Do mieszkanek Malborka i okolic.

Nie generalizujmy. Cóż, takie ma doświadczenia, nic nie poradzę.

Wielkie dzięki Agacik :)

Mój mąż twierdzi, że buduje się osiedle w sąsiedztwie osiedla Południe w stronę torów - musiałabyś zobaczyć na mapie. Sama jestem ciekawa i chyba go zmolestuję, żeby mnie tam zwiózł :)
Jeśli chodzi o kamienice, porównywalne na oko jak w dolnym Wrzeszczu, głównie zamieszkane przez byłych wojskowych, o których to mój mąż nie ma najlepszego zdania. Twierdzi, że to patologia, ale nie generalizujmy.

:o No nie uwierzycie, na stronce od Natali znalazłam mieszkanie 78 m.kw. za 105 tys zł. No w porównianiu z Gdańskiem to śmieszna cena! I żeby było jeszcze śmieszniej, to w cenę wchodzi: działka,garaż i strych. I winda w budynku.

Ja chyba mam jakąś obsesję,żeby mieszkać w Wielkim Mieście ;) . No i mam pomysł na kolejny topic,większa ilość Forumanek będzie mogła się wypowiedzieć 8)

Jednak topic o Malborku ciągnąć będę dalej :)

Natalia,dzięki! Ja też lubię gwar i "wielkomiejskość" 3city. Ale jak męża kariera prawnicza pójdzie w takim kierunku jak On by chciał, to nie mogę go zmusić,żeby dojeżdzał niewiadomo ile do pracy. Malbork byłby rowiązaniem kompromisowym. Mnie z koleji zawodo wiązać będzie Trójmiasto. \

Trochę mnie martwi,ten brak nowych mieszkań, no ale trudno.Może mąż Agacik coś będzie wiedział więcej.

Dzięki za stronkę,przejrzę.

Mój mąż jest z Malborka i często bywam w tym mieście. Nie ukrywam, że dla mnie jest to dziura zabita dechami, a życie porównywalnie drogie jak w Trójmieście. Zapytam M o rynek mieszkaniowy i dopiszę później.

Wonderko, nie pomogę niestety w sprawie rynku mieszkań, jedyne co mogę powiedzieć to to, że dojazd z Malborka do Gdańska zajmuje co najmniej 45 minut :) No i zaaaaaamek jest piękny 8) ;)