• Wiol-ka odsłony: 1879

    Co się jeszcze moze stac? :(

    Co za dzień...
    Najpierw w szkole dziecko straciło przytomnośc. Zostało zabrane przez pogotowie. Nerwy tym większe że nie można było skontaktowac się z rodzicami...
    Potem informacja o wypadku kolejnej dziewczynki. Wracając ze szkoły wpadła pod rozpędzone auto- mało brakowało... skonczyło się na połamaniu nóg.
    Dośc wiesci aby stracic humor. Mimo, że to nie moje wychowanki to nie potrafię o nich nie myslec. Wczesnym wieczorem z kolegą z pracy cieszyliśmy się ze ten chory dzień się kończy...

    A teraz weszłam na Forumę... :(

    Odpowiedzi (2)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-09-01, 22:44:40
    Kategoria: Z życia
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-09-01 o godz. 22:44
0

Wiol-ka :usciski: - najważniejsze, że nic gorszego się nie stało... Nic bardziej pocieszającego nie powiem, wiem, jak się czujesz, naprawdę - powtarzam, najważniejsze, że nic gorszego sie nie stało!

Odpowiedz
xandra 2009-09-01 o godz. 22:40
0

:usciski: :usciski: :usciski:

wiem jak przezywasz swoich i nieswoich wychowankow...
sciskam bardzo mocno

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie