-
dottek odsłony: 12798
Jaki polecacie majonez?
Kupiłam dziś jakieś paskudztwo. Prócz słoika cech wspólnych z majonezem nie ma.Polecacie jakieś
to ja dołączę do mniejszości-
jedyny majonez ktory jestem w stanie zjeść to Hellmans (babuni i oryginal)
kielecki dla mnie to największa ohyda
no ale ja nie lubię w majonezie smaku octu.
ostatnio jadłam jakiś biedronkowy- cos na P...
też nie był zły.
lalka_Go napisał(a):ostatnio jadłam jakiś biedronkowy- cos na P...
tiaaa... ten biedronkowy na P to... Splendido lol
AgnieszkaW napisał(a):zachęcona Waszymi pochwalnymi pieniami nad kieleckim spróbowałam.
O matko, jak on octem jedzie :o
paskudztwo... no more.
też sie kiedys skusiłam i też mi nie podpasował.
U nas tylko Mosso. Jak nie ma Mosso to wole nic nie kupić, niż testowac inne smaki...
Ja lubie majonez dobrze przyprawiony, wiec dla mnie tez Kielecki jest nr 1.
Ale z braku laku, jak na razie, zadowalam sie Hellmansem z sokiem z limonki. Nie jest zly, ale zdecydowanie niedoprawiony. ;)
to fakt mnie też kielceki nie zasmakował, dobrze że kupiłam mały słoiczek :P
Odpowiedz
zachęcona Waszymi pochwalnymi pieniami nad kieleckim spróbowałam.
O matko, jak on octem jedzie :o
paskudztwo... no more.
Dla mnie rządzi Winiary - majonez dekoracyjny albo Mosso - napoleoński. Jak mam ochotę podostrzyć smak, to zrobię to sama - pieprzem lub musztardą.
karola78 napisał(a):Małe sprostowanie, teściowa używa Kętrzyńskiego, bleee. Przepraszam miłosniczki Kieleckiego.
Kielecki jest ostrzejszy od Kętrzyńskiego.Kętrzyński do sałatek super.Jak otwierali u nas supermarkety to był tylko z Winiar i na prośbę klientów wprowadzili Kętrzyński.Kielecki zalega gdzieś w kąciku.Winiary też lubię,np. do jajek.
Caska napisał(a):MarMaja napisał(a):Zasugerowana Waszymi zachwytami nad majonezem Kieleckim właśnie dzisiaj zakupiłam go.
NIGDY WIĘCEJ nie popełnię tego błędu. Wg mnie jest po prostu koszmarny, bardzo wyraźnie czuje się ocet i jest jakiś taki pieprzny.
Brrrrr już na same wspomnienie o nim....
Zupełnie nie rozumiem (i chyba nie potrafię tego zrobić) Waszego zachwytu nad tą pseudo "pychotą"....
Pokarało mnie za próbę zdrady Winiar, które uwielbiam za aksamitną konsystencję, smak, zapach i delikatność. Jak mam ochotę na ostry smak, dodaję swojej ulubionej musztardy i jestem przeszczęśliwa podwójnie ;) :D
Widzisz ... każdy ma swój gust ... :)
Ja właśnie lubię Kielecki za to, że jest lekko pikantny, pozostałe majonezy są dla mnie ... jakby bez smaku i mdłe ...
A ja właśnie wolę delikatniejszą bazę, bo mam ulubioną musztardę i jeśli tylko mam ochotę to mogę mieć 2 w 1, pikantny lub delikatny ;) Kielecki jest dla mnie wyłącznie słony, kwaśny i pieprzny.
A tak poza tym to SMACZNEGO, cokolwiek wybieracie :D
MarMaja napisał(a):Zasugerowana Waszymi zachwytami nad majonezem Kieleckim właśnie dzisiaj zakupiłam go.
NIGDY WIĘCEJ nie popełnię tego błędu. Wg mnie jest po prostu koszmarny, bardzo wyraźnie czuje się ocet i jest jakiś taki pieprzny.
Brrrrr już na same wspomnienie o nim....
Zupełnie nie rozumiem (i chyba nie potrafię tego zrobić) Waszego zachwytu nad tą pseudo "pychotą"....
Pokarało mnie za próbę zdrady Winiar, które uwielbiam za aksamitną konsystencję, smak, zapach i delikatność. Jak mam ochotę na ostry smak, dodaję swojej ulubionej musztardy i jestem przeszczęśliwa podwójnie ;) :D
Widzisz ... każdy ma swój gust ... :)
Ja właśnie lubię Kielecki za to, że jest lekko pikantny, pozostałe majonezy są dla mnie ... jakby bez smaku i mdłe ...
Zasugerowana Waszymi zachwytami nad majonezem Kieleckim właśnie dzisiaj zakupiłam go.
NIGDY WIĘCEJ nie popełnię tego błędu. Wg mnie jest po prostu koszmarny, bardzo wyraźnie czuje się ocet i jest jakiś taki pieprzny.
Brrrrr już na same wspomnienie o nim....
Zupełnie nie rozumiem (i chyba nie potrafię tego zrobić) Waszego zachwytu nad tą pseudo "pychotą"....
Pokarało mnie za próbę zdrady Winiar, które uwielbiam za aksamitną konsystencję, smak, zapach i delikatność. Jak mam ochotę na ostry smak, dodaję swojej ulubionej musztardy i jestem przeszczęśliwa podwójnie ;) :D
Tylko i wyłącznie majonez Kielecki :love: Dla mnie on jest nr.1
Odpowiedz
Dziewczyny ale kichę kupiłam ostatnio Chcąc oszczędzić na kaloriach i tłuszczu wybrałam "Jogomajo". Więcej nie kupię.
Aha- porównałam także zawartość tłuszczu w zwykłych mazjonezach oraz typu light. Zwykły ma 51g tłuszczu w 100 gramach, a light "tylko" 49g. Kaloryczność praktycznie taka sama. Ale za to jaka różnica w smaku
Fibi napisał(a):Chciałam załozyc podobny wątek, a tu proszę już jest na tyle stron.
Ja niestety majonezu uzywam dużo.
Do jajek faszerowanych, do pieczenia mięsa.
Zawsze byłam fanką kilececkiego. Jak nie było to kupowałam winiary. O Helmansie mam zdanie jak K@.
WIniary trochę mdłe, więc kilecki mi się wydawał lepszy. Ostatnio dwa razy ( wróżnych miejscach, raczej sprawdzonych) kupiłam kielecki i wydaje mi się, ze ma posmak starych jajek. Był świeży jeśli chodzi o datę produkcji, jak kupowałam to z lodówki, ale moze dwa razy miałam pecha.
Więc wszystkich fanek kieleckiego, ze nie miałyscie kiedyś podobnego wrażenia.
Niestety - majonez kielecki (mój ulubiony) troszkę się popsuł. Podrożał i w smaku mu nieco ubyło... Szkoda.
markdottir napisał(a):Beti napisał(a):Tylko Napoleoński Mosso :lizak:
podpisuję się! tylko. żaden inny mi nie smakuje...
Moim zdaniem najlepszy majonez na świecie :D
Kiedyś czytałam na forum gazety wątek nt. majonezów i tam głosy rozkładały się po równo na napoleoński i kielecki. Nawet kupiłam ten kielecki na spróbowanie, ale jak dla mnie to napoleoński jest o wiele smaczniejszy :)
Na szczęście w moim małym sklepiku niedaleko domu jest dostępny 8)
Fanki majonezu kileckiego! Oto przybywam - wedlug mnie tez super.
Odpowiedz
Chciałam załozyc podobny wątek, a tu proszę już jest na tyle stron.
Ja niestety majonezu uzywam dużo.
Do jajek faszerowanych, do pieczenia mięsa.
Zawsze byłam fanką kilececkiego. Jak nie było to kupowałam winiary. O Helmansie mam zdanie jak K@.
WIniary trochę mdłe, więc kilecki mi się wydawał lepszy. Ostatnio dwa razy ( wróżnych miejscach, raczej sprawdzonych) kupiłam kielecki i wydaje mi się, ze ma posmak starych jajek. Był świeży jeśli chodzi o datę produkcji, jak kupowałam to z lodówki, ale moze dwa razy miałam pecha.
Więc wszystkich fanek kieleckiego, ze nie miałyscie kiedyś podobnego wrażenia.
dottek napisał(a):Kupiłam Hellmanns oryginal. Jestem podjadaczem i jak tylko otworzyłam słoik załadowałam sobie całą łyżkę - a tu chemiczny, kwaśny smak. Może po prostu jakiś trefny egzemplarz trafiłam.
mam takie same odczucia. ohyda.
Mosso to lokalny majonez. Nawet w Warszawie nie jest wszędzie dostępny. Ja tam będe z Raszyna zapas przywozić jak juz się wyprowadzę na swoje...
Odpowiedz
Niektórych wymienianych pzrez Was majonezów nie widziałam na oczy- moze to jakieś lokalne proukcje, które nie ida w szeroki świat?? ;)
ja uwielbiam majonez kielecki i winiary dekoracyjny.
Hellmans jadłam może ze dwa razy- taki troche mdły, bez smaku a z "poślizgiem"
Beti napisał(a):Tylko Napoleoński Mosso :lizak:
podpisuję się! tylko. żaden inny mi nie smakuje...
awangarda w stylu retro napisał(a):Kielecki i pomorski :lizak:
Pomorski rulez 8) Kieleckiego nigdzie nie widziałam. Ciekawe czy w wielkopolsce dostanie się małopolski majonez... Już mnie trochę męczy transportowanie z Bydgoszczy Majonezu Pomorskiego oraz Ketchupu Włocłatek :) A widzę, że spora większościa wygrywa kielecki... muszę poszukać zatem :)
Tylko i wyłącznie - WINIARY DEKORACYJNY - moim zdaniem pasuje do wszystkiego :D
Odpowiedz
leyla napisał(a):
Takiegoz to majonezu uzywam, o ile znajde w sklepie Bez konserwantow, octow i takich tam. Bardzo smaczny.
Ja niestety we Wrocławiu nie mogę nigdzie dostać A, że pochodzę z tamtych stron i wychowałam się na nim ;) to żaden już tak nie smakuje
Na szczęście nie przepadam za majonezem i używam jak muszę, to zastępuję "Dekoracyjnym"Winiary. No niestety to już nie jest to... :|
Znalazłam Kielecki w Carrefourze! Nabyłam drogą kupna od razu dwa słoiki. Jest i d e a l n y! Tego brakowało mi w innych majonezach, choć o tym nie wiedziałam. Dlatego Winiary wydawał mi się mdławy. Kielecki jest mniam. Sosy i sałatki nabrały smaku. To faktycznie najlepszy majonez. A stał sobie biedny na jakiejś odległej półce. Cieszę się, że w końcu dotarł do Gdańska.
Odpowiedz
:D
Ja też w zasadzie pieprzowa i octowa, a nawet pikantno-ostra ;) :D
A resztki kieleckiego wyślę Ci na maila! :D pozdrowionka z Sopotu! :)
Noo, tak już mam. Octowa (i pieprzowa) panienka.
Cóż, w razie czego niechciane resztki Kieleckiego przesyłajcie do mnie. lol
siuda_baba napisał(a):A dlaczego ocet jest "fuj"? :lizak:
Siuda - Ty widze w gatunku mojego szanownego małzonka, który np. galaretkę z kurczka dosłownie topi w occie lol
Z mojego punktu widzenia ocet smakuje koszmarnie -0 jak kwas jakiś - i wyżera mi kubki smakowe lol
Dlatego na Kielcki sie nie skuszę - natomiast Hellmansa od czasu do czasu skosztuję ;)
Ocet jest GITES ;) - jak mawia mój brat :D
W grzybkach z octem, ogóreczkach, dyniz octu..itp.
W różnych sałatkach, na galaretce z nóżek -0 długo by jeszcze wymieniać :D
Ale jak sobie otwieram słoiczek majoneziku ;) to oczekuję kremowego, łagodnego smaku, a nie octu...
(PS.z innej beczki- mojego wujka z Anglii b.drażni to, że Polacy mówią czule o jedzeniu np.majonezik ;) a mnie to b.bawi i uważam, że coś o nas mówi to zdrobniałe podejście do JEDZONKA :D Patrz:tytuł działu "pychotki", a nie np."kulinaria" ;) Ale to tak - off topic...)
Zwykly-cud napisał(a):Nie bede orginalna. Uwielbiam ten:
Ma lekko ostrawy smak, co uwazam za zalete szczegolnie w przypadku salatek.
Winiary tez jest w porzadku :D
No i dałam się skusić - ja "fanka" ;) dekoracyjnego z winiar...
LEKKO OSTRAWY SMAK?!!!
On po prostu strasznie mocno smakuje octem ....
Może wykorzystam go do jakiejś sałatki, ale jeśli chodzi o kanapki i jajca na twardo, to jednak wrócę do tego z winiar...
a mnie podchodza wszystkie oprocz hellmans i kieleckiego :vom:
Odpowiedz
Nie bede orginalna. Uwielbiam ten:
Ma lekko ostrawy smak, co uwazam za zalete szczegolnie w przypadku salatek.
Winiary tez jest w porzadku :D
Qrcze, przez ten wątek narobiłam sobie ochoty na majonez i fantazjuję teraz o kanapce z chrupiącą bułeczką poprzekładaną cienkimi plasterkami szynki, sera, sałatą i maaaajonezem!
Odpowiedz
a ja uwielbiam majonez z Lidla. Oczywiscie ze ten z najwieksza zawartoscia tluszczu lol
A poza nim to oczywiscie Kielecki i Winiary dekoracyjny
też kielecki
aurelka napisał(a):W Trójmieście nie ma Kieleckiego. Nie ma i już. Sprawdzałam praktycznie wszędzie, ale nikt o nim nie słyszał.
hmm a kiedyś w prasie przeczytałam, że Tesco podpisało z wytórca kieleckiego umowę na dostarczanie majonezu do wszystkih hal...
fiubzdziu napisał(a):Jak jeszcze za czasow licealnych pracowalam w pewnej przetworni to tam robili na rynek baaardzo lokalny taki pyszny majonez w malych brazowych sloiczkach - ale nie ma juz przetworni i nie ma majonezu.
Pamietam te sloiczki :) A przykrywka byla z tworzywa, taka przezroczysta.
Szkoda, ze wielu rzeczy juz nie ma. Ale milo powspominac czasem cos dobrego ;)
kkotek napisał(a):Tylko i wylacznie majonez Dekoracyjny Winiary lol jak dla mnie nie ma lepszego!!!
O - jeszcze jedna koneserka dekoracyjnego :D Nie jestem sama :D
Szkoda tylko, że majonez taki kaloryczny, bo ja bym go dodawała do prawie wszystkiego ;)
najlepsiejszy to ukręcony przez siebie. A z lenistwa to kielecki. Jak jeszcze za czasow licealnych pracowalam w pewnej przetworni to tam robili na rynek baaardzo lokalny taki pyszny majonez w malych brazowych sloiczkach - ale nie ma juz przetworni i nie ma majonezu.
A sama robie w sposob nastepujacy:
lyzeczka musztardy do tego zoltko i to ladnie miksuje i powoli wlewam olej caly czas miksujac - tego oleju to niecala szklanka. i tak sobie miksuje i miksuje do momentu az wyjdzie majonez :) Ostatnio cos mi moja mam mowila zebym dodala odrobine (nie pamietam czy cytryny czy octu) to wtedy wychodzi bialutki.
Takiegoz to majonezu uzywam, o ile znajde w sklepie Bez konserwantow, octow i takich tam. Bardzo smaczny.
W zaleznosci "co sie nawinie" w sklepie, zazwyczaj kupuje Hellmansy, Winiary, Kielecki.
powtórzę- Kielecki
ale od czasu do czasu (rzadko) lubie odpocząc od ejgo smaku i wtedy kupuje mały słoiczek niebieskiego Hellmansa
a znowu jak mnie najdzie, to sama sobie cos "ukręcę"- żółtka ugotowane, rozdrabniam z śmietaną, sól +pieprz, i odrobina majonezu-jakiego mam czyli przeważnie kieleckiego
dottek napisał(a): z musztard jestem wielką fanką Mosso sarepskiej.
Zrobi się teścik. 8)
A ja nawet nie wiedziałam, że istnieją majonezy nie na musztardowej bazie. Cienka jestem w te klocki, jak widać. lol
Kielecki jest super.
Najbardziej jednak lubię Białuty, ale jak zauważyłam nie ma go w Warszawie, raczej w okolicy.
Majonez ma mieć ostrym wyraźny smak, duużo octu :lizak:
Jak dla mnie najlepszy ze wszystkich jest Białuty. :lizak: Chociaż nie pogardze tez kieleckim. :)
Odpowiedz
iwonka napisał(a):Kielecki, kielecki i jeszcze raz kielecki :)
Dołączam do zagorzałych miłośniczek Kieleckiego. :D Od czasów studiów jestem mu wierna. ;)
Uwielbiam majonez, ale nie jestem chyba bardzo wybredna, bo lubię i Dekoracyjny Winiar, i wszystkie Hellmansy, i Kielecki również (ale ten ma dość specyficzny, lekko ostry smak i nie do wszystkiego mi pasuje).
Odpowiedz
Zgłasza się kolejna nawiedzona po Kieleckim :lizak:. Od wielu lat nie próbowałam nawet innej marki (może powinnam?).
Natomiast w ogóle nie mogę utrafić z dobrą musztardą. :(
Dobra, to idę kupić kielecki. 8)
Dottek, no właśnie hellmans orginalny ma fatalny zapach także dla mnie.
W Trójmieście nie ma Kieleckiego. Nie ma i już. Sprawdzałam praktycznie wszędzie, ale nikt o nim nie słyszał. A już dawno słyszałam, że jest świetny i ciekawa jestem niezmiernie, jak smakuje.
Kupuję Winiar ten najzwyklejszy. Od zawsze mama daje go do sałatek. Do kanapek też jest dobry. Pozostałe jak na mój gust są za kwaśne.
Hellmans, bo kiedys tez cos eksperymentowalam i juz wiecej nie chce.
Odpowiedz
Mika_ napisał(a):Fagih Guru Kuchni też lubi Kielecki lol
Guru powiadasz? Mrrrrrr.... mrrrr.... lol
Nie trawię majonezu :| wyjątkowo tylko do sałatek
Hellmans Light lub Kielecki
Winiary jest koszmarny do sałatek, zbyt gęsty, robi się z niego pulpa i tyle
Fagih Guru Kuchni też lubi Kielecki lol
Dekoracyjny Winiary - to jest to!
I chyba nie ma co eksperymentować...
(Poza wypadkiem, gdy eksperyment miałby polegać na samodzielnym kręceniu domowego majonezu! ;) )
dottek napisał(a):Kupiłam dziś jakieś paskudztwo. Prócz słoika cech wspólnych z majonezem nie ma.
Polecacie jakieś
dottek, to powiedz, co to za marka, żebyśmy nie popełniły tego samego błędu. ;)
Ja nie znoszę Motyla, a Hellmans tylko delikatesowy mi w miarę smakuje, bo ten "oryginalny babuni" mi śmierdzi. :|
Ale faktycznie - idealnego nie znam.
Numer jeden oczywiście Kielecki :D Inne majonezy dla mnie nie istnieją. Żeby nie było - próbowałam i sa okropne w smaku. Kielecki rulezzzz :D No i ostatnio trafiłam na fajną promkę Kieleckiego w olsztyńskim Mazurku i kupiłam od razu 3 opakowania bo data ważności jest długa.
OdpowiedzPodobne tematy