-
Gość odsłony: 6458
Krakowskie spotkanie przedświąteczne
Dziewczyny, tak sobie pomyślałam że może spóbujmy się spotkać jeszcze w listopadzie. W grudniu wpadniemy w szał przygotowań przedświatecznych, ja wrócę do pracy więc będzie troszkę trudniej (przynajmniej mnie) się zmówić.
Macie jakieś propozycje
Otwarłam nowy wątek żeby położyć kres pechowi spotkaniowemu :)
Bardzo się cieszę, że widziałąm się z Wami przed świętami :)
Za to z wigilii firmowej wyszłam ok. 22giej - na szczęście nie było tak źle jak plotak głosiła...chociaż co działo się po moim wyjściu - nie wiem ;)
:) ano fajowo było, jak to z nami zwykle bywa ;)
Ulleczka gdzie Ty ten obiad zmieściłaś ;) :brawo: za poświęcenie - bo rozumiem że zjadałaś tylko dlatego żeby nas nie znielubił ;)
fajowo było 8)
nawet udało mi się zjeść obiad w domu, hehe, nie znielubił Was Krakus ;) za to ja nie mogę się ruszyć...;)
Agusiek jest tylko pod tel., nie ma neta. Cafe italia jest chyba na pierwszym poziomie...chyba... :)
Do zobaczenia
Karolina
fajno :) tylko nie wiem, gdzie ta cafe italia. będę ścigała Agisiek najwyżej.
Odpowiedz
Po korespondencji sms-owej jesteśmy umówione w Galerii Krakowskiej na lody (cafe italia - czy jakoś tak). Godzina 16.00 ? Dziś :)
Jak coś pomieszałam to proszę o korektę ;)
ja już pisałam Agusiek, ze mam urwanie głowy w pracy i raczej nie dam rady, a jeszcze ta godzina dobiła mnie zupełnie :(
OdpowiedzWytłumaczenie mam jedno: przedświąteczne szaleństwo. Zero czasu.
Odpowiedz
Mam w przyszłym tygodniu protokołować obronę pracy doktorskiej. :mur: :mur: :mur: Niech mnie ktoś dobije......................................
Datę zapiszę na wszelki wypadek, weźcie ostre narzędzia. 8)
dla mnie OK, ale Agusiek, sms tak czy siak ;) poproszęęęęęęę
OdpowiedzKurcze ja się dziś dowiedziałam, ze we wt lub czw. mam mieć test z angielskiego, a od oceny zależy czy mi firma zrefunduje w całości naukę, czy tylko 50%...jest o co walczyć. Mam nadzieję, że we czwartej najnbliżsyz się dowiem kiedy dokłądnie :) i wtedy się określę na jakiś dzień.
OdpowiedzAgisiek, offtopicznie, chyba się od stycznia zapiszę na aqua 8)
OdpowiedzJak dla mnie może być poniedziałek. Ulleczka tym razem Ci nie odpuszczę :)
OdpowiedzJa w tym tyg. też odpadam, ale następny powinien być okej :) - do środy, potem chyba już wyjedziemy.
Odpowiedz
Kto wie, jakie linijki, tajemne dla Forumi kryje mój przepastny komp. 8)
A serio - dla mnie bieganie po knajpach przed świętami będzie dość niewygodne. Korki są coraz większe (wczoraj z Dąbia do Filharmonii jechałam tramwajem godzinę ), ludzie coraz bardziej zasmarkani. Zabrzmi to kurzo-domowo, ale chyba wolę zacząć sprzątać. Po świętach za to będę najedzona i szczęśliwa...
siuda_baba napisał(a):To zależy, do jakich świąt odliczamy. 8)
Spójrz na linijkę w swoim podpisie lol
siuda_baba napisał(a):Między 27 a 30 grudnia. lol
To byłoby spotkanie poświąteczne
siuda_baba napisał(a):Między 27 a 30 grudnia. lol
O tak, mogę 28 i 29 grudnia - za każdym razem do 16.
Dziewczyny, napiszcie w które dni możecie to się jakoś dogadamy co do terminów.
Odpowiedz
Ja w ogóle przed Świętami nie dam rady, bo zwaliło mi się na głowę milion spraw. Z trudem przypominam sobie, jak się nazywam. ;)
Ale za to w niedzielę będę na spotkaniu z Gretkowską i pewnie zobaczę się z karlot. :)
Wtorek odpada, walę prosto z mostu, nie wykręcam się. lol
Agusiek, mogłabyś usunąć zdjęcia mojej facjaty z poprzedniego spotkania? Nie chcę straszyć ludzi przed BN, a Halloween to już przeszłość. ;)
karlot napisał(a):A może ktos chciałby dołaczyc na spotkanie z Gretkowska (Polska jest kobieta)w niedziele o 17?
Idę na festiwal górski ;)
Miałam się tego wątku już nie tykać ale...
Dziewczyny, do świąt jeszcze ładnych parę dni zostało. Może byśmy się jednak zebrały i spotkały coby osobiście sobie wesołych świąt życzyć
Tylko nie zachowujcie się jak dziki i nie rezygnujcie w ostatnim momencie znowu
We wtorek się proponuję spotkać, po południu. Godzina do ustalenia.
ulleczka napisał(a):Agusiek, było mi kurka smsa wysłać i przypomnieć 8)
Kurczaki, tak sobie pomyślałam że jednak do tej Warszawy wybyłaś ale nic straconego
Dorcia22 napisał(a):ja ledwo żyję, jechałam do apteki z J. i widziałam w samochodzie przy moście grunwaldzkim Blutkę z mężem, ale oni świata dookoła siebie nie widzieli ;)
:D OOO! Trzeba było się rzucić na maskę. To zwykle zauważamy. ;)
ja ledwo żyję, jechałam do apteki z J. i widziałam w samochodzie przy moście grunwaldzkim Blutkę z mężem, ale oni świata dookoła siebie nie widzieli ;)
OdpowiedzA my spędziłyśmy super popołudnie i zjadłyśmy pyszne lody. Żałujcie więc 8) Szczególnie te co zapomniały 8)
Odpowiedz
Nie włączałam się wcześniej, bo nie byłam pewna.
Ale nie dałam rady. Proszę więc dobrą Samarytankę, która mi za herbatę zapłaciła z powodu mojego gapiostwa, o numer konta na priv. :)
Widzę że założenie nowego wątku nie pomogło i spotkanie się "rozlazło"... Umówiłyśmy się z Karoliną o 15 pod Bagatelą na spacer.
Do zobaczenia :)
Informacja o numerze telefonu usunięta na życzenie Autorki.
Shiadhal
No dziewczyny - która potwierdza swoją obecność?
Aga z Olą,
Ja (Karolina)
i ...
Ja też będę. Agusiek dam ci znać jeszcze na kom. czy się nie spóźnię - jutro mój mąż wyjeżdża na szkolenie i jeszcze nie wiem o której :)
Ale bedę na pewno :)
Dziewczyny co z Wami, dlaczego nikt się nie odzywa Kto będzie Ja oczywiście melduję się z moją córą :)
OdpowiedzNo jest. W niedzielę, 26 lisptopada, start godz. 15:00, miejsce: Dynia na Krupniczej :)
Odpowiedz
aga - odbierz priv :)
Kicia - liczę na Ciebiel ostatnio nie udało nam się pogadać
przyjmuję do wiadomości 8)
pozstaram sie coś z tym zrobić ;) o ile małżonek szanowny z wizyty weekendowej u mamusi dotrze o normalnej porze....
ja niestety z niedzieli musze zrezygnowac-nalot rodziny :(
aga nie kus tym sernikiem,gdyby nie to ze wrocilam wczoraj od przyszlych tesciow z plackami to juz bym u ciebie byla
26 miałam być w Warszawie, ale może akurat sobie odpuszczę. Dynia dla mnie bomba, zresztą dla mnie wszystko bomba ;)
Odpowiedz
W Dyni nie jest źle. Nie dymią, może trochę hałas, ale możemy postarać się być głośniej, niż reszta. ;)
Vedze mówię głośnie NIE. Tłok tam zawsze nieludzki i ludzie dyszą Ci nad głową, żeby zwolnić stolik. No i ten zapach...
Niech będzie, jak Agusiek mówi, chyba że ktoś wymyśli coś lepszego. Dynia, godzina 15, 26.11.
A co do Siudy, to wiecie, ona może i jest wściekła oraz gryząca, ale dużych szkód nie narobi albowiem jest stara i zęby jej się kruszą. ;)
Bylebyś go tą kropelką do zębów nie przykleiła ;)
W Sjeście nadal remont Na Kazimierzu knajp bezdymowych nie ma ostatnio latałyśmy z kumpelą jak durne z wywieszonymi jęzorami i wyjącymi dziećmi (pora karmienia była) i skończyło się na tym że poleciałyśmy do Tivoli na Stolarskiej...
Spoko, miałam kiedyś aparat nazębny, tylko się złamał. W razie czego mogę skleić "kropelką". lol
Dla mnie knajpa musi być niepaląca. W Dyni faktycznie będzie głośno, ale za to jest dużo miejsca. Chyba że w końcu ta Sjesta (tylko czy nie za mała?). Ewentualnie coś typu Vega na Gertrudy, tyle że tam zalatuje garkuchnią.
Do herbaciarni w Prowincji z wózkiem raczej się nie dostaniemy (kręte schody).;)
Chętnie pójdę na Kazimierz, ale czy tam w ogóle istnieją knajpy bezdymowe?
Karolina i Marcin napisał(a):Oj Dynia to może nie - za głośno tam było. Jest taka przyjemna kafejka na Kazimierzu "zbliżenia" tam jest ciszej :) Choć w niedzielne popołudnie to pewnie wszędzie bedzie głośno i ludno :)
Ale w "zbliżeniach" palą a w Dyni nie :cisza:
aga_terve - wiekiem się nie przejmuj, najmłodsza uczestniczka będzie miała 5,5 miesiąca ;) no i oczywiście przybywaj
CO do konkretów: niedziela 26.11, Dynia - Krupnicza 20, może wystartujmy o 15:00
Ulleczka nie jesteśmy normalne lol
Aha i siuda ostatnio nikogo nie pogryzła, więc może i tym razem obejdzie się bez scen drastycznych. Jakby co to mogę zabrać kaganiec mojego psa ;)
aga_terve napisał(a):hmmm..... to skoro ostatnie przezyly to moze spróbuje :D Tylko... wiem ze kobiet sie o wiek nie pyta - to moze chociaz o średnią wieku można? :>
Ola zaniża średnią ;) więc wynik nie będzie miarodajny ;)
aga_terve napisał(a):Spotkanie otwarte dla "nowych"?? Czy to tylko jakas dobrze znajaca sie grupa idzie?? :>
Ostatnie "nowe" przeżyły spotkanie ze staruszkami, więc myślę, że nowe "nowe" mogą bez obaw dołączyć :)
Choć, jak widać za siudą nie da się ręczyć ;)
Oj Dynia to może nie - za głośno tam było. Jest taka przyjemna kafejka na Kazimierzu "zbliżenia" tam jest ciszej :) Choć w niedzielne popołudnie to pewnie wszędzie bedzie głośno i ludno :)
Odpowiedz
A źle nas znasz? 8)
Przychodzić, nie ociągać się. Raz byłam - przeżyłam, czyli nie gryzą (oczywiście poza mną, bo ja mam czarne podniebienie)... ;)
to moze znow Dynia.po drodze mam lol zreszta ja moge wszedzie
Odpowiedz
W sensie fota podniebienna? 8) Służę też panoramami rtg.
Cóż. Problem w tym, że z konkretami na razie kruchutko - wiemy, że niedziela 26.11, najlepiej po 14. Nie znamy miejsca ni dokładnej godziny - jakieś pomysły?
Kto pierwszy, ten lepszy, reszta przytaknie. ;)
Laski, czy wy normalne jesteście lol Konkrety, konkrety poproszę 8)
Odpowiedz
siuda_baba napisał(a):Ale wiesz, tak sobie pomyślałam - to ma pewne plusy. Gdybym na przykład przyszła pół godzinki wcześniej i poryczała na to całe knajpiane towarzycho, miałybyśmy lokal tylko dla siebie. lol
Musiałabyś ryczeć tak żeby czarne podniebienie odsłonić ;)
Ale wiesz, tak sobie pomyślałam - to ma pewne plusy. Gdybym na przykład przyszła pół godzinki wcześniej i poryczała na to całe knajpiane towarzycho, miałybyśmy lokal tylko dla siebie. lol
Odpowiedz
siuda_baba napisał(a):Haha, zapowiadałam, że będę straszyć! 8)
No tak, jak tam będziesz straszyć to nikt na spotkanie nie przyjdzie :D
Cytat znam ale dla kogoś niewprawnego ;) pewnie brzmi strasznie :D
OdpowiedzNiestety to tylko cytat z ustnej tradycji ludu polskiego. ;)
Odpowiedz
siuda_baba napisał(a):Karolina i Marcin napisał(a):Borówki są czerwone ;)
Borówki są czerwone, jak są zielone. ;)
Pięknie to wytłumaczyłaś lol
Karolina i Marcin napisał(a):Borówki są czerwone ;)
Borówki są czerwone, jak są zielone. ;)
Jeżeli nasze borówki to Wasze jagody, to czym są Wasze borówki? Brusznicami (MNIAM :lizak:)?
Hmm... Będzie temat do dyskusji. 8)
No no jest szansa na spotkanie w sporym gronie :)
siuda_baba napisał:
Ma, ma - szczególnie po borówkach.
Wy Krakuski ;) w moich rodzinnych stronach to są czarne jagody :D
Borówki są czerwone ;)
Izajka, domino - zapraszamy na razie wstępnie zarezerwowany termin to 26.11, pozostaje ustalić tylko godzinę :)
Odpowiedz
cześć dziewczyny
może tym razem uda mi się z Wami spotkać :)
rozumiem, że termin to niedziela 26.11 !?
bo ciężko się wyznać z tych Waszych pogaduszek ;)
ze sie tak dyskretnie zapytam:moge sie wstepnie wprosic na :partyman: ??
Odpowiedz
siuda_baba napisał(a):Żółtaczką A i B się nie zarazisz. ;)
Ale za wściekliznę nie ręcz. Zarażasz nawet via internet. 8)
Podobne tematy