płacić podatki za prace.to przez ten zajebany rząd nie ma pracy w polsce ,to przez nich miliony ludzi wyjeżdża za chlebem ,za lepszym życiem,a oni chcą moimi ciężko zarobionymi pieniędzmi zalepić dziurę budżetową,skurwysyny,tyle im dam :butthead: ,niech mnie w dupe pocałują,ciekawe czy ich obchodzi jak ludzie zarabiają za granicą? myją kible, często są poniżani żeby tylko coś mieć a pierdolony polski rząd tylko pierdzi w stołki i wymyśla skąd tu kase ściągnąć,niech sami pojadą kible pomyć to odrazu zmienią ustawy.ja pracuje w magazynie przez co bardzo podupadło moje zdrowie a dokładnie kręgosłóp i tych pierdolonych chujów nie obchodzi to że ja musze mieć pieniądze na leczenie,bo oczywiście w polsce musze płacić za każde wykonane badanie,chyba ich wszystkich pozabijam
madziulka ja potrzebowałam umowę o pracę,payslipy z sześciu miesięcy, wyciągi z banku też z sześciu miesięcy,wszystko musiałam przetłumaczyć na polski i tu jest absurd bo payslipy są takie same tylko cyferki się zmieniają jak i wyciągi z banku no ale pani się uparła i musiałam wszystko tłumaczyć (masakra zapłaciłam tylko 1200zł za tłumaczenia),ale musisz popytać w bankach co potrzebują,bo w każdym chcą co innego,np. w GE Money sami dawali swoje formularze już w języku angielskim,oczywiście do każdego banku musisz dać jeszcze dokumenty od dewelopera lub od osoby od której kupujesz mieszkanie.
najlepiej to wejdź na stronę http://www.mybank.pl i tam masz chyba wszystkie banki jakie są na polskim rynku i tam sobie popatrz,dodam że ja prawie wszystko załatwiłam przez maila,podpisałam wstępną umowę kupna mieszkania,dogadałam jakie mi są potrzebne dokumenty do kredytu. popisz maile,podzwoń i nie będziesz musiała wymyślać jakie to jeszcze potrzebujesz dokumenty.
powodzenia
Pulina nie przejmuj sie za bardzo bo nie masz czym,naprawde :D
A czy mozesz mi powiedziec jakich dokumentow wymagal od ciebie polski bank do wziecia kredytu? i w ktorym banku bralas? bo my wlasnie kompletujemy papierki i caly czas sie zastanawiam co by tu jeszcze dodac zeby nie mieli watpliwosci i przyznali kredyt taki jaki chcemy.
nie wiem czy sie cieszyc,bo w tamty roku kupilam mieszkanie na kredyt w polsce na zarobki angielskie,wiec US moze jakos mnie sprawdzic, sam juz nie wiem co myslec bo kazdy wie co innego,i moja ksiegowa w polsce ma wlasnie takie wiadomosci,bo jej tata tu byl i niestety musial sie rozliczyc,ale poki co jeszcze sie nie wybieram na stale moze jak b.londynka pojde do szkoly,nie wiem,nie bede juz czytac takich artykulow o podatkach to i nie bede o nich myslec
Odpowiedz
Skoro informacje pochodza od specjalisty to ok ;)
Sek w tym, ze znajdziesz informacje na temat pobytu krotszego niz rok, rodziny w Polsce czy pobytu na stale. Nigdzie nie jest wyjasnione co nalezy zrobic (czyt. czy trzeba sie ukrywac lol ), jesli po takim kilkuletnim 'pobycie na stale' wroci sie do kraju i zacznie inwestowac, np. w mieszkanie (co dotyczy chyba wiekszosci mlodych na Wyspach). Szczerze mowiac malo sie tym interesowalam, bo teraz zaczynam studia, wiec i tak posiedzimy tu kilka lat. Przeczytalam conieco w gazetach i na necie i tyle. Nie mam obowiazku zglaszania moich zarobkow do US jesli moje centrum interesow zyciowych jest przeniesione. A zanim wroce wszystko sie i tak przedawni 8)
Za to Paulinke powinna ucieszyc ta informacja ;)
b.londynka moja mama jest ksiegowa i specjalnie dla mnie jest na bierzaco w tym temacie.
Dlatego wiem ze nie mam sie czego bac i dlatego pod koniec roku wracam do Polski. Jezeli przez ostatnie trzy lata moje centrum zyciowe bylo w UK to polski urzad nie ma prawa mi naliczyc podatku. Dla swietego spokoju polecam zachowac takie papierki jak umowa najmu,wyciagi z banku,wszelakie pity a nawet payslipy. Ja zdobylam tez papierek o rezydencji podatkowej i wpisalam sie na electoral roll. I jestem pewna ze nic mi nie zrobia.
A ten artykul to troche jest przeterminowany
Madziulka, a skad wlasciwie masz takie informacje? Bo moze my sie niepotrzebnie stresujemy?
Odpowiedz
Problem w tym, ze to prawo jest pokrecone i tak naprawde nikt nic nie wie. Jednak wg moich (zaznaczam, nie jestem 100% pewna, chyba zreszta kto jest?) informacji wynika, ze dopoki siedzisz w Anglii i mozesz udowodnic, ze Twoj srodek interesow zyciowych jest przeniesiony (jednym slowem zostajesz na stale), to nic Ci nie grozi. Ale kiedy wrocisz, moga Cie opodatkowac za poprzednie lata (pisala o tyms dawno temu ktoras z polskich gazet). Inaczej nie byloby takiego szumu na ten temat. Dopiero teraz wprowadzono przepis "placisz gdzie pracujesz", ktory jak wiemy nie dziala wstecz.
Poza tym mam np tenhttp://gospodarka.gazeta.pl/podatki/1,25044,3184244.html, w ktorym wyraznie jest napisane ze nie placisz podatku w Polsce jesli pracowalas w Czechach, Francji, Grecji, Hiszpanii, Irlandii i jeszcze kilku krajach, nie majac w tym czasie zadnych dochodow w Polsce. UK jest w tej drugiej grupie...
Jezu dziewczyny rozliczyc sie trzeba tylko jezeli sie mialo w Polsce dochod Na pewno nie jest tak ze np jak wroce w tym roku do Polski to kaza mi sie rozliczyc za poprzednie lata. To prawda ze 5 lat wstecz moga cie sprawdzic ale to sie ma nijak do nas.
OdpowiedzTez wydaje mi sie, ze przedawnienie nastepuje po 5 latach. My zamierzamy tu tyle siedziec, zreszta i tak sie edukuje, co troche potrwa. A skarbowce ani grosza nie dam
Odpowiedznie wiem czy jeszcze tak jest ale na pewno było,nie wiem też czy to dotyczy pracy za granicą,urząd skarbowy mógł sprawdzić twoje ostatnie pięć lat, i jesli gdzieś nie zapłaciłaś podatku to mogli go od ciebie żądać ,wiem bo moja mama musiała trzymać swoje rozliczenia podatkowe pięć lat po zamknięciu swojego biznesu.nie wiem czy z pracą w UK też tak jest ale lepiej dmuchać na zimne i dobrze rozumiem
Odpowiedz
Do jakich pieciu lat?? nie rozumiem
Masz chyba jakies nieprawdziwe informacje albo czegos nie rozumiesz.
zmieniło się dopiero w tym roku ale za zaległe lata trzeba płacić i to jest najgorsze,nie jestem pewna ale do pięciu lat mogą mnie ciągać za podatek, a ja nie wyobrażam sobie 5 lat w Londynie,już bym chciała mieszkać w swoim mieszkaniu a nie w wynajmowanym pokoju z innymi ludźmi,chcę już normalnie sobie żyć
OdpowiedzPrzeciez od tego roku sie zmienilo na nasza korzysc wiec nie ma co sie denerwowac tylko przeczekac trzeba i juz.
OdpowiedzMożesz jeszcze zamieszkać w słomianej chacie w buszu afrykańskim i w ogóle nie płacić podatków. Nigdy. Nikomu 8)
Odpowiedzalbo poczekac w UK az sprawa podatkow sie przedawni 8)
Odpowiedz
Paulinka napisał(a):chyba ich wszystkich pozabijam
nie oplaca sie ;)
Podobne tematy